Miesiąc Dumy - filmy i seriale, które pomagają zrozumieć osoby LGBT+

Miesiąc Dumy trwa i to dobry moment, by np. dowiedzieć się czegoś o osobach transpłciowych czy niebinarnych. Niech ten czas upływa wam na poznawaniu wszystkich kolorów tęczy.

Właśnie z okazji Miesiąca Dumy mamy dla Was kilka propozycji filmów, programów i seriali, które przybliżają tematykę związaną z osobami LGBT+. Niektóre robią to na poważnie, inne - jak np. Queer Eye - przemycają wiedzę pod przykrywką świetnej zabawy. Wszystkie warto obejrzeć.

Serial, od którego nie można oderwać wzroku. Mądry, poruszający, zabawny, a do tego wizualnie zachwycający. Przenosi nas do drugiej połowy lat 80. w Nowym Jorku. Tam nieakceptowana społeczność LGBT+ gromadzi się wokół słynnych "domów". Domów dla tych, którzy nigdy ich nie mieli, bo byli odrzucani przez najbliższych.

Hasło przewodnie serialu brzmi: "Żyj. Pracuj. Pozuj". Za dnia śledzimy zmagania bohaterów z codziennością, a nocą przenoszą nas oni do innego, piękniejszego świata, w którym każdy może być tym, kim tylko zechce - wieczorami bowiem zabierają nas na bal, gdzie walczą między sobą o uznanie i trofea.

To jedne z najbardziej przyciągających sekwencji w tym serialu. Pełne kolorów, brokatu, tańca i wolności. Tym właśnie przede wszystkim jest ten serial - opowieścią o odnajdywaniu siebie w świecie, który nawet nie chce, żebyś istniał. To też piękna pochwała wspólnotowości i akceptacji, a także jeden z ważniejszych seriali, które widziałam w ogóle.

Serial możecie zobaczyć na platformie Netflix.

Pięciu facetów LGBTQ+ po trzydziestce - to właśnie oni w każdym odcinku przeprowadzają metamorfozę, pomagając ludziom w zmienianiu i poprawianiu życia. Robią to jednak z dużą uważnością, bo czy ubierają, czy strzygą, zawsze pytają o to, jak dana osoba się czuje, co myśli o zmianie, czego by chciała. Nie przebierają swoich bohaterów, a pomagają im odnaleźć siebie.

Podczas metamorfozy poznajemy nie tylko historię uczestniczących w przemianie, ale też i prowadzących program. Zresztą każdy z nich pomaga w czym innym: Tan zajmuje się modą, Karamo kulturą, Jonathan fryzurami i kosmetykami, Antoni pomaga w kuchni, a Bobby jest odpowiedzialny za architekturę wnętrz. Pomoc jest zatem kompleksowa.

To bardzo ciepły i wzruszający program, który udowadnia, że jesteśmy sobie potrzebni i dużo nawzajem możemy sobie dać. Wystarczy się tylko otworzyć.

Program dostępny na platformie Netflix.

O tym serialu nie będę się zbytnio rozpisywała, bo wszystko zawarłam już w tej recenzji "Heartstopeera". W każdym razie, jeśli szukacie serialu, który w najlepszy sposób opowie Wam o młodych osobach LGBTQ+, to to jest absolutnie najlepszy adres. Niech świadczy też o tym popularność komiksów, na podstawie których powstał - tak, wyprzedzają nawet nową powieść Noblistki!

Skrzyżowanie Top Model z Project Runway, czyli program w którym drag queen rywalizują między sobą o tytuł "następnej amerykańskiej królowej dragu". Zadania dostają przeróżne. Szyją, pozują, tańczą, grają, a my śledzimy ich metamorfozy i przygody.

Zwieńczeniem każdego odcinka jest wybieg, na którym wszyscy przedstawiają swoje kreację. W jury często znajdziemy sławnych gości - do tej pory w programie pojawiły się chociażby Ariana Grande, Lady Gaga i Miley Cyrus.

Na sam koniec między dwoma zagrożonymi uczestniczkami dochodzi do Lip Sync Battle (to zdecydowanie moja ulubiona część programu), a ta, która przegra bitwę, odpada z programu. W finale zostają trzy uczestniczki i to one ostatecznie walczą o koronę królowej dragu.

