"Śmieciowi" liderzy wybrani. Te firmy produkują najwięcej odpadów
Pojawił się już ranking firm, które w największym stopniu zanieczyszczają planetę śmieciami. W czołówce, niestety, bez zmian. Coca-Cola, Pepsi i Nestle - to produkty tych firm najczęściej nie trafiają do kosza.
Break Free From Plastic to coroczna obywatelska inicjatywa, polegająca na liczeniu i dokumentowaniu plastikowych odpadów, które zbiera społeczność na całym świecie. W tym roku zebrano 346 494 sztuki plastikowych opakowań z 55 krajów.
Podobne
- Unia Europejska idzie na wojnę ze śmieciami. Koniec z reklamówkami?
- Polacy podzieleni wpisem Wersow. Burza o zdjęcie z McDonald's
- Dodatkowe opłaty w lodziarniach. Za co zapłacimy więcej?
- Coca-Cola wprowadza opakowania z recyklingu
- "Zielone Noble" 2023 rozdane. Do kogo trafiły najważniejsze ekologiczne nagrody?
W upublicznionym raporcie, który pokazuje zanieczyszczenie naszej planety śmieciami, możemy przeczytać, że niestety niewiele się zmieniło. Pierwsze niechlubne miejsce znów zajęła Coca-Cola -  w lasach i rzekach ludzie porzucili ponad 13 tys. butelek tej firmy. Zaraz za nią uplasowała się Pepsi i Nestlé.
Liderów wciąż mamy tych samych. Abigail Aguilar z Greenpeacu w Azji Południowo-Wschodniej tłumaczy tę sytuację tak:
Firmy te twierdzą, że zajmują się kryzysem związanym zanieczyszczeniem planety tworzywami sztucznymi, ale wciąż inwestują w fałszywe rozwiązania i łączą siły z firmami naftowymi, aby produkować ich jeszcze więcej.
Jakiś czas temu Coca-Cola wystosowała oświadczenie, w którym ogłosiła, że nie będzie rezygnowała z plastiku, ponieważ konsumenci najbardziej lubią kupować napój właśnie w takiej formie. Za to obiecała, że do 2030 roku połowa tego surowca będzie pochodziła z recyklingu.
Jest to marne pocieszenie, biorąc pod uwagę, o jak wielkim koncernie mowa. Jeśli potrzebujecie większych dowodów na śmieciową szkodliwość Coca-Coli, to w 2019 roku ujawniono, że produkuje ona trzy miliony ton plastikowych opakowań rocznie.
Co więcej, jak możemy przeczytać na stronie Break Free From Plastic, tworzywa, z jakich wykonywane są te produkty, są już tak niskiej jakości, że osoby, które je zbierają, nie mogą ich już odsprzedawać. Jak tak dalej pójdzie, nawet recykling tych produktów będzie niemożliwy lub bardzo utrudniony.
Jeśli nic się nie zmieni, to do 2030 roku produkcja tworzyw sztucznych może się nawet podwoić. Żeby w sprawie kryzysu klimatycznego i zanieczyszczenia naszej planety coś się rzeczywiście zmieniło, przykład powinien iść z góry, właśnie od tych największych koncernów. One jednak, jak widzicie, nie robią nic lub robią niewiele. W każdym razie w żadnym stopniu nie poprawiają sytuacji.
Myślę, że Coca-Cola mogłaby się sporo jeszcze nauczyć, np. od takiej ekologicznej Żabki. W każdym razie, zanim kupicie colę w plastikowej butelce, zastanówcie się, czy może jej szklany odpowiednik nie będzie lepszy rozwiązaniem? Nikt nie mówi, że mamy przestać kupować produkty, które lubimy. Chodzi raczej o to, by nasza planeta też choć w małym stopniu je chociaż tolerowała.
Popularne
- O co chodzi z "Montoya, por favor"? W sieci huczy o tej zdradzie
- Polak zrobił zakupy za 9 zł. Przeżył za tę kwotę cały dzień
- Sowa Duolingo nie żyje. Wszyscy możecie ją mieć na sumieniu
- Zrobiła obiad dla ośmiu osób za 16 zł. Przepis hitem internetu
- Amerykanka chce 100 tys. dolarów. Sassy influencerka podbiła internet
- Polka z USA zebrała propsy od Lady Gagi. Terri Tereska zatańczyła do "Abracadabra"
- Walka Muska z Zuckerbergiem była o włos. Oto kulisy sprawy
- Babcia Halinka zgłosiła się do "Twoje 5 Minut 3". Staruszka to prawdziwa sigma?
- Znamy ceny biletów na koncert Kendricka Lamara i SZA-y. Fani w szoku