Poznajcie Julię, Ukrainkę, która uczy języka polskiego na YouTubie
Na swoim kanale na YouTubie Julia Perederi uczy Ukraińców i Ukrainki polskich słówek, powiedzeń i związków frazeologicznych.
Jak mówią najnowsze dane Straży Granicznej, liczba uchodźców i uchodźczyń, którzy przyjechali do Polski od początku wojny w Ukrainie wynosi już ponad 2,6 mln osób. Większość z nich chciałaby podjąć się tu pracy, jednak wcześniej muszą zmierzyć się z barierami językowymi.
Podobne
- Język ukraiński w polskich szkołach? Padła konkretna data
- Komik życzył śmierci Donaldowi Trumpowi. Elon Musk twierdzi, że opłacają go Niemcy
- Pierwsza parlamentarzystka z zespołem Downa. "To bezprecedensowe"
- Zbezcześcił świątynię w Watykanie. Kościół podjął radykalne kroki
- Oskar Szafarowicz o artykule Vibez. "Zaczynam się bać"
Na szczęście z pomocą przychodzą aplikacje do nauki języków i media społecznościowe. Wśród tych ostatnich znajdziecie kanał na YouTubie "PolskiTu" prowadzony przez Julię Perederi.
Julia to pochodząca z Ukrainy lingwistka i nauczycielka języka polskiego, angielskiego i rosyjskiego. W jej materiałach znajdują się choćby lekcje ze słówkami, powiedzeniami i związkami frazeologicznymi. Jej kanał na YouTubie, na którym uczy Ukraińców i Ukrainki języka polskiego, śledzi dziś ponad 15 tys. osób
Polacy też chcą się uczyć
Nie tylko uchodźcy i uchodźczynie biorą lekcje polskiego. W ostatnich tygodniach także Polacy i Polki ochoczo szkolą się z języka naszych sąsiadów. Jak już pisaliśmy, w połowie marca twórcy aplikacji Duolingo ogłosili, że od początku wojny w Ukrainie liczba osób uczących się za jej pomocą języka ukraińskiego wzrosła w Polsce o ponad 1800%.
Polacy i Polki wykorzystują też do nauki media społecznościowe. Jednym z tego przykładów może być profil "Ukrainian Daily" na Instagramie prowadzony przez Olesię i Tomasza. Na profilu codziennie pojawia się fiszka z jednym ukraińskim słowem i jego tłumaczeniem po polsku i po angielsku. "Zbyt wiele osób musiało opuścić kraj, zostawiając za sobą swoje domy i swoich bliskich. Niektórzy znaleźli się w nowych miejscach, a inni pozostają w drodze. W tej nowej rzeczywistości oddalenia, ale i jednoczesnej bliskości z tymi, których może jeszcze nie znamy, wszystkim nam potrzeba porozumienia" - mówią Olesia i Tomasz zapytani o to, skąd wziął się pomysł na tę inicjatywę.
Popularne
- Amsterdam zaprasza na rave na autostradzie. 9 godzin mocnego techno
- Podejrzany o zabójstwo tiktokerki wrócił na miejsce zbrodni. Zostawił przerażający list
- Maskotki Minecraft do kupienia w Biedronce. Ile kosztują?
- Lalka Anabelle wyruszyła w upiorne tour. Warrenowie ostrzegali, żeby jej nie ruszać
- Łzy i drżący głos. PashaBiceps stracił czworonożnego przyjaciela
- Ile przetrwałbyś na platformie bez lajków? Daj się wciągnąć w fediwersum
- Uzależnił się od smartfona. Straszne, co stało się z jego głową
- Fit Lovers strollowali swoich fanów. "Rozstanie" to akcja promocyjna?
- ChatGPT zamiast lekarza? Ekspert o nowym trendzie wśród Polaków [WYWIAD]