Podręcznik do religii: "Z homoseksualizmu można się wyleczyć". Bzdura
Ile młodzież dowiaduje się o "homoseksualistach" z podręcznika do religii! Prowadzą bunt przeciwko Bogu. Gdyby chcieli mogliby się wyleczyć. Każdy może wierzyć w to, co chce, ale proszę nie mylić wiary z faktami.
Nic dziwnego, że na lekcjach religii uczy się o tym, co według nauk Kościoła jest prawdą. I nie ma w tym jeszcze nic skandalicznego, bo przecież każdy może wierzyć, w to, o chce. Gorzej gdy "prawdy wiary" mylone są z faktami, a na potwierdzenie religijnych wierzeń podaje się młodzieży bzdury, które naukowcy już dawno temu wyrzucili do kosza.
Podobne
- Panseksualna Aleksandra: Jeśli nie ma cię w literkach LGBT+, szukaj dalej [WYWIAD]
- Czarnek o roku swojej pracy: "Nie widzę żadnych porażek". Well, ja widzę sporo...
- Przemysław Czarnek. Każdy kto jest przeciwko PiS jest… LGBTQ+? [OPINIA]
- Członkini partii Razem Marta Tycner chce PRZYMUSOWO wysyłać facetów na terapię "Kobiety będą ci dozgonnie wdzięczne"
- Burmistrz Świdnika: Homoseksualiści organizują obwoźne targi dzieci
Podręcznik do religii: Powody bycia gejem? "Odrzucenie przez kolegów"
Podręcznik do religii dla klasy III technikum "Za progiem nadziei" wydany w Kielcach w 2015 roku to genialne spojrzenie na to, jak mogłaby działać sztuczna inteligencja po roku uczęszczania na religię w typowej szkole w Polsce. Przez co osoby "stają się" homoseksualistami? Lista jest długa:
- Nieufność wobec płci przeciwnej;
- Brak miłości ojca;
- Odrzucenie przez kolegów;
- Bunt przeciwko Bogu;
- Doznanie gwałtu w dzieciństwie przez osobę dorosłą tej samej płci;
- I teraz hit: "nabycie tendencji homoseksualnych z własnej winy na skutek np. przebywania w środowisku akceptującym postawy homoseksualne…".
Tak, dokładnie takie informacje znalazły się w podręczniku dla osób w wieku ok. 17 lat. Jeżeli jesteście osobą nieheteroseksualną, to wasza wina , bo byliście w złym środowisku.
Ciekawe tylko, jak księża-pedofile zareagowaliby na powyższy fragment. Przecież idąc tym tropem rozumowania, to oni mogliby stworzyć osoby, których "homoseksualne czyny są złe, grzeszne i obrzydliwe w oczach Boga" (kolejny cytat). Straszne, czyż nie?
Podręcznik do religii a fakty naukowe
Trzeba przyznać, że twórcy podręcznika postarali się i podaje i źródło tych genialnych rewelacji i faktów, które są przedstawione jako pochodzące z rzetelnej wiedzy naukowej.
Bez żartów, źródłem jest strona "homoseksualizm.edu.pl". Już pominę, że cofa ona mnie o 10-15 lat, do czasów internetu łupanego.
To informacje, które znajdują się na tej stronie, przenoszą mnie do czasów palenia czarownic na stosach. Bez żartów, to jest jedna z najdziwniejszych rzeczy, które zaraz zobaczycie.
Strona jest bardzo ciekawa. Z jeden strony podrzuca informację, że "bycie gejem/lesbijką jest nie takie złe", aby po sekundzie zaatakować nas "źródłami gejowskimi". Spójrzcie na ten wycinek z podrozdziału "Jeśli jestem gejem to co mam robić?":
"Po drugie zarówno różne wyznania religijne, jak i uznawane kodeksy moralne mają różne zdanie na temat aktów homoseksualnych [...] Dobra rada - sięgaj do materiałów źródłowych (np. dokumentów Kościoła katolickiego, jeśli jesteś katolikiem), a nie opracowań dokonywanych przez środowiska gejowskie. Czytając gejowskie opracowania poznasz tylko wyobrażenia aktywistów gejowskich, a nie realne stanowisko danej religii" - przekazuje strona "homoseksualizm.edu".
