Ibiza Final Boss. Ten gość stał się sławny... bawiąc się w klubi

Ibiza Final Boss. Ten gość stał się sławny... bawiąc się w klubie

Źródło zdjęć: © Ibiza Final Boss, Instagram
Maja KozłowskaMaja Kozłowska,13.08.2025 12:30

Historia Jacka Kaya z Newcastle w Wielkiej Brytanii dowodzi, jak łatwo można zdobyć i... wykorzystać chwilę popularności. Typ imprezował w klubie na Ibizie i... podpisał kontrakt z agencją gwiazd.

Od zera do influencera w ciągu zaledwie kilku godzin. Jack Kay w ciągu kilku dni zgromadził na swoim profilu na Instagramie aż 157 tys. obserwujących. Jak do tego doszło? Wszystko za sprawą nagrania z jednego z klubów na Ibizie.

Imprezowania Zero Six West opublikowała film, w którym pierwsze skrzypce gra właśnie Jack Kay. Uwagę internautów przykuł jego charakterystyczny wygląd - bowl cut, "szybkie okulary", sportowy styl z dodatkiem grubego łańcucha, a także niczym nieskrępowany taniec i kocie ruchy.

Wideo błyskawicznie obiegło sieć, a Jack Kay... został sławny. Ludzie żartobliwie porównują go do Friar Tucka, Ringo Starra, a nawet ludzika LEGO (Kay ma ustawionego swojego avatara jako zdjęcie profilowe na Instagramie). Cały ten szum i medialne zainteresowanie, przerodziło się w realne profity.

trwa ładowanie posta...

Imprezowicz z Ibizy podpisał się z agencją celebrytów

Jack Kay zyskał sobie przydomek "Ibiza Final Boss" i od razu rozpoczął przewózkę na popularności, by wycisnąć z niej tyle, ile tylko może. Podobnie swoje pięć minut wykorzystała Hawk Tuah Girl, która była viralem latem zeszłego roku. Jack błyskawicznie podpisał kontrakt z agencją Neon Management, która ma pod swoimi skrzydłami m.in. uczestników reality show "Love Island". W kuluarach plotkuje się również o udziale Ibiza Final Bossa w "Big Brotherze". Jedno jest pewne: on na pewno zrobiłby dobry content.

Jego fryzjer w Newcastle zaczął oferować fryzury inspirowane stylem Jacka (jedyne 26 funtów - ok. 125 zł), a gość od razu wypuścił swój numer we współpracy z DJ-em i producentem Carnao Beats. Piosenka, collabo z klubami - jeszcze wszystko przed nim. A jaki morał z tej historii? Czasami odrobina szczęścia to wszystko, czego trzeba.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0