Tiktokerka wypiła pestycydy na oczach widzów. Po śmierci musiała poślubić ducha
Historia, którą zaraz przeczytacie, ma w sobie wszystko. Jeśli na jednym z etapów opowieści się rozkojarzycie, gwarantuję, że nie ogarniecie całości. Powiedzieć, że jest to gotowa fabuła na film, to jak nic nie powiedzieć.
Na początku musimy się przenieść na chiński odpowiednik TikToka, czyli aplikację Douyin. Jedna z działających w serwisie influencerek - młoda kobieta o pseudonimie "Luoxiaomaomaozi" z 678 tys. subskrypcjami - zmagała się z problemami natury psychicznej. Gdy pewnego razu włączyła livestreama, powiedziała fanom, że myśli o odebraniu sobie życia. Internauci namówili ją do wypicia pestydyców.
Podobne
- Tiktokerka dołączyła do satanistów - tak próbowała obejść regulamin szkoły
- Zrobiła opening ludzkich prochów na TikToku. Cena zaskakuje
- Tiktokerka zrobiła torebkę... z zawleczek od puszek po napojach Ekipy 😱
- Człowiek-demon zrobił sobie 200 tatuaży. Jego rodzina prosi, by się nawrócił
- Nastolatka uciekła porywaczowi. Ocalił ją gest pomocy z TikToka
Niestety, mimo że kobieta trafiła do szpitala, nie przeżyła próby samobójczej. Jednak to był dopiero początek jej problemów. Trzech pracowników domu pogrzebowego, w którym znajdowała się urna z prochami influencerki, wykradło szczątki kobiety i próbowało je sprzedać. Urna z prochami młodej twórczyni została wyceniona przez handlarzy na kwotę od 32 tys. zł. do 45 tys. zł.
Dlaczego ktoś miałby zechcieć kupić prochy młodej kobiety?
Złodziejom niemal udało się dobić targu z kupującym, który chciał wykorzystać prochy influencerki do małżeństwa duchów. Jest to chiński zwyczaj pogrzebowy, którego tradycja sięga prawie trzech tysięcy lat. Polega na tym, że rodziny poszukują partnera_ki dla zmarłego dziecka po to, aby duch malca nie czuł się samotny w życiu pozagrobowym. Praktyka stała się na powrót popularna w ostatnich latach.
Służby udaremniły pozagrobowe zaślubiny, ale niesmak pozostał
Sprzedaż prochów influencerki nie doszła do skutku, ponieważ złodziei rozpracowali detektywi. Historia zakończyła się szczęśliwie i szczątki zmarłej kobiety zostały zwrócone rodzinie.
Sytuacja, która spotkała zmarłą influencerkę, poruszyła chińskich internautów. Pojawiły się opinie, że systemowe wykorzystywanie kobiet nie kończy się nawet po śmierci. Sprawa tiktokerki zbiegła się w czasie ze sprawą Peng Shuai - chińskiej teniniski, która publicznie przyznała, że była molestowana przez byłego wicepremiera chińskiego rządu, Zhanga Gaoli. Po tym wyznaniu sportsmenka... zniknęła.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku