Tiktoker Łukasz Wala testuje stacje benzynowe. Wyniki druzgocące

Życie Łukasza Wali zmieniło się w 2018 roku. Wówczas 18-letni zawodnik judo, członek kadry narodowej i medalista mistrzostw Polski i Pucharu Europy, uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Do zdarzenia doszło na autostradzie w drodze z warszawskiego lotniska, gdy sportowiec wracał do domu. Łukasz ma złamany kręgosłup na odcinku szyjnym i musi jeździć na wózku.

Mimo, że Łukasz jeździ na wózku, może prowadzić samochód. Influencer posiada auto zmodyfikowane pod swoje potrzeby. - Mam przerobiony samochód na sterowanie ręczne - dość prosty mechanizm. W momencie, kiedy ciągnę do siebie "rączkę", to w tym samym momencie wciska się pedał gazu, także osoba pełnosprawna może prowadzić taki samochód - tłumaczy Łukasz na Instagramie.

Łukasz po wypadku przebranżowił się z zawodnika judo w influecnera. Radzi sobie wyśmienicie. Jego konto na TikToku, na którym pokazuje, jak wygląda codzienność osoby z niepełnosprawnością, obserwuje ponad 400 tys. fanów. Łukasz rozpoczął w lipcu nową serię filmów, która przyniosła mu duży rozgłos. Mężczyzna sprawdza, czy na stacjach benzynowych w Polsce można uzyskać pomoc obsługi po trzykrotnym naciśnięciu klaksonu.

Łukasz był rozczarowany pierwszym testem, na którym sprawdził stację BP, której - zaraz przy dystrybutorze - wisi tabliczka z informacją, że jeśli jesteśmy niepełnosprawni możemy wezwać pracownika stacji używając trzykrotnie klaksonu.

Identyczna sytuacja powtórzyła się na stacji paliw Amic. Łukasz zatrąbił trzy razy, ale pracownik stacji nie wyszedł mu pomóc przy dystrybutorach, mimo że dźwięk klaksonu był słyszalny przy kasach. Reguła nie zadziałała również na stacji benzynowej należącej do koncernu Orlen. Łukasz zatrąbił przed samymi drzwiami do sklepu, ale nikt z obsługi do niego nie wyszedł.

Złą passę przełamała dopiero stacja paliw należąca do sieci Circle K. Kiedy Łukasz zatrąbił trzy razy, pracownica wyszła do tiktokera, aby mu pomóc. Mężczyzna był pod wrażeniem, że kobieta wiedziała, o co chodzi z regułą trzech trąbnięć. Kolejną z testowanych stacji był punkt Shell. Tam również test zakończył się sukcesem. Śledźcie profil Łukasza, żeby być na bieżąco z jego kolejnymi bardzo ciekawymi materiałami!

Zwróciliśmy się do koncernów stacji, na których pracownicy mieli nie reagować na trzykrotny sygnał niepełnosprawnego klienta.

- Wezwanie pracownika na podjazd poprzez trzykrotne użycie klaksonu jest ważnym elementem naszego standardu obsługi klientów. Na obsługę osób z niepełnosprawnościami kładziemy szczególny nacisk podczas prowadzonych dla pracowników stacji szkoleń. Po obejrzeniu materiału niezwłocznie skontaktowaliśmy się z autorem filmu w celu wyjaśnienia tej sytuacji - tłumaczy Biuro Prasowe Orlen.

- 11.07 wysłaliśmy nasz komentarz w tej sprawie bezpośrednio do Pana Łukasza - wyjaśnia Monika Pasek z koncernu Amic.

Dr Magdalena Kandefer-Kańtoch, rzecznik prasowy BP Polska, przekazała nam następujący komentarz:

Filmik nagrany przez Pana Łukasza Walę jest nam znany, tak samo jak inne Jego materiały publikowane na Tik Toku poruszające problematykę osób z niepełnosprawnością. Zarówno na naszych stacjach jak i w biurze, w codziennej pracy zwracamy uwagę na potrzeby innych osób, starając się podchodzić do każdego z empatią i uprzejmością. W przypadku osób z niepełnosprawnościami zdajemy sobie doskonale sprawę, że czynności, które wydają się proste i prozaiczne, dla osoby na wózku wymagają dodatkowego, sporego wysiłku. Dlatego na wszystkich naszych stacjach, dla wszystkich pracowników bp, wsparcie dla Klientów, którzy potrzebują pomocy jest oczywiste.

Po obejrzeniu filmu Pana Wali natychmiast dotarliśmy do pokazywanej stacji i po rozmowie z załoga jesteśmy przekonani, że załoga nie usłyszała wszystkich 3 sygnałów i stad jej brak reakcji. Za co oczywiście bardzo przepraszamy. Filmik został przesłany do wszystkich stacji z odpowiednim komentarzem i zwróceniem ponownie uwagi na obserwację podjazdu i potrzebę udzielenia pomocy, w sytuacji gdy jest konieczna.