"Dla rodziców", czyli "możesz być zły/zła, bo mój syn/córka może nie być hetero"
Kolejny podpunkt na stronie. W zakładce "dla rodziców, jak pomóc?" nie znajdziemy informacji typu "hej, okazuj swojemu dziecku wsparcie". To byłoby przecież za proste.
"Spotkało Cię coś niepokojącego. Być może Twoja kilkunastoletnia córka usłyszała w szkole pogadankę o homoseksualizmie i wróciła do domu z przekonaniem, że jest lesbijką. Albo odkryłeś, że Twój piętnastoletni syn wymienia bardzo intymne e-maile z chłopakiem. A może syn zadał Ci kilka takich pytań, że zacząłeś się zastanawiać, czy nie jest gejem, czy też znalazłeś homoseksualną pornografię w jego pokoju lub na jego komputerze. Lub też córka zaczęła się rozczytywać w gejowskiej literaturze*. Być może czujesz się zszokowany, bezradny. Odczuwasz złość, poczucie winy, lub też w ogóle nie wiesz, co o tym myśleć, co z tym zrobić. Tu znajdziesz konkretne wskazówki, jak sobie z tą sytuacja poradzić oraz jak pomóc i sobie, i dziecku" - czytamy dalej.
*Ach ten "Heartstopper", jaki on zły!!!
Strona homoseksualizm.edu.pl, która stanowiła częściowo źródło do napisania rozdziału do podręcznika do religii, przekonuje nas, że "terapia", a raczej "zmiana" jest możliwa. Robi wrażenie? Już na pierwszej stronie odnajdujemy informacje, iż "osoba homoseksualna może się stać hetero!":
"Czy osoba w pełni homoseksualna może stać się heteroseksualna? Najprostsza i prawdziwa odpowiedź brzmi: "tak". I na tym można by poprzestać i zaprosić na strony, gdzie dowiesz się jak tego dokonać i gdzie możesz uzyskać pomoc" - dowiadujemy się na stronie.
Przytaczane są wypowiedzi osób posiadających inne zdanie, m.in. seksuologa Wiesława Czernikiewicza, którego słowa są "powielane w wielu miejscach w internecie". Wcale to określenie nie ma celu zdyskredytowania jego słów.
Przeczytać też możemy o "sukcesach terapii", czyli o świadectwach eks-gejów, eks-lesbijek, eks-księż… a nie, ostatniego przykładu tam nie ma.
Autor strony twierdzi, że "terapia jest możliwa", bo tak. Inna nazwa na taką terapię to "terapia konwersyjna", która ma "leczyć z homoseksualizmu".
"Z homoseksualizmu można się wyleczyć"
To teraz przechodzimy na poziom "hard". Bo oto ten sam podręczni twierdzi, że "można się wyleczyć z bycia gejem". Oczywiście z pomocą Jezusa Chrystusa.
Uczniowie dowiadują się o mitycznym 19-letnim Przemku, który "ranił Boga byciem gejem i uprawianiem seksu oralnego z innym chłopakiem". Ale spokojnie, Bóg mu pomógł przezwyciężyć jego "zły" lifestyle.
Strona "homoseksualizm.edu.pl" twierdzi, że oczywiście zmiana orientacji jest możliwa. Acz to niektóre środowiska wykluczają taką zmianę:
"Pytanie o możliwość zmiany orientacji homoseksualnej pojawia się w różny sposób w przestrzeni publicznej i w indywidualnych spotkaniach psychologów, psychoterapeutów i księży. Możemy zauważyć, że istnieją środowiska wykluczające możliwość takiej zmiany i dlatego twierdzące, że po prostu trzeba przyjąć swoją orientację taką, jaka ona jest. A wszelkie mówienie o zmianie orientacji, szukanie takiej możliwości, stanowi według nich jakąś formę "homofobii". Z kolei istnieją inne środowiska, które dopuszczają możliwość zmiany orientacji homoseksualnej, wskazują tego zasadność i również możliwe sposoby na jej dokonanie" - czytamy dalej.
