Żabka

Odwiedziliśmy nową ekologiczną Żabkę. Robi wrażenie

Źródło zdjęć: © Materiały prasowe
Anna RusakAnna Rusak,24.11.2020 18:50

Pierwsza, ekologiczna Żabka już jest. Dlatego sprawdziliśmy, jak działa automat na butelki i o co chodzi z tą antysmogową kostką brukową. Sprawdźcie nasz test!

To zdecydowanie jedna z lepszych wiadomości tego roku. Może pozornie to zdanie brzmi bardzo dziwnie, w końcu mówimy o sklepie, ale gdyby spojrzeć na sprawę z szerszej perspektywy, to sprawa nabiera wielkiej wagi. W końcu to pierwszy sklep Żabki w Polsce, który w 100% wykorzystuje energię odnawialną i to nie tylko od zewnątrz.

W środku jest równie, niekiedy nawet zaskakująco, ekologicznie. Muszę przyznać, że na początku patrzyłam na tę zmianę z przymrużeniem oka. Wiecie, że sklep sporej sieci chce coś zrobić, żeby niby było lepiej, ale tak naprawdę to po prostu liczy na ocieplenie wizerunku. Na szczęście greenwashing Żabki zupełnie nie dotyczy.

Pierwszy rzucił mi się w oczy oczywiście spory automat, który postawiono tuż przy Żabce na Białołęce w Warszawie. Do Ekomatu możemy wrzucić puszki i butelki. Wystarczy je zeskanować. Potem automat je „pożera”, a my możemy wrzucić zakrętkę po napoju do drugiego otworu. W nagrodę dostajemy żabsy.

Co ciekawe, niektóre części sklepów np. meble i sufit powstały właśnie z materiałów recyklingowych, a jedna ze ścian jest wykonana z 1000 butelek PET.

Żabka - zielona z natury

Kolejną rzeczą, która rzuca się w oczy są wielkie panele słoneczne. Zajmują cały dach, a to dlatego, że prąd w Żabce przy ul. Lewandów pochodzi w 100 procentach z odnawialnych źródeł. Pomaga też technologia kwantowa, której przyznam na początku nie zauważyłam. A to zapewne dlatego, że są nią kropki kwantowe, stanowiące część sklepowych szyb. One także pozyskują energię słoneczną.

Jak już jesteśmy przy kinetyce, to możemy wejść do środka. Tutaj też jest trochę inaczej. Przede wszystkim za sprawą podłogi kinetycznej znajdującej się w centralnej części sklepu, tuż przy kasach. Chodzenie po niej jest dość zabawnym doświadczeniem. To trochę tak, jakby się w nią człowiek zapadał.

Zapytacie, po co ją w ogóle zamontowano? Żeby pozyskać energię. Wystarczy przejść się po sklepie, żeby ją wygenerować. Każdy krok to kolejna cegiełka przyjaznej środowisku energii. Na tablicy, tuż przy wyjściu, możemy zobaczyć, ile zielonego prądu udało nam się pozyskać od otwarcia sklepu. Tuż pod nią znajduje się pudełko na zużyte baterie – kolejny, dobry gest.

Zostając jeszcze w środku, możemy natrafić na różne ekologiczne wskazówki, które poinformują nas o nowych rozwiązaniach. Tak jest np. przy drzwiach lodówki, której drzwi ograniczają ilość ulatniającej się energii. Podobnie jest z elektronicznymi etykietkami z cenami.

vibez.pl materiały własne
vibez.pl materiały własne

Warto zwrócić też uwagę na to, co dookoła. W pobliżu sklepu zamontowano specjalną stację dla rowerów, dzięki czemu z łatwością będzie można je napompować lub naprawić. Tuż obok znajdują się miejsca dla samochodów elektrycznych. Będzie je można tam bezproblemowo naładować. Naprzeciwko nich znajduje się też niezwykła ławka. Można sobie na niej usiąść i naładować telefon.

Uwagę przykuwa też zielona ściana, która stanowi ponad połowę frontowej części sklepu. Ten ścienny ogród ma oczyszczać powietrze ze smogu i kurzu. Taką samą funkcje pełni antysmogowa kostka brukowa.

Jeśli tak jak ja pierwszy raz słyszycie o czymś takim, to spieszę wyjaśnić, że posiada ona fotokatalityczną powierzchnie, która zmniejsza stężenie tlenków azotu.

Dobra, ale jak będą podlewane te rośliny, zapytacie. Przecież zużycie wody to też ogromny problem. Żabka pomyślała i o tym. Pod budynkiem umieszczony jest 2 200-litrowy zbiornik na deszczówkę, a woda w sklepie trafia do obiegu zamkniętego. Można? Można!

Mogłabym napisać nawet, że ten sklep to takie małe spełnienie marzeń wszystkich, którym bliski jest los naszej planety. Dlaczego? Bo to nie nasze drobne wybory zdecydują o tym, w jakim stanie nasza planeta będzie za dziesięć, dwadzieścia lat. To właśnie duże firmy, dyskonty i przede wszystkim polityka będą miały największy wpływ na przebieg katastrofy klimatycznej.

Z tego względu ruch i inicjatywa Żabki wydaje mi się tak istotna. To nie jest ten przysłowiowy Kowalski, który nagle stwierdził, że chce być eko. To duża sieć, która realnie może sporo zmienić. Mam tylko nadzieję, że na jednym sklepie się nie skończy i co więcej, że inne firmy wezmą z Żabki przykład.

Fajnie by było któregoś dnia obudzić się w świecie, który poważnie podchodzi do spraw środowiska i naszej przyszłości, prawda?

vibez.pl materiały własne
vibez.pl materiały własne
vibez.pl materiały własne
vibez.pl materiały własne
vibez.pl materiały własne
vibez.pl materiały własne
vibez.pl materiały własne
vibez.pl materiały własne
Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 3
  • emoji ogień - liczba głosów: 7
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 0
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 0
  • emoji kupka - liczba głosów: 0