Ps. Przygodę z RuPaul’s Drag Race najlepiej zacząć od siódmego sezonu ze względu na to, że poprzednie były nagrywane kilka lat temu i początkowo wizualnie mogą nie przypaść Wam do gustu.

Serial dostępny jest na platformie Netflix.

Niezwykle sensualny i delikatny. Film, który opowiada o tym, że strata wszystkich nas boli tak samo. Colin Firth wciela się tu w rolę George'a - profesora uniwersyteckiego próbującego pogodzić się z utratą ukochanego. My, razem z nim, szukamy powodów do dalszego życia i próbujemy sprawdzić, czy bez tego, kto był nam najdroższy, ma ono sens.

Samotny mężczyzna jest propozycją dla tych, którzy potrzebują czegoś melancholijnego, poruszającego, ale przy tym ważnego. To film, który bardzo subtelnie pokazuje, że jest coś, w czym zawsze będziemy równi - uczucia. To także obraz wyjątkowy pod względem wizualnym. Intymność bije z każdego kadru, a ścieżka dźwiękowa długo się za nami snuje (szczególnie w deszczowe wieczory)

Bobby to homoseksualny chłopak, który próbuje zyskać aprobatę głęboko wierzącej matki. Z tego względu postanawia zostać członkiem wspólnoty prezbiteriańskiej. Ta jednak w ogóle go nie akceptuje, a odrzucony chłopak ostatecznie popełnia samobójstwo. Po tym tragicznym zdarzeniu jego matka zaczyna kwestionować dogmaty, w które wierzyła, a my śledzimy jej próbę zrozumienia tego, co się stało.

To idealna propozycja dla młodych osób, które dopiero odkrywają swoją seksualność. Film pozwala spojrzeć na problem z wielu stron, jest także ważnym pomostem porozumienia między młodymi a rodzicami, dla których zaakceptowanie orientacji ich dzieci nie zawsze jest łatwe.

Simon jest gejem, ale jeszcze nikomu o tym nie powiedział. To tajemnica, którą dzieli się z nami na samym początku filmu. Potem jednak nie tylko my jesteśmy jego powiernikami. Simon nawiązuje anonimowy kontakt z innym homoseksualnym chłopakiem i z czasem się w nim zakochuje.

To oczywiście nie będzie łatwa i prosta miłość - panowie się przecież nie znają, a poza tym obydwaj ukrywają swoją orientację seksualną. Dołóżmy do tego mądrych i zabawnych przyjaciół głównego bohatera, a dostaniemy film idealny.

"Twój Simon" jest pozycją ważną, bo pokazuje, z czym muszą mierzyć się młode (ale i starsze) osoby LGBT+, które są jeszcze przed coming outem. Największą zaletą filmu jest chyba to, że bawi, wzrusza i uczy, a do tego można go polecić każdemu bez względu na wiek.

Oparty na autobiograficznej powieści Garrarda Conleya film opowiada historię nastoletniego chłopaka, który wyjawia swojemu ojcu, że jest gejem. Ten zapisuje go na terapię nawracającą. Tak Jared trafia pod opiekę Victora Skyesa. Opiekun, by "wyleczyć" swoich podopiecznych, sięga po wojskowy rygor i terror psychiczny.

Ta niełatwa historia pokazuje, jak ważna i kluczowa jest akceptacja oraz to, że jej brak prowadzi tylko do bolesnych doświadczeń, które zostawiają swój ślad na zawsze.

Były ze sobą niemal siedemdziesiąt lat, ale przez większość życia ukrywały swoją miłość. Dokument Chrisa Bolana przede wszystkim opowiada historię miłosną Terry Donahue i Pat Henschel, nie pomijając tych momentów najważniejszych: wyznania prawdy o związku konserwatywnym rodzicom, dylematów związanych ze związkiem i jego formalizacją czy trudności dotyczących choroby i starości.

Ten film jest najlepszym dowodem na to, że to życie pisze najbardziej niezwykłe scenariusze. Do tego uczy, jak to jest kochać mimo i wbrew wszystkiemu

Film dostępny na platformie Netflix.