Konfederacja i Grzegorz Braun liderami w szczuciu na Ukraińców. Są dowody
Stowarzyszenie Demagog oraz Instytut Monitorowania Mediów (IMM) wydały wspólny raport o antyukraińskiej propagandzie w mediach społecznościowych. Dane dotyczą listopada 2022 roku. Wynika z nich, że za szczucie na Ukraińców w dużym stopniu odpowiadają politycy ze skrajnie prawej strony sceny politycznej.
Ukraina od lutego 2022 roku broni się przed rosyjską agresją. Od początku wojny zbrodniom, bombardowaniom i niszczeniu infrastruktury krytycznej w Ukrainie towarzyszy antyukraińska narracja, która wylewa się w social mediach na całym świecie. Jej ośrodki znajdują się również w Polsce. Analitycy Demagoga i IMM opracowali raport opisujący antyukraińską propagandę w polskojęzycznym internecie w listopadzie 2022 roku.
Podobne
- Grzegorz Braun interweniuje w szkole. Wicedyrektor: Pogroził nam palcem
- Grzegorz Braun broni proputinowskich działaczy?
- Grzegorz Braun bez immunitetu? Fundacja Basta interweniuje
- Grzegorz Braun w swoim żywiole. "Prowokacje wobec narodu polskiego"
- Grzegorz Braun, ale to parodia Myslovitz? Szczyt cringe'u czy hit?
Analitycy określili blisko 20 słów kluczowych, którymi posługuje się antyukraińska propaganda. Są to: banderowski, banderowiec, banderowcy, banderyzacja, upadlina, upaina, ukry, ukrowie ukropol, ukrainizacja, #StopUkrainizacjiPolski, #StopUkrainizationOfPoland, #StopBanderyzacji, #StopBanderyzacjiPolski, ukropoliniak, upadliniec, upadlińcy, chachły.
Nagły wzrost antyukraińskiej propagandy w polskojęzycznym internecie
Z raportu wynika, że w okresie od 1 do 30 listopada 2022 roku w mediach społecznościowych opublikowano 73,5 tys. polskojęzycznych wpisów i komentarzy, które w negatywny sposób odnosiły się do Ukrainy oraz Ukraińców. To wzrost o 88 proc. antyukraińskich wpisów w stosunku do poprzedniego miesiąca (października 2022).
Analitycy ustalili, że zasięg wszystkich antyukraińskich przekazów w listopadzie 2022 roku dotarł do ponad 34 mln potencjalnych kontaktów. Autorzy raportu oszacowali, jaki budżet musiałaby przeznaczyć dowolna firma, gdyby chciała do nas dotrzeć z antyukraińskim przekazem w formie reklamy.
- Przy tak dużej skali publikacji warto dokonać analizy, która pozwoli przyjrzeć się temu zjawisku, jak w przypadku zaplanowanej kampanii komunikacyjnej. Według naszych danych wartość reklamowa zbadanych treści wynosi ponad 17 mln złotych. Szkoda tylko, że dotyczy to tematu, który niestety nie wprowadza nic dobrego - tłumaczy w raporcie Sylwia Dobkowska, kierowniczka działu PR & Marketingu w IMM.
Które tematy przyciągnęły antyukraińską narrację?
Najwięcej antyukraińskich publikacji (4339) ukazało się 17 listopada. To wtedy w Przewodowie wybuchła rakieta, wskutek czego zginęło dwóch Polaków. Kolejnym dniem, w którym wzmogło się antyukraińskie wycie, a liczba nienawistnych publikacji wyniosła 4142, był 12 listopada. Wówczas policja zatrzymała byłego księdza Jacka Międlara, organizatora Marszu Niepodległości we Wrocławiu.
Na którym medium społecznościowym najczęściej można trafić na antyukraińską propagandę? Jest to Twitter, gdzie w listopadzie opublikowano aż 92 proc. wszystkich antyukraińskich wpisów.
Co ciekawe, bardzo duży zasięg antyukraińskiej narracji (czyli liczbę potencjalnych kontaktów z przekazem mediowym) wygenerowały fora i komentarze pod artykułami. To one zrobiły 59,2 proc. całego zasięgu antyukraińskiej narracji w listopadzie w polskich mediach społecznościowych.
- Wpisy na forach generują natomiast wyższe zasięgi, bo są publikowane w źródłach, które są rozpoznawalne, ogólnie znane, jak np. wykop.pl. Z kolei komentarze na blogach (...) lądują pod artykułem, który notuje wysokie liczby odsłon - wyjaśnia Dobkowska.
Kto odpowiada za szczucie na Ukraińców?
Analitycy ustalili dziesięć kont na Twitterze z największymi zasięgami, które w listopadzie regularnie publikowały negatywne wpisy na temat Ukrainy i Ukraińców. W tym "zaszczytnym" gronie znalazły się m.in. konto posła Grzegorza Brauna i konto partii Konfederacja.
Kiedy wybuchł pocisk w Przewodowie, Braun powielał niepotwierdzoną informację, że zdarzenie było ukraińską prowokacją. Poseł Konfederacji przekonywał także, że wsparcie dla Ukrainy to również wciąganie Polski w wojnę z Rosją. Polityk udostępnił również wpis, który mówił, że zwycięstwo Ukrainy w wojnie z Rosją nie jest w interesie Polski.
Z kolei konto Konfederacji relacjonowało Marsz Niepodległości posługując się hasztagiem #StopUkrainizacjiPolski i #NieNaszaWojna. Partia przekonywała również, że napływ migrantów, np. z Ukrainy, wypycha polskich robotników z Polski w poszukiwaniu pracy na Zachodzie.
Analitycy ustalili dziesięć najpopularniejsze fanpejdże na Facebooku powielające antyukraińską propagandę. Na czele listy znalazł się fanpejdż Grzegorza Brauna. Wśród najaktywniejszych siewców antyurkraińskiej narracji jest również fanpejdż telewizji wRealu24, której redaktorem naczelnym jest Marcin Rola, patostreamer nazywający siebie dziennikarzem.
Dajcie znać, kogo trzeba dopisać do listy.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku