Andziaks kibicuje Lil Masti i odwrotnie. Jak Seksmasterka zareagowała na jej ciążę?

Sharenting - temat rzeka. Wydawałoby się, że wszyscy rodzice, którzy swobodnie poruszają się w strefie cyfrowej doskonale rozumieją zagrożenia, które z niej płyną - niekoniecznie proporcjonalnie do korzyści.

"Świecenie" wizerunkiem dziecka w sieci może skończyć się naprawdę tragicznie: w dobie AI i deepfake'ów nie trzeba mieć wysoko rozwiniętej wyobraźni, by zwizualizować sobie ewentualne skutki (przerobione filmiki Majusi od Friza i Wersow to przy tym pikuś). Dochodzi do tego kwestia możliwego wyśmiewania, braku prywatności od najmłodszych lat oraz braku podjęcia świadomej decyzji na temat występowania w internecie.

W Polsce influencerkami, które głównie kojarzone są z sharentingiem są Andziaks i Lil Masti. Film z porodu? Czemu nie? Dokumentowanie każdej rodzinnej, intymnej chwili? Oczywiście. Obie twórczynie nie dostrzegają jednak w swoim contencie niczego złego. Lil Masti po głośnym procesie z Gimperem zadecydowała nawet o utworzeniu Fundacji Dzieci z Nami, która ma promować wizerunek dzieci w internecie. Komentarz Andziaks w tej sprawie jest więcej niż dosadny. "Juhuuu, gratulacje!" - napisała, wyróżniając się pośród morza krytyki - także ze strony innych influencerów. Ręka rękę myje?

Aniela odwiedziła Andziaks i jak to na zaproszenie do przyjaciółki - nie przyszła z pustymi rękami i wręczyła jej szampana.

- Nie napiję się z tobą tym razem - zaśmiała się Andziaks, przekazując Lil Masti wieści o ciąży. Influencerki przytuliły się, najwyraźniej wzruszone. - W końcu - wyszeptała Aniela - Nie wierzę, Matko Boska - dziewczyny zachowywały się jak zachwycone nastolatki. Pewnie gdyby taka reakcja dotyczyła kogoś innego, internauci byliby wniebowzięci.

- Jezu, w ogóle się nie spodziewałam, nic - dodała Lil Masti. Influencerki celebrowały szampanem - dla Andziaks oczywiście była wersja bezalkoholowa.