Udostępnianie wizerunku dziecka Lil Masti może mu zaskodzić

Gdzie kończy się prywatność dziecka? Lil Masti nie zna umiaru [OPINIA]

Źródło zdjęć: © Instagram: lilmasti / Instagram: lilmasti, canva
Weronika Paliczka,
06.09.2023 14:30

Ile postów sponsorowanych można wrzucić w przeciągu dziewięciu miesięcy ciąży? Lil Masti udowadnia, że nie ma górnego limitu. Jej córka jeszcze przed porodem stała się pretekstem do reklamowania ubranek, wózków, mebli a nawet konkretnej usługi medycznej. Gdzie w tym wszystkim dobro noworodka?

O ciąży Lil Masti mówiono w internecie, że trwała kilka lat. Internauci śmiali się, że gdy dziecko się urodzi, wręczy influencerce wyniki matury. Aniela Bogusz nie próżnowała, jeśli chodzi o współprace reklamowe. Od początku ciąży, wyłącznie na jej Instagramie, pojawiło się ponad 35 postów sponsorowanych.

Była zawodniczka freak fightów reklamowała wszystko: pieluchy, suplementy diety, meble do pokoju dziecięcego, ubrania dla matki i dziecka, szkołę rodzenia, szpital, trenerkę personalną, fotografa, catering. Nie zabrakło także poleceń kilku wakacyjnych kierunków, w końcu przyszła mama musi odpocząć. Dzięki współpracy reklamowej wieloletni partner Lil Masti, Tomasz Woźniakowski, poddał się operacji plastycznej nosa w jednej z klinik w Turcji.

trwa ładowanie posta...

Poród dziecka umożliwił Lil Masti kolejne współprace reklamowe

Jeszcze zanim Aria, córka influecnerki, pojawiła się na świecie, Lil Masti prawdopodobnie zarobiła na niej ogromne pieniądze. Wiele komentarzy na profilach byłej Sexmasterki zauważało, że dziecko nie urodzi się, bo mama musi zareklamować jeszcze dziesięć produktów. Naiwnie liczono, że po porodzie Aniela zwolni i zapewni córce prywatność. Nic bardziej mylnego.

O problemie prywatności Arii wypowiedział się m.in. Konopskyy. W swoim najnowszym filmie zauważa, że noworodek nie ma żadnej prywatności. Od chwili porodu twarz pierworodnej córki Lil Masti pojawiła się na 20 postach. Nie da się zliczyć ilości Instastory z udziałem noworodka.

Co przerażające, Lil Masti w swoich materiałach informuje nie tylko o dobrych chwilach, ale też o problemach. Mogłoby być niegroźnie, ale influencerka ogłosiła już, że Aria miała problemy z "kupką". Można jedynie zakładać, co za kilka lat usłyszy dziewczynka w szkole. Dzieci bywają okrutne, a internet nie zapomina.

Drugim, dużo poważniejszym problemem, o którym zdaje się zapominać Lil Masti, jest pedofilia dziecięca i obecność pedofilii w internecie. Udostępniając zdjęcia dziecka w sieci nigdy nie wiadomo, do kogo trafią i co się z nimi stanie. Przestępców nie brakuje, a wrzucanie takich ilości materiałów dotyczących dziewczynki naraża ją na realne niebezpieczeństwo.

Ostatecznie Aria, podobnie jak wiele innych dzieci influencerów, stała się nową szansą na zarobienie pieniędzy przez rodziców. Zamiast prywatności i radości z nowego członka rodziny, mamy reklamy pieluch i wyznania o problemach gastrycznych. Jeśli to wizja przyszłości Arii, to pozostaje jej szczerze współczuć.

LIL MASTI SZKODZI DZIECKU? (MRBEAST RUJNUJE YOUTUBE, XAYOO, FERRARI, FAME 19)

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 0