"Jestem egoistką". Maja Staśko szczerze o staraniu się o dziecko
Maja Staśko podzieliła się w mediach społecznościowych informacją, że wraz z narzeczonym starają się o dziecko. Aktywistka rozpoczęła proces in vitro, gdyż naturalne zajście w ciążę w jej przypadku okazało się niemożliwe. Każdego dnia mierzy się z ogromnym hejtem. Na Instagramie napisała, co o tym myśli.
Maja Staśko to jedna z najpopularniejszych polskich aktywistek. Działa na rzecz praw kobiet, mniejszości oraz uchodźców. Przypomina również, jak ważne jest zdrowie psychiczne. W mediach społecznościowych regularnie udostępnia telefony zaufania, a także organizacje i fundacje, które pomagają osobom zmagających się m.in. z depresją, przemocą domową lub zaburzeniami. Krytykuje również influencerów promujących szkodliwe zachowania. Przez to mierzy się z ogromnym hejtem praktycznie każdego dnia.
Podobne
Maja Staśko wielokrotnie opowiadała, że marzy o dziecku oraz rodzinie. W mediach społecznościowych poinformowała, że wraz z narzeczonym starają się zajść w ciążę. Aktywistka zmuszona jest do korzystania z metody in vitro. Przez zdiagnozowaną u niej endometriozę niemożliwe jest bowiem naturalne zapłodnienie. Na Instagramie pokazuje, jak wygląda przygotowanie do zabiegu. W sobotę 17 sierpnia poinformowała, z jakimi komentarzami ze strony hehterów musi mierzyć się każdego dnia.
"Rodzice nie mogli tego zrozumieć". Way of blonde i Maschines planują dziecko
Hejt skierowany w stronę Mai Staśko
Przez to, że Maja Staśko popiera prawo do legalnej oraz bezpiecznej aborcji, przeciwnicy liberalizacji terminacji ciąży są przekonani, że aktywistka nie chce mieć dzieci. Co kompletnie mija się z prawdą. Można chcieć założyć rodzinę, a jednocześnie walczyć o zdrowie wszystkich kobiet w Polsce. Każdego dnia Maja Staśko czyta w komentarzach, że nie powinna starać się o dziecko, bo i tak na pewno je usunie. Oprócz tego ludzie krytykują ją, że zdecydowała się na zabieg in vitro. Nazywana jest egoistką.
"Odkąd mówię otwarcie, że staram się o dziecko, regularnie słyszę, że jestem egoistką, bo to złe dla planety i myślę tylko o sobie. Kiedy o tym nie mówiłam, słyszałam, że jestem egoistką, gdyż nie mam dzieci, a to złe dla starzejącego się społeczeństwa i myślę tylko o sobie. Zdecydowałam więc, że będę myśleć o sobie i za siebie. I nie przejmować się takimi głupolami, bo niezależnie od tego, co zrobimy - i tak będziemy dla nich złe" - napisała Maja Staśko na Instagramie.
"Nie masz dzieci? Egoistka.
Starasz się o dzieci? Egoistka.
Masz dzieci? Egoistka.
Jedynym nie-egoistą jest oczywiście piszący takie komentarze. Jeśli nie ma dzieci - to nieegoistycznie. Jeśli ma dzieci - to oczywiście nieegoistycznie. I wcale nie chodzi mu o atakowanie nas! To tylko troska. Nieegoistyczna" - kontynuowała Maja Staśko.
Popularne
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje