Zaczną gromadzić dane uczniów. Minister nie widzi problemu
Program "Sportowe Talenty" budzi kontrowersje. Inicjatywa obejmuje wprowadzenie testów sprawnościowych oraz gromadzenie danych uczniów. Sprawa wzbudziła niepokój Rzecznika Praw Obywatelskich. Na wątpliwości odpowiedział minister sportu Kamil Bortniczuk.
1 września weszła w życie nowelizacja ustawy o zdrowiu publicznym oraz niektórych innych ustaw. Jej następstwem jest program "Sportowe Talenty". Inicjatywa to wspólne dzieło Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Ministerstwa Edukacji i Nauki.
Podobne
- Nie pójdziesz na mszę, nie dostaniesz szóstki. Szantaż oburzył internautów
- Zrobiła makijaż 10-letniej córce. Internauci nie dowierzają
- Rewolucja w szkołach już za kilka dni. Jest podpis Nowackiej
- "Młodzież" protestuje przed szkołą. W rękach mają różańce i polskie flagi
- Oceny z zachowania do zmian? Rozmyślania Barbary Nowackiej
W ramach programu szkoły będą przeprowadzać testy sprawnościowe. Obejmą uczniów klas IV-VIII szkoły podstawowej oraz uczniów szkół ponadpodstawowych. Wyniki tych testów wraz z informacją m.in. o wieku, płci, wzroście, wadze uczniów trafią do publicznej bazy, która ma monitorować sprawność uczniów i wyłapywać talenty.
Kontrowersje wokół "Sportowych Talentów"
Ewidencja "Sportowe Talenty" wzbudziła dużo kontrowersji. Rzecznik Praw Obywatelskich otrzymał skargi, które dotyczą właściwej ochrony danych osobowych przetwarzanych w ewidencji.
RPO alarmuje, że przetwarzanie danych odbywa się bez zgody uczniów i rodziców. "Choć dane będą zanonimizowane, może to prowadzić do identyfikacji osoby, zwłaszcza w małych miejscowościach. A ujawnienie informacji np. o wadze dzieci naraża je na naruszenie ich prawa do prywatności oraz godności" - podkreśla RPO.
RPO interweniuje w sprawie ewidencji
RPO wystosował pismo do ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka oraz ministra sportu Kamila Bortniczuka. Ministrowie mieli się ustosunkować do wątpliwości RPO oraz wskazać, jak będzie egzekwowany obowiązek przekazania informacji dotyczących masy ciała i wzrostu od rodziców i młodzieży.
Jako pierwszy odpowiedział resort edukacji. Ministerstwo uznało, że kwestia przetwarzania danych została uregulowana w ustawie w wystarczający sposób, który nie odbiega od podobnych rozwiązań w przypadku innych obowiązków rodziców, związanych z uczęszczaniem dzieci do przedszkola czy szkoły.
"Sportowe Talenty" w ocenie Kamila Bortniczuka
Minister sportu Kamil Bortniczuk również nie widzi problemu: "Żadne z przyjętych w ewidencji 'Sportowe talenty' rozwiązań nie łamie obowiązujących w tym zakresie standardów, które w szczególności miałyby naruszać prawo do prywatności oraz sfery godności uczniów" - stwierdza minister w odpowiedzi na pismo RPO.
Minister zauważył, że w ewidencji pojawią się tylko trzy dane uczniów (wzrost, waga, wynik testów sprawnościowych), które nie były przetwarzane przez szkoły i przechowywane w rejestrach publicznych na mocy dotychczas obowiązujących przepisów.
Pomóż nam zmienić internet na lepsze. TUTAJ
"Dane z Systemu Informacji Oświatowej są już w tej chwili przetwarzane przez władze publiczne i poszczególne szkoły w odniesieniu do konkretnych uczniów. W związku z tym nie jest w mojej opinii uzasadnione stanowisko mówiące, że w związku z wprowadzeniem ewidencji znacząco zwiększy się ilość danych posiadanych przez administrację o obywatelach czy przez szkoły o uczniach" - pisze Bortniczuk.
Minister uspokaja RPO, że jedynie szkoła będzie mogła połączyć dane ucznia z jego imieniem i nazwiskiem. Dla wszystkich innych podmiotów - klubów, związków sportowych - dane będą zanonimizowane. Jeśli wyniki sprawnościowe zwrócą uwagę klubu, ten może zgłosić zainteresowanie jednostką w systemie ewidencyjnym. Wówczas szkoła przekazuje zgłoszenie uczniowi lub rodzicom. To oni decydują, czy warto nawiązać kontakt z klubem czy związkiem sportowym.
Z pełną treścią odpowiedzi Ministerstwa Edukacji i Nauki oraz Ministerstwa Sportu i Turystyki można zapoznać się na stronie RPO.
Źródło: GOV/Serwis Samorządowy PAP
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu