Historyczny moment w Meksyku. Prezydentka oficjalnie zaprzysiężona

Przyszło nam żyć w bardzo ciekawych, dla wielu zapewne pozytywnych czasach. Coraz częściej jesteśmy bowiem świadkami poważniejszego traktowania kobiet, a także otwierania im furtek do rzeczywistości, które jeszcze kilkanaście lat temu były dla nich zamknięte. Szczególnie widoczne jest to w krajach nieleżących w Europie, w których płeć piękna udowadnia, że jest warta tyle samo co mężczyźni. Aktualnie oczy politycznego świata skierowane są na Meksyk.

Czy kobiety są traktowane na równi z mężczyznami? To zależy. W Europie może nikogo nie dziwią panie na najważniejszych korporacyjnych stanowiskach, jednak w Ameryce Południowej lub Afryce to wciąż zjawisko bardzo rzadkie, czasem wręcz kontrowersyjne. Miejmy nadzieję, że wszystko zaczyna się powoli zmieniać. Meksyk doczekał się bowiem pierwszej pani prezydent.

Claudia Sheinbaum to 62-letnia kobieta oraz polityczka, wywodząca się z lewicowej partii Morena. Była sojuszniczką ustępującego prezydenta Andresa Manuela Lopeza Obradora. Mężczyzna swoją karierę prezydencką zakończył z bardzo wysokim, ponieważ aż 68-procentowym poparciem społecznym. Zapewnił to sobie m.in. dzięki zwiększeniu oraz poszerzeniu programów socjalnych. Specjaliści nie mają jednak wątpliwości, że przed Claudią Sheinbaum bardzo dużo pracy, mimo poparcia byłego prezydenta.

Claudia Sheinbaum będzie musiała przede wszystkim stawić czoła przestępczości w Meksyku. Najnowsze dane pokazują jasno, że brutalne zachowania związane z  kartelami narkotykowymi są coraz częstsze. Dodatkowo kraj męczy się z największym od lat 80. XX wieku deficytem budżetowym. Podczas zaprzysiężenia nowa pani prezydent obiecała, że zajmie się prawami kobiet, ponieważ właśnie tego życzą sobie wyborcy Meksyku.

Jak czytamy na radiozet.pl, na wtorkową historyczną uroczystość przybyło do Meksyku 16 szefów państw i rządów, w tym prezydenci Brazylii Luiz Inacio Lula da Silva, Chile Gabriel Boric, Kolumbii Gustavo Petro, Boliwii Luis Arce, Hondurasu Xiomara Castro, Paragwaju Santiago Pena i Kuby Miguel Diaz-Canel.

Źródło: radiozet.pl