Właściciel kebaba "U prawdziwego Polaka" skazany "za poglądy". Żali się w rosyjskich mediach
Jerzy Andrzejewski prowadzi w Lublinie kebab "U prawdziwego Polaka". Przedsiębiorca poniósł konsekwencję rasistowskich i ksenofobicznych wypowiedzi.
Cofnijmy się do kwietnia 2023 r. Wówczas zapadł wyrok w sprawie Jerzego Andrzejewskiego, który został skazany na trzy miesiące pozbawienia wolności. Wyrok nie jest prawomocny. Właściciela lubelskiego kebaba "U prawdziwego Polaka" ukarano za zamieszczanie na Facebooku wpisów obrażających Żydów i Ukraińców. Przedsiębiorca twierdził, że nie robił nic złego, a jedynie "piętnował banderowców". Jerzy Andrzejewski zakomunikował, że złożył apelację do sądu w Lublinie.
Podobne
- "Moja postawa jest trochę prorosyjska". Kandydatka Konfederacji w formie
- Ksiądz skazany za posiadanie dziecięcej p*rnografii. Trafił do innej parafii
- Oskar Szafarowicz w natarciu. Oberwało się politykowi Polski 2050
- Jak wymigać się od więzienia w Rosji? To wcale nie takie trudne
- Tata Maty kontra Pereira. "Ubrał się Pan w ornat i na mszę dzwoni"
Właściciel kebaba "U prawdziwego Polaka" nadal jest aktywny w mediach społecznościowych. Publikuje tam treści m.in. wychwalające Grzegorza Brauna, zachęcające do udziału w marszu upamiętniającym Wołyń z podtekstem antyukraińskim. Niedawno udostępnił także komentarz Wojciecha Olszańskiego "Jaszczura" i Marcina Osadowskiego "Ludwiczka" w sprawie swojego wyroku.
Wolność słowa nie istnieje? "Prawdziwy Polak" skazany za skandaliczne wpisy na Facebooku
Obecnie narracja Jerzego Andrzejewskiego uległa znacznemu załagodzeniu. Wcześniej na jego profilu pojawiały się sformułowania takie jak "ukry", "upodleńcy" czy "ukraińskie sabaki" (sabaki - z rosyjskiego "psy" - przyp. red.). Przedsiębiorca głośno wyrażał poparcie dla Rosji:
"Czas Panie Putin załatwić tych banderowców" - pisał na Facebooku.
Andrzejewski tłumaczył, że pomagał Ukraińcom i przyjął u siebie 40 uchodźczyń.
- Wysłałem (pracownika - przyp. red.), by jeździł samochodem po dworcach PKP, PKS i zbierał kobiety, które tam koczowały – mówił na konferencji prasowej w Sejmie, zwołanej przez Grzegorza Brauna.
Nie przeszkadzało mu to jednak uczestniczyć w antyukraińskich zgromadzeniach i publikować obraźliwych wpisów szczujących na wojennych uchodźców.
Jerzy Andrzejewski ulubieńcem rosyjskich i prorosyjskich mediów
Właściciel kebabu "U prawdziwego Polaka" został bohaterem rosyjskich mediów. Portal Sobstwiennyj Korriespondient opublikował z nim wywiad, przedstawiając go jako pokrzywdzonego obywatela.
"Polski sąd skazał biznesmena na karę więzienia za obraźliwy post na portalach społecznościowych wobec Ukraińców, ale nie przedstawił żadnych dowodów. Został skazany za słowa, których nie powiedział ani nie napisał" - czytamy na stronie.
Szczególnie bawi fragment "nie powiedział, ani nie napisał" - no tak, to nie był on. To była jego ręka. To przecież proste.
W wywiadzie, który Jerzy Andrzejewski udzielił SK, mężczyzna żali się, że w Polsce nie istnieje demokracja ani wolność słowa.
"W Polsce dzisiaj kategorycznie nie można wyrazić innego punktu widzenia, bo za to można po prostu dostać sprawę karną. Jestem tego najlepszym przykładem" - mówi w rozmowie z rosyjskim portalem.
Przedruki wywiadu ukazały się również na innych antyukraińskich stronach, takich jak AntiMaydan.info, Kresy.pl czy NewsNaDzis.pl.
Źródło: jawnylublin.pl
Popularne
- Dziki Trener zapowiada pozwy? "Nie pomoże usuwanie postów"
- Jawor nie zapłacił jej za pracę. Ghostował dziewczynę przez kilka miesięcy
- Przemek Pro mocno o "szon patrolu"? "Przegrywy, które nigdy nie będą miały dziewczyny"
- Znamy ceny biletów na The Weeknd. Jest drogo, ale mogło być (?) drożej
- Dramatyczny gest Ostatniego Pokolenia. Aktywistka obnażyła piersi przed obrazem Rejtana
- Wygrał konkurs na najbardziej performatywnego mężczyznę w Warszawie. Nawet nie lubi matchy [WYWIAD]
- Odsłonili mural Friza i Wersow. Internauci nie mieli litości
- Idealny produkt DRE$$CODE nie istn... Bagi pokazał własne gwiazdki na pryszcze
- Game over, jesienna nudo. Najlepsze gry na mgliste popołudnie