Absurdalne zarzuty wobec Robloxa. Odcięli miliony graczy

Roblox to ogromna platforma internetowa i system tworzenia gier. Użytkownicy mogą grać w gry zaprojektowane przez inne osoby lub tworzyć własne doświadczenia. Robloxowi towarzyszy wielka społeczność, gracze mają swoje listy znajomych, mogą ze sobą nawzajem czatować i razem zwiedzać różne gry. Jest to wirtualny odpowiednik wyjścia z kolegami przed blok po lekcjach.

Roblox znalazł się pod lupą Roskomnadzoru, czyli rosyjskiego regulatora mediów. Organ uznał Robloxa za źródło "propagandy LGBT", treści ekstremistycznych oraz materiałów szkodliwych dla "rozwoju duchowo-moralnego dzieci". Platforma została oficjalnie zablokowana w Rosji, a decyzję ogłoszono i wdrożono między 2 a 3 grudnia.

Powody decyzji Roskomnadzor powielają rosyjskie media. Rosyjskie prawo uznaje "międzynarodowy ruch LGBT" za ekstremistyczny. Roblox jest według Roskomnadzoru przesycony tego typu treściami, co czyni tę produkcję nielegalną w Rosji. Ponadto urzędnicy twierdzą, że w Robloxie można trafić na symulacje aktów terrorystycznych, materiały usprawiedliwiające terroryzm oraz treści mogące "negatywnie wpłynąć na duchowy i moralny rozwój dzieci", w tym hazard i molestowanie.

Firma skomentowała sytuację w dość dyplomatyczny sposób. Rzecznik platformy oświadczył, że koncern szanuje lokalne prawa i regulacje w krajach, w których operuje". Podkreślono, że platforma posiada rozbudowane systemy bezpieczeństwa mające na celu wyłapywanie szkodliwych treści.

Decyzja o blokadzie Robloxa jest kolejnym krokiem do cyfrowego wykluczenia Rosjan. Platforma była jedną z najczęściej pobieranych gier mobilnych w Rosji oraz przestrzenią do komunikacji wśród młodego pokolenia. Władze starają się odciąć rosyjską młodzież od zachodnich ekosystemów cyfrowych pod pretekstem walki o "tradycyjne wartości".

Źródło: Euronews/Reuters