Fagata odpowiada na zarzuty Lexy. "Zaraz będę miała drugie mieszkanie"

Niebieska platforma, portal, który początkowo był kojarzony głównie z treściami dla dorosłych, stał się jednym z najbardziej dochodowych narzędzi w rękach twórców internetowych. Dzięki możliwości bezpośredniego kontaktu z subskrybentami, twórcy mogą zarabiać na ekskluzywnych zdjęciach, filmach, a także materiałach oferujących wyjątkową interakcję z fanami. W ostatnich latach OF zyskało na popularności, przyciągając nie tylko modelki czy influencerki, ale także artystów, trenerów, kucharzy i wiele innych osób szukających sposobu na monetyzację swojej pasji oraz ciała.

Jednak zarabianie na tej platformie nie jest wolne od kontrowersji. Dla wielu osób jest to sposób na odzyskanie kontroli nad swoją twórczością i niezależność finansową, ale dla innych stanowi to temat tabu, związany z wstydem i stygmatyzacją. Część krytyków uważa, że zarabianie na intymnych treściach, nawet dobrowolnych, przyczynia się do obniżenia wartości człowieka do obiektu seksualnego, podczas gdy zwolennicy podkreślają, że jest to wyraz wyzwolenia i wykorzystywania własnego ciała w sposób świadomy i opłacalny. Wśród młodszych pokoleń pojawiają się głosy o nowym podejściu do ciałopozytywności i normalizacji seksualności, podczas gdy starsze pokolenia pozostają bardziej konserwatywne w ocenach tej platformy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Podczas transmisji live Fagata została zapytana o opinię na temat słów Lexy Chaplin dotyczących zarabiania na niebieskiej platformie. Włodarka Clout MMA stwierdziła, że dla niej wstawianie nagich zdjęć jest formą prostytucji, co mogło zirytować osoby zarabiające w ten sposób. W odpowiedzi influencerka stwierdziła: - To jest jej zdanie. Co ja mogę powiedzieć? Najwyżej jestem prostytutką, ale zaraz będę miała drugie mieszkanie. Kto co woli, ale ja byłam z chłopakiem, który też tak uważał, więc nie zmienię tego, co ktoś sobie myśli.

Podejście Fagaty oraz odpowiedź w kierunku Lexy są charakterystyczne dla sposobu bycia influencerki. Agata Fąk wie, co mówi, gdy chwali się zarobkami z niebieskiej platformy.