W Rosji kończą się klawiatury z rosyjskim układem klawiszy

Od 159 dni w Ukrainie trwa konflikt zbrojny. Rosja napadła terytorium swojego sąsiada i doprowadza do śmierci tysięcy osób: żołnierzy i cywilów.

Zachód odciął się (w większości) od kraju agresora: większość firm technologicznych zawiesiła swoje działania i "wyszła" z Rosji. McDonald’s czy IKEA oficjalnie zniknęli z rosyjskiego rynku, a na ich miejsce weszły kiepskie podróbki: Smacznie i Kropka oraz… rządowe sklepy, dla których to więźniowie produkują meble.

Poza brakiem BigMaka, obywatele Rosji od teraz mają mieć problemy z dostępnością natywnych klawiatur w ich języku.

Jak podaje portal Kommersant.ru, coraz więcej importowanych komputerów oraz klawiatur do Rosji nie posiada rosyjskiego layouta*. Kraj opublikował swoją listę marek do "importu równoległego" na początku maja. System ten pozwala rosyjskim firmom na zakup objętych ograniczeniami towarów spoza Rosji, pod warunkiem, że zostały one nabyte legalnie w kraju, z którego są kupowane.

*Layout = układ klawiatury.

W Niemczech zamiast naszego rodzimego QWERTY jest QWERTZ. Rosyjski układ to, najprościej pisząc, inne znaki.

Szacuje się, że już 10% klawiatur w kraju nie posiada "właściwego" układu, co ma sprawiać problemy w m.in. rządzie. Portal powołuje się na swoich informatorów: brak klawiatur z układem rosyjskim wpływa również na realizację wielu kontraktów rządowych:

"Realizacja już zawartych kontraktów na dostawę automatycznych stacji roboczych (AWP, obejmuje jednostkę systemową, monitor i urządzenia peryferyjne) do departamentów przebiega z problemami. Zgodnie z warunkami przetargu, wykonawca nie może dostarczyć stacji roboczej bez klawiatury, z układem angielskim - również nie może. Dostawcy szukają teraz sposobów na zakup rosyjskich klawiatur" - podaje portal Kommersant.

Rosja może oczywiście kupić od krajów im przyjaznym kilka(dziesiąt) kontenerów ze swoim układem klawiatury - i tadam, teoretycznie sprawa załatwiona. Na to potrzeba jednak czasu. W tym czasie muszą radzić sobie inaczej.

Zawsze można wybrać standaryzację innych układów klawiatury za pomocą naklejek. Nie wygląda to dobrze, psuje to też odczucia z dotykania klawiszy (jeżeli kogoś to jara), ale takie rozwiązanie działa. W Polsce mamy sporo klawiatur przy laptopach, które posiadają np. skandynawski layout. Rodzimi sprzedawcy naklejają standaryzujące naklejki i każdy jest zadowolony.

Kommersant.ru opisuje też inny sposób na zmianę układu klawiatury, czyli grawerowanie rosyjskiego layouta. Ile w tym jest sensu? Trudno powiedzieć, acz zdecydowanie jest to najdroższa opcja, która wymaga ingerencji w laptopa/komputer.

Źródło: Kommersant.ru