Rosyjska blogerka w geście protestu wyrzuca ubrania Prady i iPhone’y. "Przeżyję bez tego wszystkiego"
Gospodarcze sankcje, które nałożyły na Rosję kraje Zachodu nazwała "znęcaniem się nad rosyjskim społeczeństwem". Filmik zamieszczony na Instagramie nie do końca trafił do jej fanów.
Jekaterina Klimowa to rosyjska blogerka/instagramerka, która porusza się w szeroko pojętej branży parentingowej.
Podobne
- Rosja blokuje Instagrama! Rosyjscy influencerzy płaczą i żegnają się z aplikacją. "Mam nadzieję, że to wszystko nieprawda"
- Sześć lat więzienia za używanie Instagrama. Rosyjska influencerka straci wszystko?
- Wojna w Ukrainie. Dron z AliExpress trafił w rosyjską flotę?
- Rosjanie kradną telefony Ukraińcom. I tym właśnie sami się wkopali...
- "The Day I Met Spider-Man". Ukraińcy kręcą film superbohaterski o inwazji Rosji
Konto na Instagramie utworzyła w 2013 roku po urodzeniu pierwszego dziecka. Zaczęła publikować treści związane z macierzyństwem. Jekaterina zyskała ogromną popularność. Ma dwie firmy, które zajmują się sprzedażą produktów dla dzieci, m.in. linię skarpetek dla niemowląt. Na ten moment śledzi ją prawie 7 milionów ludzi.
Pewnie nie byłoby w tym nic interesującego, gdyby nie najnowszy film instagramerki, którego popularność przekroczyła granicę rosyjskojęzycznego internetu.
Katrin postanowiła w dosyć obrazowy sposób pokazać, co sądzi o wszystkich sankcjach gospodarczych i kolejnych wyjściach zachodnich firm z Rosji.
Na filmie opublikowanym na Instagramie widzimy jak Rosjanka wyrzucona do śmietnika ubrania Prady, Zary, buty marki adidas. Na koniec niszczy też swoje iPhone'y. Wszystkie te marki ograniczyły swoją działalność na terenie Federacji Rosyjskiej.
Filmik spotkał się z krytyką fanów, ale nie z powodu empatii dla Ukraińców, a z powodu tego, że blogerka pozbyła się nowych rzeczy .Komentujący zwracają uwagę, że Klimowa powinna oddać rzeczy potrzebującym. Pamiętajmy, że spora część Rosjan wciąż żyje w skrajnej biedzie.
Okazuje się, że takie doświadczenia ma też Jekaterina.
Kiedyś w ogóle nie miałam swoich ubrań: chodziłam w porwanych ciuchach, przyjaciółki oddawały mi swoje ubrania, jadłam chleb z solą i marzyłam o zimowych butach. Bardzo dobrze to pamiętam. Mnie nie zastraszą brakiem komfortu! Mnie nie wolno tak szantażować! Jeśli życie mnie do tego doprowadzi, to ja się odnajdę w dowolnych życiowych okolicznościach!
Kochani, nie rozumiejcie. Ja nie będę teraz pozbywać się nabytych rzeczy. Wszystko kupiłam za swoje pieniądze. Za uczciwie zarobione pieniądze. Ten filmik jest specjalnie przesadzony tylko dla social mediów. Już raz mówiłam, że to pokazówka. Niektórzy kumaci ludzie od razu zrozumieli, że to pokazówka, która ma pokazać mój punkt widzenia.
To by było na tyle jeśli chodzi o świadomość rosyjskiego społeczeństwa. Jak widać nawet osoby, które duże podróżują i mają możliwości zdobycia wiedzy o tym, co tak naprawdę dzieje się poza granicami Rosji są omamione putinowską propagandą. Czego, więc spodziewać się po zwykłych obywatelach?
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje