Wyzywał uczniów od "pedałów". Kuratorium nie widzi problemu
"Pedały", "grubasy", "debile" – taki słowami miał praktycznie codziennie zwracać się do uczniów trener w Szkole Mistrzostwa Sportowego w Stężycy. Kuratorium umorzyło sprawę, a mężczyzna dalej może pracować z młodzieżą. Jak to możliwe?
Szkoła Mistrzostwa Sportowego w Stężycy w województwie pomorskim jest częścią Zespołu Kształcenia i Wychowania w Stężycy. Ściśle współpracuje ona z Akademią Piłkarską Radunia Stężyca. Trener i dyrektor tego klubu miał znęcać się psychiczne nad młodymi zawodnikami.
Podobne
- Dlaczego WF w szkole to często KOSZMAR?
- Zaczną gromadzić dane uczniów. Minister nie widzi problemu
- Przemysław Czarnek chciał odchudzać dziewczęta. Dziennikarz wypomniał mu wagę
- Nadwaga, wady wzroku i depresja - tak zdalne nauczanie wpłynęło na uczniów. Badania są jednoznaczne
- Nie dostałeś_aś się na studia? Nie martw się, studia TO NIE WSZYSTKO
Reportaż Tomasza Słomczyńskiego z TVN24 przedstawia szokujące relacje uczniów i rodziców, którzy mieli do czynienia z trenerem. Choć sprawa została zgłoszona do wójta i kuratorium, mężczyzna wciąż prowadzi zajęcia z młodymi ludźmi, do których miał się zwracać słowami: "pedały", "grubasy", "debile".
Trener w szkole w Stężycy i znęcanie się psychicznie nad uczniami
Byli uczniowie i ich rodzice Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Stężycy w reportażu TVN24 opowiadają o tym, w jaki sposób trener traktował swoich wychowanków. W skargach, które trafiały do dyrektora, skarżyli się, że nauczyciel wyzywa młodzież, obraża i zachowuje się agresywnie. Mężczyzna miał uczniów poniżać i upokarzać, wyzywać od "debili", "pedałów" i "grubasów". Takie słowa uczniowie mieli słyszeć codziennie.
- Baliśmy się go. Nie wiadomo było, kiedy wpadnie i zacznie krzyczeć. I na kogo - mówi Słomczyńskiemu jeden z uczniów, który szkołę skończył w czerwcu. Wspomina trening, na którym Chmielewski miał nazywać młodych zawodników ku*wami i chu*ami.
Chłopcy twierdzą, że bali się wchodzić do szkoły, rezygnowali z treningów. Wstawiali się za nimi inni nauczyciele, w tym trener Radosław Gac i szkolna psycholożka. W rozmowie z TVN24 Gac mówi, że konsekwencją tego wspierającego młodych ludzi działania, było odsunięcie nauczycieli od pracy.
Kuratorium umarza sprawę, trener wciąż może pracować z dziećmi
Po licznych skargach sprawa trafiła do dyrektora placówki oraz wójta. Wójt w rozmowie z TVN24 podkreśla, że trener został upomniany i odsunięty od zajęć. Dyrektor placówki skierował sprawę do kuratorium, ale ta umorzyło sprawę. Jak podkreśla dziennikarz TVN24, rzecznik dyscyplinarny dla nauczycieli nie przesłuchał jednak nikogo z poszkodowanych.
"Otóż od września Michał Chmielewski nie jest już nauczycielem chłopców w Szkole Mistrzostwa Sportowego, choć prowadzi z nimi zajęcia. To dość skomplikowane. Dyrektor Piotr Karasiński tłumaczy, że na mocy porozumienia szkoły z klubem piłkarskim Radunia Stężyca treningi pod okiem Chmielewskiego odbywają się w ramach zajęć organizowanych przez klub (nie przez szkołę)" – czytamy w reportażu Tomasza Słomczyńskiego.
Decyzja kuratora została zatwierdzona 26 października przez wojewodę pomorskiego i jest prawomocna. Trener wciąż pracuje z młodymi ludźmi, wciąż jest dyrektorem akademii, w której trenują chłopcy. Mężczyzna, który miał znęcać się psychicznie nad uczniami, zaprzecza zarzutom i twierdzi, że chłopcy wszystko sobie wymyślili.
Cały obszerny reportaż i świadectwa uczniów znajdziecie na "TVN24".
Źródło: TVN24
Popularne
- Znamy przyczynę śmierci sowy Duolingo. Dua Lipa opłakuje ptaka
- Stuu został pobity? Szokujące nagranie obiegło internet
- Kotolga jest viralem na TikToku. Kim jest i co o niej wiadomo?
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Żugajki na tropie nowego partnera Julii. Kim jest tajemniczy mężczyzna?
- Powstał tłumacz z polskiego na deweloperski. "Zrozum groźne gatunki"
- Sprawa korepetytora trafiła do Rzeczniczki Praw Dziecka. Co dalej?
- Damiano David wystąpił w Polsce. Zagrał nowy kawałek
- Jak pachną perfumy Skolima BEBECITA? Ekspert zabrał głos