Smog szkodzi bardziej niż myśleliśmy. Dane WHO niedoszacowane?
Badania przeprowadzone przez naukowców z McGill University w Kanadzie powinny poważnie niepokoić. Okazuje się, ze nawet względnie niskie zanieczyszczenie powietrza negatywnie wpływa na nasze zdrowie. Smog zabija więcej osób niż przypuszczaliśmy.
O tym, że zanieczyszczone powietrze negatywnie wpływa na nasze zdrowie, wiemy od lat. Naukowcy udowodnili, że powoduje ono rozwój raka płuc nawet u niepalących i doprowadza do zmian w mózgach dzieci.
Podobne
- Kaczyński się myli. Niepalący też chorują na raka płuc. Naukowcy winią... powietrze
- Zaalarmowali Tuska. Na szali życie niemal 90 tys. Polaków
- Upały zabijają częściej niż myślicie. Przerażające dane z Polski
- Oblali farbą warszawską Syrenkę. "To jest mój sprzeciw"
- Rewolucja w szpitalnym jedzeniu? Weganie zbierają podpisy
Najnowsze badania, które zostały przeprowadzone w Kanadzie, czyli jednego z najmniej zanieczyszczonych cząsteczkami PM2,5 krajów świata, mogą nas jednak poważnie niepokoić. Okazuje się, że nawet niskie stężenia tych zanieczyszczeń negatywnie wpływają na nasze zdrowie.
Nawet mało zanieczyszczone powietrze negatywnie wpływa na nasze zdrowie
Zespół badaczy z McGill University przeprowadził badania jakości powietrza w Kanadzie, które zostały opublikowane na łamach magazynu "Science Advances". Naukowcy przenalizowali dane dotyczące stanu powietrza na przestrzeni 25 lat, badając przy tym zdrowie mieszkańców tego państwa.
Kanada to według naukowców idealne miejsce do takich badań ze względu na to, że zanieczyszczenia powietrza są w nim relatywnie niskie. Niestety, ich wnioski nie są zbyt optymistyczne. Przeprowadzona analiza pokazała, że nawet małe ilości cząsteczek PM2,5 w powietrzu negatywnie wpływają na nasze zdrowie.
Więcej śmierci przez zanieczyszczone powietrze
Według badaczy, dane WHO, które mówią o tym że na świecie rocznie z powodu zanieczyszczeń powietrza umiera ponad 4,2 mln osób, są niedoszacowane. Powinniśmy do nich dodać mniej więcej 1,5 mln dodatkowych zgonów rocznie.
- Odkryliśmy, że stężenie cząstek PM2.5 na zewnątrz może na świecie odpowiadać za 1,5 mln dodatkowych zgonów rocznie. To dlatego, że negatywnie działają już przy bardzo niskim stężeniu, którego wcześniej nie brano pod uwagę - powiedział cytowany przez "PAP" prof. Scott Weichenthal, główny autor pracy opublikowanej na łamach "Science Advances".
To oczywiście nie koniec badań nad stanem powietrza. Naukowcy chcą sprawdzić, jakie cząstki są bardziej szkodliwe i co w ich składzie tak negatywnie oddziałuje na nasze zdrowie. Na szczęście WHO i Unia Europejska coraz aktywniej walczą ze smogiem.
Światowa Organizacja Zdrowia zaostrzyła normy zanieczyszczenia powietrza, zmniejszając dopuszczalną normę pyłu PM2,5 o 40 proc. - z 25 mikrogramów PM2,5 na metr sześcienny na 15 mikrogramów PM2,5 na metr sześcienny. Z kolei UE również planuje takie zmiany dotyczące norm i zamierza umożliwić obywatelom pozywanie państw, które nie będą ich przestrzegały. Jak podkreśla prof. Weichenthal, takie zmiany mogą być ważniejsze dla naszego zdrowia, niż mogłoby się wydawać.
– Najważniejszy wniosek z naszego badania jest taki, że globalne korzyści zdrowotne z wprowadzenia nowych wytycznych WHO będą prawdopodobnie dużo większe, niż mogło się wydawać – mówi prof. Weichenthal.
Źródło: PAP
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku