Rzeki zanieczyszczane ściekami. Wody Polskie podają alarmujące dane
Wody Polskie opublikowały wyniki kontroli upustów ściekowych wzdłuż rzek. Powiedzieć, że te dane są alarmujące, to stanowczo za mało.
Katastrofa ekologiczna na Odrze sprawiła, że osoby odpowiedzialne za stan wód zaczęły w końcu zastanawiać się nad ich czystością. Pod lupę poszedł m.in. potok w hotelu Arłamów.
- Wody Polskie: Na jednego Polaka przypada trzy razy mniej wody niż na statystycznego Europejczyka
- Katastrofa ekologiczna na Odrze. Niemcy twierdzą, że już wiedzą, co zatruło rzekę. Polacy chcą serii dymisji
- Wyrzucony za katastrofę na Odrze znalazł pracę. Zajmie się klimatem
- Smog szkodzi bardziej niż myśleliśmy. Dane WHO niedoszacowane?
- Jak oszczędzać wodę? "30% wody zużytej w gospodarstwie domowym jest spuszczona w toalecie"
Wody Polskie zaczęły sprawdzać, jak wygląda upust ściekowy wzdłuż rzek. Dane, którymi się podzielili, są szokujące.
Polskie rzeki zanieczyszczane ściekami
Wody Polskie na konferencji prasowej podzieliły się dość niepokojącymi wynikami swoich kontroli, które - jak twierdzą - prowadzą od 2021 roku. Badania przeprowadzone przy upustach ściekowych wzdłuż rzek wykazały, że ok. 1400 rur nie ma aktualnego pozwolenia na odprowadzanie ścieków w tym miejscu.
"Od 2021 r. prowadzimy akcję identyfikacji i monitoringu wszystkich upustów ściekowych wzdłuż naszych rzek. Sprawdziliśmy i skontrolowaliśmy ponad 17 tys. tego typu wylotów - ok. 1400 rur nie ma aktualnego pozwolenia wodno-prawnego na odprowadzanie ścieków. Jeśli chodzi o Odrę, tych przypadków stwierdziliśmy 282" - poinformował, cytowany przez PAP, Krzysztof Woś, p.o. prezesa Wód Polskich.
Wody Polskie wszczęły procedury wyjaśniające, które maja pokazać, skąd zostały poprowadzone te zagrażające rzekom rury. Woś podaje, że 57 przypadków tych nadużyć zostało zgłoszonych na policję.
"Gospodarka wodna potrzebuje wody"
Na konferencji był obecny również wiceminister infrastruktury Marek Gróbarczyk. Poinformował, że przygotowywana jest specustawa, która będzie obejmowała m.in. wzmocnienie monitoringu wód i rekompensacje finansowe dla osób, które najbardziej ucierpiały w związku z sytuacją na Odrze.
Biorąc jednak pod uwagę, że p.o. prezesa Wód Polskich na tej samej konferencji stwierdził, że "Gospodarka wodna potrzebuje wody", te zmiany, które miałyby polepszyć stan naszych rzek, szybko nie nadejdą. W końcu chyba o tym, że wszyscy potrzebujemy czystych i zadbanych rzek, wiadomo od dawna, prawda? Szkoda, że osoby zajmujące się stanem wód, dopiero teraz dzielą się z nami tak oczywistymi stwierdzeniami.
- Gospodarka wodna potrzebuje wody. Widzimy to zwłaszcza w tym roku, kiedy na naszych rzekach obserwujemy katastrofalnie niskie stany wody i jednocześnie bardzo wysokie temperatury tej wody – twierdzi Woś.
Wciąż niestety nie ma oficjalnych informacji, które wyjaśniałyby, co stało się z Odrą i kto odpowiada za jej zatrucie. Jedynym "dobrem" wynikającym z całej sytuacji są chyba właśnie te wzmożone kontrole. Szkoda, że do ich gruntownego przeprowadzenia doprowadziła tak wielka katastrofa.
Źródło: PAP
- Czy hybrydy na paznokciach są bezpieczne? Naukowcy alarmują
- Laluna wraca do walk w Fame MMA. "Gdzie jest Nitro i Wardęga?"
- Czekolada z robakami we Wrocławiu. "Dostajemy pogróżki"
- "Twoje 5 Minut 2". Kim są uczestnicy? Podglądamy ich social media
- Czy Kim Kardashian naciąga fanów na produkty Skims?
- Serial "Na dobre i na złe" TVP2 wzoruje się na dramie Fagaty?
- Hot Chip Challenge. Gastrolog: "To rodzaj masochizmu" [WYWIAD]
- DIOZ odebrał Danielowi Magicalowi psa. "Zaniedbany i chory"
- Mąka ze świerszczy w polskich sklepach. Ekożywność przyszłości?