Agnieszka Holland postuluje odebranie mężczyznom prawa wyborczego.

Agnieszka Holland chce odebrać prawa mężczyznom. Konfrontacja na Campus Polska

Źródło zdjęć: © @Warrner Bros., AKPA
Marta Grzeszczuk,
31.08.2023 13:30

Reżyserka Agnieszka Holland została zapytana na Campus Polska o swoją wypowiedź dla jednego z tygodników. Chodzi o odebranie praw wyborczych mężczyznom.

W czasie panelu na Campus Polska w stronę reżyserki Agnieszki Holland padło zaskakujące pytanie. Młody mężczyzna z publiczności chciał wiedzieć, czy artystka podtrzymuje swoją opinię o tym, że mężczyznom należałoby odebrać na trzy kadencje czynne prawo wyborcze. Porównał ten postulat do pomysłów Janusza Korwina-Mikke.

trwa ładowanie posta...

Kontrowersyjne słowa Agnieszki Holland

Holland odpowiedziała, że rozumie, iż pomysł jest kontrowersyjny, ale "jakże inspirujący". Publiczność zareagowała śmiechem i oklaskami. Reżyserka dodała, że 12 lat to niewiele na tle tysiącleci, w czasie których kobiety nie miały prawa do decydowania o kształcie rzeczywistości.

W męskim, testosteronowym, nacjonalistycznym projekcie politycznym, który jest jednocześnie lękowy i narcystyczny, doszliśmy do granicy, za którą bardzo trudno jest zmienić politykę tak, by nagle inne wartości zaczęły grać główną rolę.

Mam więc prosty pomysł, żeby na trzy kadencje zawiesić prawa wyborcze mężczyzn. Tylko czynne - nie będą mogli głosować, ale będą mogli być wybierani.

- Agnieszka Holland (Źródło: "Wysokie Obcasy")

Wypowiedź, o którą została zapytana Holland, pochodzi z wywiadu dla sierpniowych "Wysokich Obcasów". Reżyserka doprecyzowywała w nim: "Nie chodzi o to, że kobiety są jakieś mądrzejsze od mężczyzn, ale mają inny punkt widzenia, inne doświadczenia, inną wrażliwość i wybierałyby innych ludzi".

O co chodzi w wypowiedzi reżyserki?

Holland używa oczywiście żartobliwego ćwiczenia umysłowego, żeby zwrócić uwagę na fakt napakowania polskiej polityki buzującymi "męskimi' emocjami, o których my również często piszemy. W dodatku założenia artystki są dość optymistyczne. W 2019 r. nie było drastycznej różnicy między wyborami kobiet i mężczyzn.

Może gdyby mężczyźni nie głosowali, kobiety chętniej ruszyłyby do urn? My przypominamy, że kobiety stanowią w Polsce większość (ponad 52 proc. społeczeństwa) i de facto mogą decydować o kształcie polskiej polityki. Wbrew wypowiedziom choćby Romana Giertycha, który we wpisie na X z 30 sierpnia poucza, że te wybory nie są o prawie do aborcji. Jak najbardziej mogą być, decyzja należy do kobiet.

trwa ładowanie posta...

Pytanie na Campusie Polska zadał Michał Gulczyński ze Stowarzyszenia na rzecz Chłopców i Mężczyzn. Jego cele i wartości dobrze wskazują, że patriarchat jest sposobem organizacji społeczeństwa niekorzystnym również dla mężczyzn. Można mieć wątpliwości co do piątego punktu tj. o "promowaniu pozytywnych wzorców męskości". Nachalne i nieelastyczne wzorce "męskości" i "kobiecości" to jedno z podstawowych założeń patriarchatu i źródło związanych z nim problemów.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 4
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 10
  • emoji smutek - liczba głosów: 3
  • emoji złość - liczba głosów: 5
  • emoji kupka - liczba głosów: 35
qwerty,zgłoś
Ja nawet nie mam wielkiego problemu z tą wypowiedzią, bo odbieram ją w kategoriach pewnej prowokacji. Bardziej martwi mnie ostatnie zdanie tekstu. To taki klasyczny bełkot bez możliwości poparcia czymkolwiek. Nieelastyczne wzorce są w wielu dziedzinach narzucone przez biologię, a nie przez patriarchat, którego zresztą nie mamy. Mężczyzna nie urodzi dziecka. Mężczyzna nie wykarmi go piersią. Kobieta, poza nielicznymi wyjątkami, nie sprawdzi się w oddziale prewencji czy w pracy wymagającej dużej siły fizycznej. A deklarowana płeć w sensie gender nie ma tu nic do rzeczy.
Odpowiedz
8Zgadzam się0Nie zgadzam się
dindon,zgłoś
Naprawdę nie ma co obrażać tej pani, trzeba właśnie wszędzie gdzie to możliwe ją cytować, pokazywać, pisać o niej że w jej sytuacji to nawet zrozumiałe że tak mówi. Po prostu niech da się poznać. Tak samo pani Ochojska.
Odpowiedz
5Zgadzam się3Nie zgadzam się
neck,zgłoś
Coś mi się tu nie zgadza... ja jako mężczyzna mam dodatkowe obowiązki wobec ojczyzny, np. obowiązek obrony podczas wojny. Kobiety nie mają żadnych obowiązków. Logicznym jest zatem, aby obywatele, którzy mają dodatkowe obowiązki powinni mieć dodatkowe prawa, w szczególności prawa wyborcze, a obywatelki, które nie mają żadnych obowiązków wobec ojczyzny nie powinni mieć tych praw. Temu staremu śmieciowi coś się pomyliło. Kiedy to coś zdechnie?
Odpowiedz
15Zgadzam się5Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 17