Polskie Sieci Elektroenergetyczne walczą z kryzysem. Ty też możesz pomóc

Zastanawialiście się kiedyś, w którym momencie dnia zużywacie najwięcej energii? Pewnie do tej pory nikt z nas zbytnio nie przejmował się wiecznie podłączoną do prądu ładowarką, ale kryzys energetyczny sprawia, że coraz częściej uważniej podchodzimy do naszego zużycia energii.

Polskie Sieci Elektroenergetyczne postanowiły nam w tym trochę pomóc. Teraz na ich stronie możecie sprawdzić, w których godzinach poboru prądu są najwyższe. Czemu to istotne nie tylko dla naszych rachunków?

Od 2 grudnia na stronie www.pse.pl możecie znaleźć dane dotyczące poboru energii elektrycznej w konkretnych godzinach. Jak informuje "Gazeta" Polskie Sieci Elektroenergetyczne po godzinie 16 wrzucają informacje dotyczącą tego, w jakich godzinach następnego dnia przewidują największy pobór energii elektrycznej.

Dzięki temu możemy dowiedzieć się, o jakiej porze zużywamy najwięcej energii elektrycznej. 6 grudnia godziny szczytowe zużycia energii przypadały między godziną 11 a 14, a 7 grudnia najwięcej energii elektrycznej zużyjemy między 8 a 10.

Czemu ta informacja jest tak istotna? W godzinach szczytu energetycznego konwencjonalne elektrownie muszą pracować z największą mocą. Wtedy, by zapewnić nam prąd, działają również najmniej efektywne jednostki, które generują najwięcej CO2 i produkują najdroższą energię.

Dzięki systemowi Polskich Sieci Elektromagnetycznych wiemy, że w tych konkretnych godzinach lepiej nie wstawiać zmywarki i wyłączyć ładowarkę od prądu, co sprawi, że te większe moce elektrowni nie będą potrzebne. Oczywiście nie oznacza to, że musimy się stosować do tych zaleceń. Polskie Sieci Elektroenergetyczne po prostu zalecają taką formę oszczędzania energii. Nie, to również nie oznacza, że w Polsce zabraknie prądu.

– Zachęcamy do oszczędzania energii elektrycznej w godzinach szczytu i, o ile to możliwe, przesuwanie zużycia energii na inne godziny. Racjonalne korzystanie z energii elektrycznej i unikanie poboru w okresach szczytów zapotrzebowania pozwoli na ograniczenie skutków kryzysu energetycznego, zmniejszenie cen energii i kosztów zarządzania systemem – wyjaśnia na stronie www.pse.pl Anna Łukaszewska-Trzeciakowska, wiceministra klimatu i środowiska.

Choć samo rozwiązanie wydaje się naprawdę sensowne, to wątpię, że każdy z nas będzie teraz codziennie wchodził na stronę Polskich Sieci Elektroenergetycznych i sprawdzał, kiedy lepiej nie włączać pralki. Gdyby twórcy zdecydowali się np. na stworzenie aplikacji, która w określonych godzinach, wysyłałaby nam powiadomienie z informacją, że teraz lepiej nie wstawiać prania, bo mamy szczytowe godziny zużycia energii, to cała akcja miałaby większy sens i z pewnością przyniosłaby lepszy rezultat.

Niemniej, oczywiście nieustannie zachęcamy do oszczędzania energii, bo kryzys energetyczny nie oszczędza nikogo z nas. Możecie to robić już przy okazji wykonywania prostych czynności np. gotując jedzenie w garnku, nie zapominajcie o pokrywce. Nie wstawiajcie zmywarki, gdy jest wypełniona tylko w połowie, używajcie trybu eko i wyjmujcie z gniazdka ładowarkę, której nie używacie. Drobne sprawy, ale mogą naprawdę wiele zmienić!

Źródło: Gazeta.pl, PSE