"Patoginekologia", czyli co słyszą kobiety u ginekologa: "Ale masz piękną cipuszkę"
"Wylizałbym cię całą", "Pani ma małe piersi, dziecinne, także nie ma co badać", "Co się tak stresujesz? Większe rzeczy tam miałaś". Internautki twierdzą, że to komentarze, które usłyszały od ginekologa.
Co słyszą kobiety, gdy trafiają do gabinetu ginekologicznego? Nie, nie zawsze mogą liczyć na rzetelne porady medyczne, skierowania na badania czy - choćby - godne traktowanie. Okazuje się, że zbyt często z gabinetu wychodzą ze wstydem i strachem.
Podobne
- Ginekolog do pacjentki: "Najpierw niech pani schudnie". Instagramerki na tropie niewłaściwych zachowań lekarzy [WYWIAD]
- Co mężczyźni myślą o tamponach? "Są jak seks z szatanem"
- PMS to nie powód do żartów. "W skrajnych przypadkach wycinamy macicę" [WYWIAD]
- Maciej Makselon o feminatywach: "Nie mówimy pani mężczyzna"
- Żelki na pachnącą waginę od Kourtney Kardashian. Lekarze krytykują
Profil na Instragramie "Patoginekologia" wezwał internautki do przesyłania swoich historii.
"Patoginekologia" na Instagramie
Konto "Patoginekologia" na Instagramie działa od początku sierpnia. Pierwszy post pojawił się 2 sierpnia, a na niebieskiej grafice znalazł się tekst: "Widać, że pani dawno nóg nie rozkładała". Kto wypowiedział te słowa? Ginekolog.
Na profilu znajdziecie już 80 postów z uwłaczającymi tekstami, których kobiety musiały wysłuchiwać w gabinetach. Oto kilka przerażających przykładów:
"Co się tak stresujesz? Większe rzeczy tam miałaś"
"Pani ma małe piersi, dziecinne, także nie ma co badać"
"Wylizałbym cię całą"
Jak działa "Patoginekologia"?
Wiadomości są wysyłane anonimowo, a następnie publikowane na stories lub na koncie "Patoginekologii". Twórczynie projektu chcą, żeby tak zostało, ale zaczęły już prace z profilem "PrawniczkiProabo", który we współpracy ze specjalistami będzie podpowiadał, jak radzić sobie w takiej sytuacji.
"Ten profil nie ma być też profilem eksperckim – nie oceniamy tego czy dane zachowanie lekarza/lekarki jest zgodne ze sztuką lekarską. Nie interesuje nas to, czy dana osoba lekarska użyła dokładnie tych słów, czy innych. Ten profil jest o nas i o tym jak wy to pamiętacie, i o tym, że jesteście ważne, i nie jesteście same w tych doświadczeniach" - piszą autorki kanału "Patoginekologia"
Wydaje się, że skala problemu jest ogromna. Jak powiedziały nam twórczynie projektu, liczba spływających wiadomości z druzgocącymi opisami przebiegu badań ginekologicznych, zszokowała je i zwyczajnie przerosła. Żeby przez nie przebrnąć musiały prosić o pomoc kolejne zaufane koleżanki i przyjaciółki.
Mamy nadzieję, że - gdy choć trochę uporają się z tą górą wiadomości - na łamach Vibeza opowiedzą więcej o projekcie "Patoginekologia".
W temacie kobiety
- Trzy kobiety, jeden schön patrol. To najlepsza akcja roku?
- Twoja dziewczyna chodzi w "wypierdzianych jeansach"? Malik Montana ma rozwiązanie
- Tea - randkowa aplikacja tylko dla kobiet jest hitem w USA. Chroni przed toksykami?
- Marta Linkiewicz z ważnym apelem do kobiet. "Moje drogie panie - badajcie się!"
Popularne
- "I do pieca" zostanie zdaniem roku? Trend opanował internet
- Zaskakujący finał rozwodu. Będzie płacił alimenty na koty
- "Hailey Bieber wygląda jak trans". Influencerka króciutko z hejterami
- Horrory, które zniszczą cię w Halloween. Nie oglądaj ich sam
- Wrzuciła 7 tiktoków i stała się prawdziwym viralem. Każdy chce należeć do "Grupy 7". O co chodzi w trendzie?
- Natsu wywołała SZOK u swoich widzów. Wszystko przez "figurkę z Sycylii"
- "WSZYSCY JESTEŚMY KACPERCZYK", czyli powolne dojrzewanie [RECENZJA]
- Jak wybrać najlepsze miejsce na koncercie? Zdradzę ci sekret muzycznych freaków [VIBEZ IN LINE]
- Sombr naprawdę PRZESADZIŁ. Fani sprzedają bilety na jego koncerty





