Czy mogą Cię wyrzucić z lekcji/zajęć za symbol Strajku Kobiet? Wyjaśniamy!
Ministerstwo Edukacji Narodowej, dyrektorzy szkół i nauczyciele zabraniają uczniom używania symbolów Strajku Kobiet. Sprawdziliśmy, czy mają do tego prawo.
W związku z ostatnimi wypowiedziami przedstawicieli Ministerstwa Edukacji Narodowej oraz licznymi listami dyrektorów, odnoszącymi się do wydarzeń i akcji związanych ze Strajkiem Kobiet, postanowiliśmy sprawdzić, czy rzeczywiście można wyciągać konsekwencje wobec uczniów, nauczycieli i uczelni zaangażowanych w trwające protesty.
Podobne
- Nastolatka skazana za zorganizowanie strajku
- #WyrokNaKobiety - zabierz głos i powiedz znajomym o szykowanych zmianach
- Zestaw pokrzepiających wieści dla wszystkich strajkujących
- Apteczka Kobiety Walczącej – czyli poradnik, gdzie i jak strajkować
- Strajk Kobiet na Instagramie. Oni relacjonują go najlepiej!
W przygotowaniu tego opracowania korzystaliśmy ze strony Rzecznika Praw Obywatelskich, który w licznych oświadczeniach i artykułach publikowanych przez jego biuro odnosił się do kwestii protestów.
Czy uczniowie mogą używać symboli błyskawicy na swoich komunikatorach?
Rzecznik Praw Obywatelski, odnosząc się do sprawy na swojej stronie, powoływał się na art. 54 Konstytucji, który gwarantuje każdemu wolność wyrażania swoich poglądów. Dziecko także je posiada, na co dodatkowo wskazuje art. 12 ust. Konwencji ONZ o Prawach Dziecka z 1989 r.
Wątpliwości Rzecznika budzi jednak wprowadzanie uczniów w błąd poprzez powielanie przez nauczycieli nieprawdziwych informacji odnośnie symbolu Strajku Kobiet, czyli błyskawicy. Niewłaściwe jest jej kojarzenie z symbolami hitlerowskimi, a sam znak jest używany przez wiele organizacji, np. przez Harcerskie Grupy Szturmowe Szarych Szeregów.
Takie obarczanie uczniów nieprawdziwymi informacjami może wywołać w nich niepotrzebne poczucie winy, a także ogranicza ich wolność. Jak pisze w oświadczeniu RPO:
Warto zaznaczyć, że to wyrażanie swoich poglądów może przybierać różne formy i jest niezgodne z prawem tylko wtedy, gdy do takiej manifestacji używa się prawnie zakazanych symboli - a ten ze Strajku Kobiet takim nie jest.
Ponadto uczniowie mają prawo do uczestnictwa w protestach, ponieważ korzystają z wolności wyrażania swoich poglądów (art. 54 ust. 1 Konstytucji ) oraz z wolności zgromadzeń (art. 57 Konstytucji).
Strajk Kobiet: co z uczelniami wyższymi?
Tutaj w zasadzie sprawa jest prosta. Wystarczy sięgnąć po art.70 ust. 5 Konstytucji, która zapewnia autonomię szkół wyższych. Władza musi tę niezależność uniwersytetów szanować i nie może wpływać na rozwój badań i twórczość artystyczną szkół.
Dzięki tej autonomii uczelnie same ustalają swoje zasady funkcjonowania. Oznacza to, że zarządzenia rektora, które kształtują to funkcjonowanie np. poprzez ustanawianie godzin rektorskich, także muszą pozostać poza wpływem instancji wyższych. Co więcej, państwo powinno też zapewniać uniwersytetom autonomię finansową i jak pisze Adam Bodnar:
Co więcej, w każdym z tych oświadczeń Rzecznik Praw Obywatelskich podkreśla, że takie zaangażowanie uczniów pozytywnie wpływa na kształtowanie się ich postawy prospołecznej.
Dlatego jeśli zastanawiacie się, czy macie prawo do manifestowania swoich poglądów np. poprzez ustawianie na komunikatorach symbolu z błyskawicą lub poprzez wychodzenia na ulicę, to odpowiadamy, że tak, możecie to robić. Zgodnie z Konstytucją macie do tego prawo.
A jeśli nauczyciele, dyrektorzy czy ktokolwiek inny ogranicza Waszą ustawową wolność, to możecie zgłosić się po pomoc do Strajku Kobiet:
Popularne
- Zapowiedzi LEGO Harry Potter na 2025 r. Potężny debiut unikatowej budowli
- Friz zamroził influencerów? "Ratownicy musieli nas wyciągać z lodu"
- To już oficjalne. Media społecznościowe nie dla nastolatków
- "Choinko ma" podbija TikToka. Piosenka wchodzi w głowę
- Bambik i V-dolce w "Milionerach". Czy uczestniczka znała odpowiedź?
- Podała dziecku ciasto z alkoholem. Wiernikowska rozpętała burzę
- Czy Frizowi grozi coś za mroźne wyzwanie? Prawnik odpowiada
- Dawid Podsiadło robi karierę za granicą? "Pierwsze kroki na scenie"
- Crawly zakpił z zakazu. Nowe nagranie z popularnego miasta