Fagata dostała bana na Instagramie. Potężne czystki na serwisie

Fagata na dobre zadomowiła się w świecie mediów społecznościowych i świetnie potrafi przekuć swoją popularność na kolejne sukcesy: jej moment zdecydowanie jeszcze nie minął. Przejście od influencerki do raperki to może niezbyt oryginalna ścieżka, ale trzeba jej oddać, że konsekwentnie podąża tą muzyczną drogą. Jej kawałki są naprawdę chwytliwe, a choć jej teksty bywają wulgarne, wpadają w ucho. Niektóre linijki spokojnie mogłyby trafić do zestawienia najmocniejszych wersów w polskim rapie, i nie, to wcale nie jest ironia. Wciąż będę bronić kultowej już "sexy c*pki spod Konina", a refren z "WOW" zdecydowanie ma potencjał, by być czymś więcej niż viralem na TikToku.

Fagata oprócz influencerstwa, rapu, plucia faktami, zarabia również jako "modelka" na niebieskiej platformie dla dorosłych. Być może właśnie to okazało się gwoździem do jej trumny - to znaczy do bana na Instagramie.

Instagram oprócz Fagaty w ostatnich dniach zbanował także kilku innych influencerów. Jedną z "ofiar" czystek została m.in. Magda Łoskot - była dziewczyna Boxdela, freak fighterka, która również udzielała się na niebieskiej platformie. "Poleciało" także konto Denisa Załęckiego - patoinfluencera i freak fightera.

Jako wspólny punkt u trzech wymienionych influ podaje się promowanie OF-a. Nie wiadomo, czy ban jest permanentny. Fagata jak dotąd nie wypowiedziała się na ten temat na TikToku czy na X.