Człowiek-demon zrobił sobie 200 tatuaży. Jego rodzina prosi, by się nawrócił
Soren Lorenson jest pokryty tatuażami od stóp do czubka głowy i planuje kolejne. 28-letni mieszkaniec Florydy posługuje się pseudonimem Neon Demon. Jego najbliżsi nie rozumieją, dlaczego się tatuuje i proszą mężczyznę, aby poszedł do kościoła i się pomodlił.
Każdy może robić ze swoim ciałem wszystko, co zechce. Soren Lorenson upodobnił się do Neona Demona i wytatuował na sobie ponad 200 tatuaży. Niedawno spełnił swoje największe marzenie - wytatuował gałki oczne.
Podobne
- Odkryjmy TikTok Zacha Kinga, bo tam dzieje się więcej niż przez całe nasze życie
- Nastolatka uciekła porywaczowi. Ocalił ją gest pomocy z TikToka
- Mężczyzna bez kończyn robi... tutoriale makijażowe. Otrzymuje wsparcie od męża!
- Tiktokerka dołączyła do satanistów - tak próbowała obejść regulamin szkoły
- Tiktokerka wypiła pestycydy na oczach widzów. Po śmierci musiała poślubić ducha
Lorenson jest na co dzień managerem w pizzeri. Fascynację tatuażami przejawia od 18 roku życia. Jego rodzicom to się w ogóle nie podoba. Bliscy proszą go, aby "modlił się do Boga o pomoc". Dalsza rodzina zupełnie zerwała z nim kontakt.
Chciał być jak bohaterowie z obrazów, które malował
Neon Demon twierdzi, że jego najnowsze dzieło, czyli wytatuowanie gałek ocznych, uczyniło go bardziej towarzyską osobą. - Jestem zadowolony, kiedy widzę swoje odbicie w lustrze - wyjaśnia 28-latek w rozmowie z "Daily Star". - Od dziecka rysowałem postacie z czarnymi oczami lub oczami bez źrenic. Przez całe życie marzyłem, aby tak wyglądać i widziałem, że dzięki temu stanę się szczęśliwy.
Lorenson tłumaczy, że wytatuowane oczy ułatwiają mu "przełamać lody", kiedy poznaje obcą osobę. - Nawiązanie relacji jest wtedy łatwiejsze - mówi Neon Demon.
Tatuaże mają znaczenie
28-latek rzadko doświadcza dyskryminacji ze względu na swój wygląd. Neon Demon twierdzi, że ludzie najczęściej są go po prostu ciekawi. - Traktuję ludzi z uśmiechem, bo tak sam chciałbym być traktowany, i właśnie to dostaję od innych.
Neon Demon tłumaczy, że tatuaże umożliwiają mu wyrazić siebie. Dzięki nim kocha siebie takiego, jakim jest. Lorenson swój pierwszy tatuaż zrobił na twarzy w hołdzie swojej dziewczynie, która zginęła w wypadku motocyklowym (symbolizuje ją litera "C" pod okiem).
Wszyscy przechodzimy w życiu pewną podróż, a dla niektórych może być ona długa i trudna. Dlatego bądźcie dla siebie mili i otwarci. Starajmy się żyć najlepiej, jak potrafimy, znajdując radość tam, gdzie możemy i kochać tak, jak umiemy. Ja jestem szczęśliwy z tego, kim jestem.
Źródło: Daily Star
Popularne
- SmileLandia istnieje? Wyjaśniamy, o co chodzi w nowym trendzie
- Popek poleciał do Turcji zrobić zęby. Efekt jego metamorfozy jest niesamowity
- Ikea wypuściła własne blind boxy. W środku m.in. ikoniczne rekiny-blåhaje
- Wersow testuje Burgera Drwala. Jak oceniła króla zimy z McDonald's?
- Influencer podzieli się empatią. Pod warunkiem, że zapłacisz
- Mata wydał mocny kawałek. W "sorry, taki jestem ;)" zdradza, dlaczego podpisał Fagatę [OPINIA]
- Zamknęli influencerów w więzieniu? Premiera "Eksperyment: Odsiadka" już za kilka dni
- Olivia Dean vs Ticketmaster. Artystka żąda TAŃSZYCH biletów na własne koncerty
- Bagi pożegna się z Kryształową Kulą? Tak odpowiedział na krytykę





