"To nie nasza wojna". Antyukraińska kampania bilbordowa
W piątek 3 lutego wystartowała kampania propagandowa "To nie nasza wojna". Jednym z jej elementów mają być antyukraińskie bilbordy na ulicach polskich miast. Pomysłodawcą przedsięwzięcia jest Polski Ruch Antywojenny na czele z kontrowersyjnym publicystą Leszkiem Sykulskim i antyszczepionkowcem Sebastianem Pitoniem.
Ukraina od roku broni się przed rosyjską inwazją. Prezydent Rosji Władimir Putin przedstawia napaść na niepodległe państwo jako "specjalną operację wojskową". W rzeczywistości sprowadza się ona do masowych mordów ludności cywilnej, bombardowania szkół i szpitali oraz równania z ziemią bloków mieszkalnych. Wsparcia Ukrainie udziela demokratyczny świat, w tym wielu Polaków.
Podobne
- Chcą postawić Grzegorza Brauna przed sądem. Można im pomóc
- Jarosław Kaczyński uderza w… smartfony i LGBT. PiS będzie przekonywało młodych mieszkaniami i "motywem patriotycznym"
- Właściciel kebaba "U prawdziwego Polaka" skazany "za poglądy". Żali się w rosyjskich mediach
- Filip Zabielski znów nagrał politycznego tiktoka. Uderza w Niemcy
- "Moja postawa jest trochę prorosyjska". Kandydatka Konfederacji w formie
Jeśli Ukraina upadnie, Polska będzie od wschodu graniczyła z kolejnym po Białorusi państwem kontrolowanym przez Rosję. Kto nie rozumie zagrożenia, ten powinien obejrzeć ekshumację zwłok po dokonanej przez Rosjan masakrze cywilów w Buczy lub Iziumie. Niebezpieczeństwa na pewno nie dostrzegają inicjatorzy akcji "To nie nasza wojna", którzy wprost nawołują do zaprzestania pomocy broniącej się Ukrainie.
Ludobójstwo pod Kijowem. ''Cywile rozstrzeliwani z zawiązanymi rękoma''
"To nie nasza wojna". Antyukraińska kampania bilbordowa
"To nie nasza wojna" jest inicjatwą Polskiego Ruchu Antywojennego. To organizacja, której założycielami jest publicysta Leszek Sykulski i pochodzący z Kościliska Sebastian Pitoń. Jak czytamy w opisie akcji, wynika ona z powodu "głębokiej niezgody na politykę wewnętrzną i zagraniczną prowadzoną przez rządy w Warszawie po 1999 r. Politykę awanturniczą, nastawioną na konfrontację z naszymi sąsiadami i realizację interesów strategicznych Waszyngtonu."
Polski Ruch Antywojenny przedstawia na stronie swoje postulaty:
- Polak w Polsce gospodarzem, a nie sługą obcych narodów
- Zero wrogów wśród sąsiadów. Polityka wielowektorowa
- Stop amerykanizacji Polski
- Prawda, rodzina, własność
- Stop ukrainizacji Polski
- Europa Ojczyzn - TAK, superpaństwo europejskie - NIE
- To nie nasza wojna! Nie idźmy na tę wojnę! Pokój - TAK, wojna - NIE!
Postulaty Polskiego Ruchu Antywojennego to stek antyukraińskich, ksenofobicznych, homofobicznych, antyeuropejskich wymysłów. Organizacja nawołuje do zaprzestania pomocy militarnej i finansowej dla Ukrainy, jest przeciwna "agendzie LGBT, ideologii gender, niszczeniu instytucji rodziny". Ostrzega również o "zorganizowanej akcji przesiedleńczej na terytorium RP".
Sykulski zapowiedział, że w ramach kampanii w całej Polsce staną bilbordy z flagami ukraińskimi i rosyjskimi. Elementem przekazu jest zdjęcie nóg w wojskowych spodniach (jedna z nóg to proteza). Na bilbordzie widnieje hasło "To nie nasza wojna".
Jak ustalił portal wirtualnemedia.pl, zdjęcie użyte przez Sykulskiego do grafiki ilustrującej kampanię "To nie nasza wojna" można znaleźć też w rosyjskim serwisie Freelance.Ru. W oryginalne ma przedstawiać bilbord rosyjskiego centrum handlowego.
Stanisław Żaryn: Tezy Sykulskiego zbieżne z rosyjską propagandą
Tezy lansowane w mediach przez Sykulskiego skrytykował Stanisław Żaryn, pełnomocnik rządu ds. bezpieczeństwa przestrzeni informacyjnej Polski. "Leszek Sykulski jest jednym z komentatorów infekujących polską przestrzeń informacyjną tezami zbieżnymi z przekazem rosyjskiej propagandy przeciwko Polsce" - napisał Żaryn na Twitterze.
Minister w rozmowie z PAP przywołał całą serię wypowiedzi Sykulskiego, z których wynika, że rosyjska inwazja na Ukrainę została sprowokowana przez działania Zachodu, w szczególności NATO i USA.
- Przerzucanie odpowiedzialności za wojnę i próby wybielania się to jeden ze standardowych sposobów Moskwy na zakrzywianie rzeczywistości - zaznaczył Żaryn w rozmowie z PAP.
Kim jest Sebastian Pitoń?
Sylwetkę drugiego z inicjatorów akcji "To nie nasza wojna" Sebastiana Pitonia przybliżył portal oko.press.
"Sebastian Pitoń, założyciel Góralskiego Veta, blisko związany z Konfederacją, apeluje, by nie tworzyć w Polsce "Ukropola", bo "byłby to cywilizacyjnie krok wstecz". Masakra w Buczy to jego zdaniem inscenizacja Ukraińców, a wojna wybuchła z winy Stanów Zjednoczonych, które w tej części Europy są okupantami i należy ich wyrzucić wraz z wojskami NATO" - podaje portal oko.press.
Sykulski i Pitoń zapowiedzieli inaugurację Polskiego Ruchu Antywojennego na piątek 3 lutego o godz. 18 w Częstochowie. Zaproszenie kierują do "matek i ojców, którzy chcą chronić swoje dzieci".
Popularne
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Ohydne nagranie z backstage'u. Skolim broni Luxona
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Takefun zdradza, ile Budda miał zarobić na loterii. Kwota wbija w fotel
- Tiktoker utknął w korku. Wszystko przez Marsz Furasów
- Oddany fandom Julii Żugaj. Na czym polega fenomen dziewczyny?