Platforma "dla fanów" nie próżnuje. Wypłaciła 59 mld zł twórcom
Niebieska platforma znana głównie z treści dla dorosłych, od momentu powstania w 2016 r. wypłaciła twórcom łącznie 15 mld dolarów. Tylko w 2022 r. kwota ta wyniosła 5,6 mld dol. Mimo to jej model biznesowy wciąż budzi kontrowersje.
Brytyjska sieć społecznościowa, która pierwotnie miała umożliwiać artystom dzielenie się swoją twórczością, pochwaliła się imponującymi statystykami. Platforma, która obecnie działa jak serwis dla dorosłych, od 2016 r. wypłaciła twórcom 15 mld dol., a w samym 2022 r. kwota ta wyniosła 5,6 mld.
15 mld dol. dla twórców niebieskiej platformy
Keily Blair, która w lipcu zeszłego roku objęła stanowisko dyrektor generalnej firmy, poinformowała o wypłatach dla twórców w wywiadzie z "Financial Times".
Od początku naszej działalności wypłaciliśmy twórcom ponad 15 mld dol., a kwota ta rośnie z roku na rok. Wciąż się rozwijamy
Serwis zrzesza obecnie 3,1 mln twórców i około 239 mln "fanów". Model biznesowy opiera się na subskrypcjach, a platforma pobiera 20 proc. prowizji od dokonywanych na niej transakcji. Jednak ze względu na charakter publikowanych treści serwis intensywnie pracuje nad wzmocnieniem bezpieczeństwa, aby sprostać wymogom brytyjskiej ustawy o bezpieczeństwie online. Ustawa ta wymaga od serwisów internetowych weryfikacji wieku użytkowników za pomocą technologii.
Krytyka platformy "dla fanów"
Mimo sukcesów finansowych platforma nie jest wolna od krytyki. Szczególnie organizacje walczące o prawa kobiet podnoszą kwestie bezpieczeństwa pracowników seksualnych i wskazują, że niebieska platforma może im bardziej zaszkodzić niż pomóc.
Krytycy serwisu dla fanów argumentują, że osoby, zwłaszcza kobiety, są często nakłaniane do prowadzenia konta z powodu trudnej sytuacji finansowej, niskich płac lub ubóstwa. Dodatkowo krytykujący zwracają uwagę, że młodych ludzi, szczególnie kobiety, mami wizja łatwego zarobku i luksusowego życia kreowana przez nielicznych, odnoszących sukcesy twórców. Niedawno wspominała o tym Fagata.
Model biznesowy platformy jest również oskarżany o brak transparentności i koncentrację zysków w rękach pośredników, agentów i producentów. Dlatego pojawiają się głosy domagające się demokratyzacji platformy i bardziej sprawiedliwego podziału zysków.
Analiza niezależnego badacza Toma Hollansa z 2020 roku, cytowana w raporcie "Washington Post" z listopada 2023 r., wykazała, że 1 proc. kont zarabia aż 33 proc. wszystkich pieniędzy na platformie. Tymczasem większość twórców zarabia mniej niż 145 dol. miesięcznie.
OnlyFans odmówiło udostępnienia własnej analizy, a badacz Tom Hollands wskazał, że platforma utrudnia obecnie dostęp do danych i przeprowadzanie nowych badań.
Źródło: "Financial Times", "Washington Post"
Popularne
- O co chodzi z "Montoya, por favor"? W sieci huczy o tej zdradzie
- Polak zrobił zakupy za 9 zł. Przeżył za tę kwotę cały dzień
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Zrobiła obiad dla ośmiu osób za 16 zł. Przepis hitem internetu
- Amerykanka chce 100 tys. dolarów. Sassy influencerka podbiła internet
- Polka z USA zebrała propsy od Lady Gagi. Terri Tereska zatańczyła do "Abracadabra"
- Walka Muska z Zuckerbergiem była o włos. Oto kulisy sprawy
- Babcia Halinka zgłosiła się do "Twoje 5 Minut 3". Staruszka to prawdziwa sigma?
- Znamy ceny biletów na koncert Kendricka Lamara i SZA-y. Fani w szoku