Papież Franciszek o zakazie używania zwrotu "Boże Narodzenie": "wiele dyktatur usiłowało zrobić to samo"
Papież Franciszek zabrał głos w sprawie przewodnika Komisji Europejskiej, który odradzał używania zwrotu "Boże Narodzenie".
Komisja Europejska opracowała przewodnik zawierający dość kontrowersyjne zalecenia dotyczące komunikacji inkluzyjnej. Dokument radził, by używać bardziej "otwartych form", tak by nikogo w tym szczególnym czasie nie urazić.
Podobne
- Papież Franciszek chce ofiarować "chrześcijańską miłość" księżom pedofilom
- Papież "wszyscy jesteśmy winni" Franciszek: "Nie jestem za Putinem"
- Filmy i seriale świąteczne na Netfliksie. Co oglądać w Boże Narodzenie?
- Najmniejsza choinka na Litwie. To manifest o marnowaniu żywności
- Papież Franciszek wzywa rodziców do akceptowania swoich homoseksualnych dzieci: "Nie potępiajcie"!
Zwrotem, którego według przewodnika należałoby unikać, jest m.in. Boże Narodzenie. To właśnie to zalecenie wzbudziło największe kontrowersje. Ostatecznie Komisja Europejska wycofała się z przewodnika, zaznaczając przy tym, że dokument nie został jeszcze ukończony i musi zostać poddany stosownej korekcie.
Papież o zakazie używania "Bożego Narodzenia"
Dziennikarze o komentarz w sprawie zapytali nawet samego papieża Franciszka. Głowa kościoła przyrównała postulat Unii do działań największych dyktatur i zastrzegła, że takie działania mogą się skończyć podziałem krajów i spowodować porażkę Unii Europejskiej.
Viaggio Cipro e Atene: conferenza stampa del Papa sul volo di ritorno, 6 dicembre 2021
Papież kontra ideologie
Papież zwrócił też uwagę na to, że trzeba zachować suwerenność i indywidualność każdego kraju, a Unia Europejska powinna "unikać ideologicznej kolonizacji". Zalecił jej też powrót do ideałów ojców założycieli, czy do jedności i wielkości.
W kwestii Bożego Narodzenia można się w zasadzie z papieżem zgodzić – w końcu nawet osoby niewierzące swobodnie używają tego sformułowania. Bardziej należy już ono chyba do pewnej tradycji, niż ściśle wiąże się z religią. Tylko trzeba też przyznać, że Franciszek chyba trochę przesadza przyrównując działania Komisji Europejskiej do tego co działo się w krajach komunistycznych i nazistowskich.
Tutaj nikt przecież nikogo nie zamierzał wykluczać. Chodziło raczej o to, by każdy - bez względu na to, kim jest, z jaką tożsamością płciową czy religią się identyfikuje - mógł poczuć się dobrze. A w tym chyba nie ma jeszcze niczego złego, prawda?
Źródło: www.vaticannews.va
Popularne
- Uprawiała seks z uczniem. Przyłapali ich w dziwnym miejscu
- Problemy taksówkarza z Ukrainy. Szokujące nagranie z pasażerem
- Zrywają odręczne ogłoszenia. Oddolna walka z flipperami
- Odcięła nos i wytatuowała dziąsła? Jej wygląd szokuje
- Straszna śmierć młodej Rosjanki. Wyciekło drastyczne nagranie
- Hetero para bezwstydnie obmacuje się w restauracji. Obok nich pełno ludzi
- Jezus to największa sigma? Ksiądz nie ma wątpliwości
- Surowy zakaz w szkole podstawowej we Wrocławiu. Niedługo obejmie całą Polskę?
- Szafarowicz odpowiada na hejt. "Mam jeszcze kilka kul w magazynku"