Maja Staśko szczerze o próbie zajścia w ciążę i procesie in vitro

"Jestem egoistką". Maja Staśko szczerze o staraniu się o dziecko

Źródło zdjęć: © Instagram - Maja Staśko / Instagram
Natalia Witulska,
18.08.2024 14:30

Maja Staśko podzieliła się w mediach społecznościowych informacją, że wraz z narzeczonym starają się o dziecko. Aktywistka rozpoczęła proces in vitro, gdyż naturalne zajście w ciążę w jej przypadku okazało się niemożliwe. Każdego dnia mierzy się z ogromnym hejtem. Na Instagramie napisała, co o tym myśli.

Maja Staśko to jedna z najpopularniejszych polskich aktywistek. Działa na rzecz praw kobiet, mniejszości oraz uchodźców. Przypomina również, jak ważne jest zdrowie psychiczne. W mediach społecznościowych regularnie udostępnia telefony zaufania, a także organizacje i fundacje, które pomagają osobom zmagających się m.in. z depresją, przemocą domową lub zaburzeniami. Krytykuje również influencerów promujących szkodliwe zachowania. Przez to mierzy się z ogromnym hejtem praktycznie każdego dnia.

Maja Staśko wielokrotnie opowiadała, że marzy o dziecku oraz rodzinie. W mediach społecznościowych poinformowała, że wraz z narzeczonym starają się zajść w ciążę. Aktywistka zmuszona jest do korzystania z metody in vitro. Przez zdiagnozowaną u niej endometriozę niemożliwe jest bowiem naturalne zapłodnienie. Na Instagramie pokazuje, jak wygląda przygotowanie do zabiegu. W sobotę 17 sierpnia poinformowała, z jakimi komentarzami ze strony hehterów musi mierzyć się każdego dnia.

"Rodzice nie mogli tego zrozumieć". Way of blonde i Maschines planują dziecko

Hejt skierowany w stronę Mai Staśko

Przez to, że Maja Staśko popiera prawo do legalnej oraz bezpiecznej aborcji, przeciwnicy liberalizacji terminacji ciąży są przekonani, że aktywistka nie chce mieć dzieci. Co kompletnie mija się z prawdą. Można chcieć założyć rodzinę, a jednocześnie walczyć o zdrowie wszystkich kobiet w Polsce. Każdego dnia Maja Staśko czyta w komentarzach, że nie powinna starać się o dziecko, bo i tak na pewno je usunie. Oprócz tego ludzie krytykują ją, że zdecydowała się na zabieg in vitro. Nazywana jest egoistką.

"Odkąd mówię otwarcie, że staram się o dziecko, regularnie słyszę, że jestem egoistką, bo to złe dla planety i myślę tylko o sobie. Kiedy o tym nie mówiłam, słyszałam, że jestem egoistką, gdyż nie mam dzieci, a to złe dla starzejącego się społeczeństwa i myślę tylko o sobie. Zdecydowałam więc, że będę myśleć o sobie i za siebie. I nie przejmować się takimi głupolami, bo niezależnie od tego, co zrobimy - i tak będziemy dla nich złe" - napisała Maja Staśko na Instagramie.

trwa ładowanie posta...

"Nie masz dzieci? Egoistka.

Starasz się o dzieci? Egoistka.

Masz dzieci? Egoistka.

Jedynym nie-egoistą jest oczywiście piszący takie komentarze. Jeśli nie ma dzieci - to nieegoistycznie. Jeśli ma dzieci - to oczywiście nieegoistycznie. I wcale nie chodzi mu o atakowanie nas! To tylko troska. Nieegoistyczna" - kontynuowała Maja Staśko.

Odkryj magię nie tylko otrzymywania, ale również dawania
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 2
  • emoji kupka - liczba głosów: 0