Rosja po raz kolejny uderza w osoby LGBTQ+. Wprowadza nowy zakaz
Rosja chce wprowadzić kolejne ograniczenie dla osób LGBTQ+. Tym razem planuje zakazać korekty płci. Zabiegi będą możliwe tylko pod jednym warunkiem.
W listopadzie zeszłego roku rosyjski parlament przyjął ustawę, która rozszerzała zakaz "propagandy LGBTQ+". Wcześniej prawo nie pozwalało na propagowanie "nietradycyjnych stosunków wśród nieletnich", a w 2022 r. zostało poszerzone również o dorosłych.
Podobne
- Kurator Nowak z nową misją. Opowiadała o "ideologii trans"
- Islandia wprowadza ważny zakaz. Koniec przemocy wobec osób LGBTQ+?
- Proces Mai Heban. Czy wszystkie poglądy zasługują na szacunek? [OPINIA]
- Papież Franciszek użył p* word? "Niezły" sojusznik społeczności LGBT
- Czarnek pokazał ludzką twarz? Pierwszy raz powiedział to osobach LGBT+
Oznacza to, że w sieci, mediach czy przestrzeni publicznej nie mogą pojawiać się żadne nawiązania do osób LGBTQ+ i dotyczy to również wszelkich demonstracji. To jednak nie koniec walki Rosji z tęczową społecznością. Teraz postanowiła zakazać korekty płci.
Rosja zakazuje korekty płci
14 czerwca niższa izba rosyjskiego parlamentu, czyli Duma Państwowa, poparła ustawę zakazującą korektę płci. To różne działania, na które decydują się osoby transpłciowe, by mogły żyć zgodnie ze swoją tożsamością płciową.
Składa się na to m.in. zmiana danych czy operacje chirurgiczne, choć nie są one obowiązkowe. Wszystko zależy od osoby transpłciowej, jej potrzeb i dysforii płciowej, którą odczuwa. Więcej możecie przeczytać o tym w tekście dotyczącym korekty płci.
Jak podaje Reuters, ustawa zakazująca korekty płci w Rosji miałaby uniemożliwić osobom transpłciowym dokonania korekty płci w dokumentach. Zakazywałaby również wszelkich zabiegów medycznych związanych z cechami płciowymi. Można byłoby ich dokonywać jedynie w przypadku leczenia wad wrodzonych u dzieci.
Rosja coraz bardziej anty-LGBTQ+
Ustawa przeszła przez pierwsze czytanie. By została uchwalona potrzeba ich w sumie trzech. Musi również zostać zatwierdzona przez izbę wyższą, a ostatecznie, by wejść w życie, powinna zostać podpisana przez Władimira Putina.
Z tym nie powinno być problemu, bo prezydent Rosji obrał sobie za cel "rozprawienie się z nietradycyjnymi stylami życia", które mają być dowodem na upadek moralności Zachodu. Przypomnimy, że swego czasu rosyjski polityk w tym aspekcie na swojej prezentacji umieścił "Świnkę Peppę". Animacja nie tylko była dowodem na zepsucie Zachodu poprzez "propagandę LGBTQ+", ale i bronią w wojnie hybrydowej.
Źródło: Reuters
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- "Kocham cię". Justin Bieber w ogniu krytyki po słowach do 17-latki
- Mata przewiózł Marylę Rodowicz Mustangiem. Teledysk to totalny viral
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]
- "Bambiszonki" dropnęły do sklepów. Ile kosztują chrupki bambi?