Oto "świadectwa eks-lesbijek i eks-gejów":
"Homoseksualizm można wyleczyć". Co na to prawdziwi naukowcy?
Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS prezentuje wywiad z psycholożką, seksuolożką oraz wykładowczynią Uniwersytetu SWPS w Sopocie, Anną Hebenstreit-Maruszewską, która jest też psychoterapeutaką integracyjną z Certyfikatem Polskiej Federacji Psychoterapii oraz European Association for Psychotherapy. Oto wybrane fragmenty:
Anna Hebenstreit-Maruszewska: - Zacznijmy od tego, że w 1991 roku Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) usunęła homoseksualizm z listy Międzynarodowej Statystycznej Klasyfikacji Chorób i Problemów Zdrowotnych. Obecnie w żadnych międzynarodowych klasyfikacjach chorób i zaburzeń nie ma zapisu, który definiowałby orientację homoseksualną jako chorobę. Nie istnieją żadne udowodnione naukowo metody, która pozwalałyby zmienić orientację seksualną człowieka, ponieważ jest ona częścią jego osobowości. Terapie konwersyjne, nazywane również terapiami reparatywnymi, obiecują gruszki na wierzbie – zmianę czegoś, co jest niemożliwe do zmiany. Słowa konwersja i reparacja oznaczają, że należy osobę zmienić, naprawić, ulepszyć. To nieporozumienie. Poza tym jest to krzywdzące dla osób homoseksualnych, bo oznacza, że są gorsze niż reszta społeczeństwa - przekazała w wywiadzie. I dalej:
- We wspomnianej klasyfikacji WHO jest jedna wzmianka o orientacji seksualnej, ale dotyczy ona orientacji egodystonicznej. To sytuacja, w której pacjent ma negatywny stosunek do swojej orientacji seksualnej. WHO zaleca psychologom i seksuologom, aby w pracy terapeutycznej pomagali pacjentom zaakceptować swoją orientację - kontynuowała.
Opowiedziała też o sytuacji jej pacjentów, którzy przeszli przez terapię konwersyjną:
- Wśród moich pacjentów były osoby, które przeszły tę terapię. Mieli oni silnie rozwinięte objawy depresji, gnębiło ich poczucie winy, często dążyli do autodestrukcji. Wielu z nich walczyło z myślami samobójczymi. Po zakończeniu pseudoterapii stan pacjentów jest gorszy niż przed jej rozpoczęciem. Bo wcześniej mieli nadzieję na poprawę, a teraz już nie - opowiedziała.
Czyli nie, nie można "zmienić" orientacji, tak samo jakbyśmy zmieniali np. piec w domu. Dlaczego ktokolwiek zdrowy miałby myśleć, że jest chory? Bo katolicy im tak powiedziały?
Jeszcze w formie uzupełnienia, zobaczcie materiał z "7 metrów pod ziemią" o sytuacjach, które w Polsce spotykają osoby nieheteronormatywne:
Jak w Polsce usiłuje się „leczyć” HOMOSEKSUALIZM? – 7 metrów pod ziemią
PS. Jeżeli ciekawi was, czy strona może korzystać z domeny "edu.pl" - tak, może. Cytując portal "Home.pl":
"Domena .edu.pl to polska domena funkcjonalna przeznaczona w szczególności dla stron internetowych placówek oświatowych, szkół, uczelni i innych instytucji edukacyjnych" - czytamy.
Ba! Nawet w tym momencie mogę wykupić domenę "lgbtjestokej.edu.pl" za 6,14 zł/rok.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Sara James doświadczyła rasizmu? Jej wyznanie szokuje