"Obcy bliscy". Ukraina dyskutuje o legalizacji związków osób LGBT+
Wojna w Ukrainie nadal trwa i prawdopodobnie nie zapowiada się na jej szybkie zakończenie. Do armii ukraińskiej dołączyło wielu obywateli, aby bronić ojczyznę. Wśród nich są też osoby LGBT+. Kiedy w wyniku działań wojennych dojdzie do wypadku lub śmierci partnera, nie są oni wpuszczani do szpitali. Trwa dyskusja, aby to zmienić.
Od początku wojny rosyjsko-ukraińskiej w szeregach Sił Zbrojnych Ukrainy walczą też osoby LGBT+. Po inwazji wojsk rosyjskich na pełną skalę walczących jest jeszcze więcej.
Podobne
- Papież Franciszek użył p* word? "Niezły" sojusznik społeczności LGBT
- Papież Franciszek popiera osoby transpłciowe? Przekaz dla osób LGBTQ+
- Kurator Nowak z nową misją. Opowiadała o "ideologii trans"
- Student wsiadł na papieża. Postawił go do pionu za używanie obraźliwych słów
- Rosja po raz kolejny uderza w osoby LGBTQ+. Wprowadza nowy zakaz
Jak podaje Centrum Praw Człowieka ZMINA, powołując się na nieoficjalne statystyki organizacji działających na rzecz praw człowieka, nawet 10 proc. dorosłych członków społeczności LGBT+ zostało powołanych lub z własnej woli zgłosiło się do wojska.
Zostają ranni, trafiają do niewoli lub giną. Ich partnerzy nie mogą odwiedzić ich w szpitalu, podejmować decyzji o leczeniu, pogrzebie czy dziedziczeniu majątku. Są pozbawieni praw, które w takich przypadkach przysługują "tradycyjnym" rodzinom.
Historia 31-letniego żołnierza z Ukrainy
Dmytro jest jednym z żołnierzy walczących na froncie. Postanowił podzielić się historią z BBC Ukraine.
"Pewnej nocy dowiedziałem się, że rosyjski dron uderzył w pojazd, w którym był mój partner Ołeksij. Palił się żywcem. Towarzysze wyciągnęli go jeszcze żywego i natychmiast zawieźli z frontu do Dniepru. Jechałem tam z Odessy. Nie zdążyłem, ale i tak nikt by mnie nie wpuścił na oddział ratunkowy. Dla państwa jesteśmy obcymi ludźmi, choć nasz związek trwał cztery lata" - zdradził Dmytro w rozmowie z BBC Ukraine.
Nierówne prawa są jeszcze bardziej widoczne podczas wojny
Marta Zmysła, prawniczka oraz koordynatorka linii pomocy prawnej "JurFem: Pidtrymka", tłumaczy na łamach ukraińskiego portalu popularnonaukowego "Gender in detail", że w stanie wojennym nierówne prawa między parami heteroseksualnymi a parami jednopłciowymi stały się jeszcze wyraźniejsze.
Prawniczka przypomina o specjalnej ochronie socjalnej dla wojskowych oraz ich rodzin. Państwo zapewnia im świadczenia socjalne, odszkodowania oraz opiekę medyczną.
"Partnerzy walczących osób LGBT+ takich gwarancji nie mają. Aby udowodnić, że pary tej samej płci żyły razem jako rodzina, należy tego dowieść przed sądem" - dodaje Zmysła.
W konsekwencji partnerzy osób LGBT+, którzy służą w wojsku, nie mogą złożyć wniosku o poszukiwanie ukochanego oraz nie mogą wziąć wolnego w pracy, jeśli partnerowi coś się stanie lub w najgorszym przypadku zginie.
Z pewnością brak gwarancji specjalnej opieki socjalnej powoduje wiele problemów dla żołnierzy LGBT+. Jednak może się to zmienić.
Żądanie o wprowadzenie małżeństw jednopłciowych w Ukrainie
W czerwcu 2022 r. na stronie internetowej Kancelarii Prezydenta Ukrainy pojawiła się petycja z żądaniem wprowadzenia małżeństw jednopłciowych. Apel podpisało ponad 28 tys. osób.
Prezydent Zełenski odpowiedział obywatelom w tej sprawie:
"W dzisiejszym świecie poziom demokracji mierzy się w szczególności polityką państwa, której celem jest zapewnienie równych praw wszystkim obywatelom. Każdy obywatel jest integralną częścią społeczeństwa obywatelskiego. Ma prawo do wszystkich praw i wolności zapisanych w Konstytucji Ukrainy" – napisał prezydent Ukrainy.
Zaznaczył też, że zgodnie z art. 51 Konstytucji "małżeństwo opiera się na dobrowolnej zgodzie kobiety i mężczyzny". Dodał, że nawet w warunkach stanu wojennego konstytucja Ukrainy nie może być zmieniana.
Zełenski poinformował, że skontaktował się z premierem Ukrainy w sprawie rozpatrzenia kwestii poruszonej w petycji oraz złożenie sprawozdania z ustaleń.
Ustawa 9103 - czyli jaka?
Inna Sowsun, deputowana do Rady Najwyższej Ukrainy z partii Hołos, zgłosiła na początku marca 2023 r. projekt ustawy nr 9103. Mówi on o pozwoleniu na rejestrację związków jednopłciowych. Nad projektem ustawy organizacje pozarządowe pracowały z deputowanymi przez dziewięć miesięcy.
Według projektu "związek partnerski jest dobrowolnym związkiem rodzinnym dwóch dorosłych osób tej samej lub różnej płci. Oparty jest na wzajemnym szacunku, zrozumieniu, wsparciu oraz wzajemnych prawach i obowiązkach".
Dodatkowo projekt zakłada, że zarejestrowani partnerzy będą uznawani za osoby bliskie. Szczególnie ważna byłaby wspomniana ustawa w warunkach wojennych. Z pewnością pomoże ona parom homoseksualnym w określeniu wzajemnych praw i obowiązków własności, dziedziczenia czy ochrony socjalnej.
"Nic nadzwyczajnego. Wszystko to, do czego zawsze miały dostęp pary różnopłciowe w Ukrainie" - pisze Sowsun.
Projekt ustawy 9103 proponuje również uznanie związków partnerskich pomiędzy parami LGBT+ zawartych za granicą. Jednak w obecnej wersji projektu nie przewidziano dla związków partnerskich prawa do adopcji i opieki nad dziećmi oraz praw w sferze administracyjnej, karnej i podatkowej.
Co sądzicie o tym projekcie ustawy?
źródło: oko.press
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku