Jasełka w szkole w Gdańsku. Czarnek i kuratorium kontra politycy PO
Kontrowersje wokół satyrycznych jasełek przygotowanych przez młodzież ze szkoły w Gdańsku przerodziły się w polityczną awanturę. W obronie uczniów i nauczycieli oraz prawa do ekspresji artystycznej stanęli gdańscy radni z PO. Minister edukacji Przemysław Czarnek pytany przez dziennikarza, czy młodzież nie ma prawa do wyrażania siebie, odpowiedział, że teoretycznie "bekanie na antenie też nie jest zabronione" i nazwał jasełka "obrzydlistwem". Sprawę bada kuratorium. Kto ma rację?
O jasełkach w Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego nr 1 w Gdańsku słyszała cała Polska. Z pozoru niewinne, satyryczne przedstawienie stało się tematem awantury politycznej, w której udział bierze sam minister edukacji Przemysław Czarnek, Młodzież Wszechpolska i politycy PO. Kto ma rację?
Podobne
- Jasełka w szkole w Gdańsku. Półnagi Jezus i Kaczyński z 500+
- OBOWIĄZKOWA etyka będzie drugą religią? Minister Czarnek MA PLAN 🤷
- Przemysław Czarnek w "TV Trwam": Uczeń nie jest w szkole najważniejszy
- Czarnek, młodzi mają inne zmartwienia niż "zbawienie dzięki 10 przykazaniom bożych"
- Czarnek "zakazał" interesowania się orientacją w szkole. Ale nauczyciele nadal mogą TAK mówić o LGBT
Jasełka w szkole w Gdańsku. Jarosław Kaczyński z darami dla półnagiego Jezusa
O sprawie szerzej pisaliśmy tutaj. Przypomnijmy, że nagranie, które zostało udostępnione w sieci przez aninomową osobę, przedstawia wycinek przedstawienia, które uczniowie pokazali na szkolnej imprezie 21 grudnia. Co na nim widać? Nastolatka przebrana w diabelskie rogi i czarny strój zapowiada, że niedługo na świecie pojawi się "boże dziecie". Po tym – przy salwie śmiechów widowni i młodych aktorów - na scenę wpychana jest taczka. Nie ma w niej jednak plastikowej lalki, która zagrałaby noworodka, a ubrany jedynie w spodnie chłopak. Wokół krąży uczennica przebrana za jednorożca. Na scenę wchodzą trzej królowie z darami. To klawiatura, laptop i myszka. Pastuszkowie z plastikowej torbie przynieśli Jezusowi mleko. - Bo w świecie inflacja panuje przecie - mówi uczeń grający pasterza. Wtedy na kolanach (zapewne aby podkreślić niski wzrost granej postaci) wchodzi uczeń ubrany w garnitur. Pod pachą trzyma dwie maskotki – koty. Nietrudno się połapać, że to odniesienie do Jarosława Kaczyńskiego, prezesa PiS. Jego darem jest świadczenie 500+.
- Masz ten dar, który całą gospodarkę rozwali i ludem prostym pomoże sterować - mówi.
Sprawę nagłośnili członkowie lokalnej Młodzieży Wszechpolskiej, którzy zgłosili sprawę do kuratorium oskarżając nadzorujących przygotowanie do jasełek nauczycieli o wtłaczanie uczniom " boomersko – liberalnych poglądów". Poza krytyką polityki PiS i kontrkulturowym podejściem do samej idei jasełek, prawicowym aktywistom przeszkadzało m.in. to, że Jezusa grał chłopiec z niepełnosprawnością intelektualną.
Z kolei nauczyciele tłumaczą, że jasełka przygotowali pełnoletni uczniowie i choć pedagodzy znali treść przedstawienia postanowili go nie cenzurować, chcąc dać młodzieży możliwość ekspresji własnych przekonań i poglądów. Po nagłośnieniu sprawy przez Młodzież Wszechpolską grający w jasełkach uczniowie mieli być w wulgarny sposób atakowani przez internautów. Szkoła zapowiedziała, że złoży stosowne zawiadomienie na policji w tej sprawie.
Reakcja kuratorium oświaty na jasełka w szkole w Gdańsku
30 grudnia do sprawy odniosła się gdańska kurator oświaty Małgorzata Bielang. Na antenie "Radia Gdańsk" skrytykowała placówkę. - To, co się zadziało w szkole, o której wszyscy mówią, nie powinno się zadziać. To było złe i niemądre, nie powinno mieć miejsca. Dotyczyło naszej wielowiekowej tradycji związanej z religią i wydarzeń z płaszczyzny społeczno-politycznej. Święta Bożego Narodzenia to nie czas, a szkoła to nie miejsce na tego rodzaju wystąpienia. Można to nazwać wręcz hucpą - mówiła. Dodała, że sprawa jest teraz przedmiotem jej analizy, a wyjaśnienia dyrektora, które otrzymała, nie są wystarczające.
Przemysław Czarnek o jasełkach w Gdańsku: Obrzydlistwo
Według naszej redakcji dogłębne zbadanie sprawy jest decyzją nie tylko wynikającą z uprawnień kuratora, co po prostu polityczną. Przypomnijmy, że choć kuratorzy politykami nie są, zmieniają się na stanowiskach praktycznie zawsze, gdy zmienia się ekipa rządząca i minister edukacji. Obecny szef resortu Przemysław Czarnek znany jest z głębokiego przywiązania do wartości katolickich w szkole. On sam też odniósł się do sprawy na antenie "Radia Zet" 29 grudnia, czyli dzień przed wypowiedzią gdańskiej kurator oświaty.
– To jest obrzydlistwo. Rzecz, która nie ma nic wspólnego ze sztuką, ani z wolnością wyrażania swoich poglądów. To jest swego rodzaju profanacja - mówił minister. - Co najgorsze, czek na 500 plus z napisem "Dar od Boga" dla rozebranego ucznia, który na taczce udawał nowonarodzonego Chrystusa, to jest również opluwanie wszystkich tych, którzy dzięki 500 plus normalnie żyją od sześciu lat, czego nie zauważają ci wielcy panowie i wielkie panie z tego centrum w Gdańsku - dodał.
Prowadzący audycję dopytywał, czy uczniowie nie mają prawa do wyrażania swojego zdania w ramach ekspresji artystycznej. – Teoretycznie ma pan też prawo bekać na antenie – to nie jest zabronione prawem – odparł minister. – Tylko, czy to jest ładne? Czy to się godzi? Nie godzi się. Ja nie mówię o zabranianiu. Czy ja zabraniam bekania na antenie? - dodał.
Politycy PO bronią młodzieży i nauczycieli po jasełkach w Gdańsku
Jak donosi lokalny portal gdańsk.pl do dyskusji włączyli się teraz gdańscy radni PO, w tym przewodnicząca Rady Miasta Gdańska. Politycy wzięli w obronię młodzież i nauczycieli ze szkoły. 2 stycznia przed placówką zwołali specjalną konfernejcę prasową w tej sprawie. Poinformowali, że skierowali do kuratorium wniosek o udostępnienie informacji publicznych, w związku z działaniami i wypowiedziami kurator dotyczącymi przedstawienia.
- Spotykamy się w tym miejscu po olbrzymiej fali nienawiści i hejtu, która wylała się na młodych ludzi po przygotowanym przez nich przedstawieniu świątecznym. Przedstawienie świąteczne przygotowane przez uczniów znajdującej się za nami szkoły było satyrą, było pokazaniem, jak według nich wygląda sytuacja polityczna i sytuacja społeczna. Nawet rodzice tych uczniów mówili potem w komentarzach, że był to raczej kabaret, niż prześmiewcze potraktowanie świąt Bożego Narodzenia - mówiła Agnieszka Owczarczak, przewodnicząca Rady miasta Gdańska, cytowana porzez gdańsk.pl.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet