"Nie ma innego harcerstwa, jak katolickie". Harcerze ZHP z pokolenia Z: "To bzdura"
Rewolucja w ZHP. Młodzi harcerze i harcerki mogą teraz wybrać, czy chcą użyć słowa "Bóg" w rocie ślubowania. Niektórzy księża są oburzeni. Co na to sami harcerze?
Tegoroczny 42. zjazd Związku Harcerstwa Polskiego był przełomowy. Delegaci zdecydowali, że wprowadzą alternatywną rotę przyrzeczenia harcerskiego. Zniknęło z niej jedno ważne słowo: "Bóg".
Podobne
- 16-latek sądzi się z Rydzykiem: "Wszyscy znajomi wyczekują osiemnastki, by dokonać apostazji" [WYWIAD]
- Kaja Godek atakuje osoby homoseksualne. "Czy można poznać geja po głosie?"
- Tatuaż obraża uczucia religijne? Jaś Kapela chce być skazany
- Zmiany w przyrzeczeniu ZHP. Harcerze nie muszą już "służyć Bogu"
- Pod namiot z księdzem? Internauci zaniepokojeni wydarzeniem
Od tego momentu każdy harcerz, który nie utożsamia się z wyznaniem rzymsko-katolickim lub po prostu z wiarą w jednego Boga, będzie mógł pominąć to słowo w przyrzeczeniu. Dodajmy, że harcerze najczęściej przysięgę składają, gdy mają ok. 12 lat.
Ta rewolucja w ZHP nie wszystkim się spodobała.
Radio Maryja: "Nie ma innego harcerstwa, jak harcerstwo katolickie"
Głos w sprawie zmian w ZHP na łamach "Radia Maryja" zabrał ks. prof. Paweł Bortkiewicz. Stwierdził, że wychowanie harcerskie nie istnieje bez Boga, a zmianą w rocie pomysłodawcy naśladują przekształcenia, którym organizacja była poddawana w czasach PRL-u.
"Nie ma innego harcerstwa, jak harcerstwo katolickie. Nie ma innego skautingu, jak skauting chrześcijański. Próba tworzenia alternatywnego związku jest próbą kradzieży nazwy, tradycji i ludzi" - mówi ks. prof. Bartkiewicza cytowany przez portal Radia Maryja.
O to, jak współczesne środowiska polskiego harcerstwa zapatrują się na religię, Kościół i dylematy obyczajowe, zapytaliśmy harcerzy i harcerki z pokolenia Z i tych, nieco starszych.
Pokolenie Z w ZHP. "Katolicyzm jest jak każda inna religia"
Przewodniczka Julia Dałek ma 20 lat. W harcerstwie działa od 12 lat. Gdy pytam, czy w ZHP w ogóle rozmawia się o religijności, odpowiada, że sama nazwałaby to bardziej "rozmowami o duchowości, a nie religijności". Twierdzi, że w ZHP jest przestrzeń "dla wszystkich".
Inny młody harcerz, który woli pozostać anonimowy, mówi, że w ZHP pracuje się nad duchowością czy religijnością, ale "nie jest ona związana z konkretnym wyznaniem", a sama organizacja szanuje wszystkie religie.
- Zapewne statystycznie najwięcej w ZHP jest katolików, ale np. na Podlasiu są drużyny, gdzie większość stanowią prawosławni. Nasza organizacja szanuje wszystkie religie i wspiera wychowanków w kształtowaniu się w ich wyznaniach - mówi młody harcerz.
- Akurat to środowisko ZHP, w którym się obracam zawsze cechowało się dużą otwartością. Możesz wierzyć, ale nie musisz. Prawda jest taka, że w ZHP to nie jest obowiązek, w przeciwieństwie do ZHR. Działając zgodnie z wartościami harcerstwa, po prostu wykazujemy się szacunkiem do wszystkich - zwraca uwagę Dałek.
Maria Rerych ma 22 lata. W harcerstwie działa od 11 lat, od trzech lat jest instruktorką w stopniu podharcmistrzyni. Z jej obserwacji wynika, że rodzice niezbyt często rozmawiają z nastolatkami o wierze, nie odpowiadają na nurtujące ich pytania. Mówią, że mają po prostu wierzyć. Ona stawia na edukację i rozmawia z harcerzami o innych kulturach czy wyznaniach. Według niej, każdy w ZHP może znaleźć sobie miejsce, bo ta organizacja od zawsze była otwarta i apolityczna.
- ZHP jest organizacją otwartą i apolityczną. Tak jest to od zawsze zdefiniowane. Uważam, że w XXI wieku nie powinniśmy w ogóle ludzi definiować przez wzgląd na to, w co wierzą, lecz jakimi są ludźmi. Stosunek ZHP do wiary katolickiej jest, a przynajmniej powinien być, taki, jak do innych religii - mówi nam Rerych.
Harcerze z pokolenia Z: "Nie ma czegoś takiego, jak katolickie harcerstwo"
Dałek pytana o stwierdzenia pojawiające się w Radiu Maryja, przyznaje, że skauting w swoich korzeniach był organizacją chrześcijańską, ale samo harcerstwo jest na nim jedynie wzorowane. Nie zgadza się z prof. Bortkiewiczem. Według niej nie ma innego skautingu, jak skauting wypełniony szacunkiem do wszystkich.
- Myślę, że w odniesieniu do ZHP, w tym stwierdzeniu moglibyśmy zmienić "chrześcijański" na "wypełniony szacunkiem". Do wszystkich - mówi nam Dałek.
Podobnego zdania jest młody harcerz, który przyznaje, że nigdy nie spotkał się z określeniem "skauting chrześcijański", ani też z hejtem w drużynach, który byłby wymierzony w ateistów czy osoby innych wyznań.
Maria od sześciu lat prowadzi drużynę. Przez ten cały czas działała zarówno z osobami wierzącymi, niewierzącymi i osobami innych wyznań. Choć sama jest osobą wierzącą, głośno wyraża niechęć do tego, co obecnie dzieje się w Kościele katolickim.
- Od początku instruktorskiej drogi uczono mnie, aby każdą osobę na harcerskim szlaku traktować jako jednostkę, pewną indywidualność. Osobiście niezwykle cenię sobie wolność i daję ją także moim harcerzom. Na co dzień nie jesteśmy stricte związani z żadnym Kościołem - mówi nam drużynowa Maria.
Harcerka w hidżabie. Co na to ZHP?
Młodzi harcerze przyznają, że w ZHP zawsze było miejsce dla osób wyznających inną wiarę niż katolicka. Nikt nie był też zmuszany do udziału w mszach. Jeśli nie chcą być na mszy polowej, po prostu na nią nie idą.
- Już odkąd byłam małą harcerką drużynowi przy omawianiu Przyrzeczenia (wtedy w jeszcze niezmienionej wersji) zaznaczali, że "Bóg" może być rozumiany też jako ogólnoprzyjęte wartości, takie jak miłość, szacunek, itp. Teraz - z wersją alternatywną - jest jeszcze łatwiej. Zawsze jest wybór - w przeciwieństwie do tego, co twierdzi ks. prof. Bortkiewicz. Wychowujemy się w pewnym kanonie, ale nie znaczy to, że jest to jedyny dobry sposób. - mówi nam Dałek.
Te stwierdzenia potwierdzałaby wypowiedź jednej z harcerek, której historię w swoim badaniu dla Uniwersytetu Łódzkiego przywołuje dr Blanka Rogowska. Jedna z respondentek to konwertyta na islam, która od lat jest aktywną działaczką ZHP. Organizacja pozwoliła chodzić jej w mundurze harcerskim i hidżabie. Sytuacja miała miejsce ok. roku 2010.
- Przyjęłam islam wiele lat temu i przez cały ten czas nadal działam, chodzę w mundurze, organizuję zbiórki, jeżdżę z harcerzami na wyjazdy, nawet kiedyś musiałam iść na mszę z okazji 11 listopada. […] To jest moja ojczyzna i religia nie ma tu nic do rzeczy. Najgorsze jest to, że ludzie myślą, że wyrzekłam się narodowości. Chodzę w mundurze harcerskim i w hidżabie. Kazali mi tylko kupić chustę w kolorze beretu - mówi harcerka, cytowana w badaniu.
Rozdzielnie Boga od struktur ZHP to nie "nowa moda"
Opinie młodych podzielają też starsi harcerze i harcerki. Jeden z harcerzy działających w organizacji w latach 2000 przyznaje, że wtedy w ZHP nie było mowy o religii. Za jego czasów "wszyscy mieli to gdzieś", nie organizowano nawet mszy w niedzielę, a wiara była sprawą indywidualną.
- Może były jakieś tam piosenki, gdzie występowały hasła związane z Bogiem, ale to bardziej w formie tradycji, niż jakiegoś uniesienia duchowego. Piosenka miała ładną melodię, to się ją śpiewało. Czy ktoś wierzył, czy nie wierzył, była to jego sprawa. Nie było żadnego propagowania ateizmu, czy religijności - mówi nam harcerz urodzony w 1989 roku.
Jedna z rozmówczyń, która w harcerstwie działała na przełomie lat 70. i 80., przyznaje, że nie pamięta, by temat wiary kiedykolwiek się pojawił: " - Harcerstwo było świeckie i nikt nikogo nie pytał o wiarę"- przyznaje.
To stwierdzenie będzie się pojawiało wielokrotnie. ZHP istniało w oderwaniu od religii katolickiej przez lata. A skoro istniało i miało się dobrze, to stwierdzenia gościa Radia Maryja są po prostu nieprawdziwe.
- Byłam w ZHP, prawie, że wychowałam się w harcerstwie. Nikt nikogo nie pytał o wyznanie. W latach 70. na obozach, chętni mogli iść do kościoła jeżeli czuli taką potrzebę. Kościół nie jest potrzebny żadnej organizacji. Chyba że katolickiej - mówi nam jedna z byłych harcerek.
Popularne
- Rozwój PSZOK-ów dzięki funduszom unijnym
- Poznaj Polskę na dwóch kołach
- Liam Payne wiecznie żywy. Znów usłyszymy jego głos
- Marcin Dubiel próbuje wrócić do internetu. Kolejny epic fail
- Kamil z Ameryki w akcji. Koszulki #freebudda wspierają Strefę 77
- Wojtek Gola na streamie u Jelly Frucika. Było piekielnie gorąco
- Młodzi na rynku pracy w Unii Europejskiej
- Rok po wybuchu Pandora Gate. Co dalej z ekstradycją Stuu?
- Fundusze unijne a problemy szkół