Agnieszka Holland chce odebrać prawa mężczyznom. Konfrontacja na Campus Polska
Reżyserka Agnieszka Holland została zapytana na Campus Polska o swoją wypowiedź dla jednego z tygodników. Chodzi o odebranie praw wyborczych mężczyznom.
W czasie panelu na Campus Polska w stronę reżyserki Agnieszki Holland padło zaskakujące pytanie. Młody mężczyzna z publiczności chciał wiedzieć, czy artystka podtrzymuje swoją opinię o tym, że mężczyznom należałoby odebrać na trzy kadencje czynne prawo wyborcze. Porównał ten postulat do pomysłów Janusza Korwina-Mikke.
Podobne
- "Gdzie aborcja?". Chłodne przywitanie Kosiniaka-Kamysza na Campus Polska
- Bąkiewicz kontra Holland. Narodowiec wystąpił do sądu
- Prawo Marcina przejrzał Hołownię? "Chce zbić polityczny kapitał"
- GenZdecyduje odpowiedzią na Okiem Młodych? Już budzą kontrowersje
- Żyjemy w symulacji? Bąkiewicz chce walczyć o prawa kobiet
Kontrowersyjne słowa Agnieszki Holland
Holland odpowiedziała, że rozumie, iż pomysł jest kontrowersyjny, ale "jakże inspirujący". Publiczność zareagowała śmiechem i oklaskami. Reżyserka dodała, że 12 lat to niewiele na tle tysiącleci, w czasie których kobiety nie miały prawa do decydowania o kształcie rzeczywistości.
W męskim, testosteronowym, nacjonalistycznym projekcie politycznym, który jest jednocześnie lękowy i narcystyczny, doszliśmy do granicy, za którą bardzo trudno jest zmienić politykę tak, by nagle inne wartości zaczęły grać główną rolę.
Mam więc prosty pomysł, żeby na trzy kadencje zawiesić prawa wyborcze mężczyzn. Tylko czynne - nie będą mogli głosować, ale będą mogli być wybierani.
Wypowiedź, o którą została zapytana Holland, pochodzi z wywiadu dla sierpniowych "Wysokich Obcasów". Reżyserka doprecyzowywała w nim: "Nie chodzi o to, że kobiety są jakieś mądrzejsze od mężczyzn, ale mają inny punkt widzenia, inne doświadczenia, inną wrażliwość i wybierałyby innych ludzi".
O co chodzi w wypowiedzi reżyserki?
Holland używa oczywiście żartobliwego ćwiczenia umysłowego, żeby zwrócić uwagę na fakt napakowania polskiej polityki buzującymi "męskimi' emocjami, o których my również często piszemy. W dodatku założenia artystki są dość optymistyczne. W 2019 r. nie było drastycznej różnicy między wyborami kobiet i mężczyzn.
Może gdyby mężczyźni nie głosowali, kobiety chętniej ruszyłyby do urn? My przypominamy, że kobiety stanowią w Polsce większość (ponad 52 proc. społeczeństwa) i de facto mogą decydować o kształcie polskiej polityki. Wbrew wypowiedziom choćby Romana Giertycha, który we wpisie na X z 30 sierpnia poucza, że te wybory nie są o prawie do aborcji. Jak najbardziej mogą być, decyzja należy do kobiet.
Pytanie na Campusie Polska zadał Michał Gulczyński ze Stowarzyszenia na rzecz Chłopców i Mężczyzn. Jego cele i wartości dobrze wskazują, że patriarchat jest sposobem organizacji społeczeństwa niekorzystnym również dla mężczyzn. Można mieć wątpliwości co do piątego punktu tj. o "promowaniu pozytywnych wzorców męskości". Nachalne i nieelastyczne wzorce "męskości" i "kobiecości" to jedno z podstawowych założeń patriarchatu i źródło związanych z nim problemów.
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos