Filip Zabielski wychwala PiS na TikToku. Atakuje Donalda Tuska

Filip Zabielski jest tiktokerem, którego profil obserwuje ponad 4,6 mln fanów. Zazwyczaj nagrywa filmy utrzymane w humorystycznym tonie. Przekopuje kopce kretów w ogrodzie, tarza się w śniegu, kąpie się w basenie, zaprasza fanki na randki albo pokazuje wieżowce w Dubaju.

Zabielski miał przygodę z freak fightami. Wygrał z Mariuszem Słońskim "Hejterem" na Fame MMA 9, zremisował z Maksymem Ziółkowskim "Maksymalnie" na Fame MMA 11, wygrał z Rafałem Górniakiem "Takefunem" na Fame MMA 15. Tiktoker był również jednym z bohaterów tzw. afery budowlanej.

Jesienią 2023 roku Polskę czekają wybory parlamentarne. Politykom bardzo zależy, aby zjednać sympatię młodych odbiorców i przekonać ich do swoich racji. Gdzie najłatwiej znaleźć młodzież? W mediach społecznościowych, w szczególności na TikToku. Całkiem przypadkowo Filip Zabielski opublikował na TikToku film, w którym wychwala PiS i uderza w Donalda Tuska, lidera PO. Hmm, to w ogóle nie jest podejrzane...

- Cały TikTok hejtuje PiS. - Tymi słowami Zabielski zaczyna film. Dalej mówi: - Faktycznie można krytykować obecny rząd za wiele rzeczy, ale jedno im się udało. W Polsce w ostatnich latach została przeprowadzona transformacja energetyczna.

Następnie tiktoker wymienia wydarzenia, które miały miejsce, gdy PiS jest u władzy. - Baltic Pipe, powiększenie terminalu LNG w Świnoujściu, interkonektory z Litwą i Słowacją, Mierzeja Wiślana, wieloletnie kontrakty LNG z USA i Katarem, budowa reaktorów nuklearnych z Amerykanami i Koreańczykami, mini reaktory tzw. SMRy. To właśnie powoduje, że jesteśmy dzisiaj na drodze do pełnej suwerenności energetycznej - mówi Zabielski. Warto dodać, że kwestia reaktorów nuklearnych to pieśń odległej przyszłości, a nie czas przeszły dokonany.

To nie wszystko. Zabielski niczym rasowy redaktor TVP Info nie przepuszcza okazji, aby uderzyć w Tuska: - Mogło być inaczej. W 2009 i 2010 roku rząd Donalda Tuska chciał podpisać umowy z Gazpromem do 2037 roku. Jeszcze raz powtórzę. Do 2037 roku. To licząc od dzisiaj jeszcze 14 lat. A nie wiem, czy wiecie, ale to właśnie rosyjskie spółki energetyczne sponsorują wojnę na Ukrainie - mówi Zabielski. Oczywiście Tusk w 2009 roku wiedział, że Rosja ponad dekadę później dokona inwazji na Ukrainę.

Szkoda, że Zabielski nie wspomina o przewaleniu 70 mln złotych na wybory, które się nie odbyły, o aferze wokół cen paliw na Orlenie, o gigantycznych stratach związanych z budową elektrowni w Ostrołęce, o rekordowej inflacji, o niszczeniu systemu szkolnictwa przez Przemysława Czarnka. To i tak tylko wierzchołek góry lodowej patologii, które miały miejsce w Polsce za rządów PiS. Chyba wszyscy się domyślamy, dlaczego Zabielski nie mówi o tych rzeczach.

Całe szczęście społeczność TikToka nie jest tępa i potrafi krytycznie ocenić materiał Zabielskiego. Internauci kpią z materiału tiktokera i zarzucają mu, że nie oznaczył filmu jako "płatna współpraca". Pytają, kiedy zacznie prowadzić swój program w TVP Info. Tymczasem influencer twierdzi - jak napisał w komentarzu - że nagrał klip charytatywnie.

Film Zabielskiego przeanalizował ekspert od komunikacji i marketingu Jakub Biel. Gorąco polecamy jego nitkę na Twitterze.

Co ciekawe to nie pierwszy raz, kiedy Zabielski wypowiada się na tematy związane z energetyką. Wcześniej opublikował film, który zrealizował we współpracy z Polskim Komitetem Energii Elektrycznej.