Harcerze ZHP a wiara katolicka

"Nie ma innego harcerstwa, jak katolickie". Harcerze ZHP z pokolenia Z: "To bzdura"

Źródło zdjęć: © Canva, Facebook, ZHP
Anna RusakAnna Rusak,14.08.2022 08:00

Rewolucja w ZHP. Młodzi harcerze i harcerki mogą teraz wybrać, czy chcą użyć słowa "Bóg" w rocie ślubowania. Niektórzy księża są oburzeni. Co na to sami harcerze?

Tegoroczny 42. zjazd Związku Harcerstwa Polskiego był przełomowy. Delegaci zdecydowali, że wprowadzą alternatywną rotę przyrzeczenia harcerskiego. Zniknęło z niej jedno ważne słowo: "Bóg".

Od tego momentu każdy harcerz, który nie utożsamia się z wyznaniem rzymsko-katolickim lub po prostu z wiarą w jednego Boga, będzie mógł pominąć to słowo w  przyrzeczeniu. Dodajmy, że harcerze najczęściej przysięgę składają, gdy mają ok. 12 lat.

Ta rewolucja w ZHP nie wszystkim się spodobała.

Radio Maryja: "Nie ma innego harcerstwa, jak harcerstwo katolickie"

Głos w sprawie zmian w ZHP na łamach "Radia Maryja" zabrał ks. prof. Paweł Bortkiewicz. Stwierdził, że wychowanie harcerskie nie istnieje bez Boga, a zmianą w rocie pomysłodawcy naśladują przekształcenia, którym organizacja była poddawana w czasach PRL-u.

"Nie ma innego harcerstwa, jak harcerstwo katolickie. Nie ma innego skautingu, jak skauting chrześcijański. Próba tworzenia alternatywnego związku jest próbą kradzieży nazwy, tradycji i ludzi" - mówi ks. prof. Bartkiewicza cytowany przez portal Radia Maryja.

trwa ładowanie posta...

O to, jak współczesne środowiska polskiego harcerstwa zapatrują się na religię, Kościół i dylematy obyczajowe, zapytaliśmy harcerzy i harcerki z pokolenia Z i tych, nieco starszych.

Pokolenie Z w ZHP. "Katolicyzm jest jak każda inna religia"

Przewodniczka Julia Dałek ma 20 lat. W harcerstwie działa od 12 lat. Gdy pytam, czy w ZHP w ogóle rozmawia się o religijności, odpowiada, że sama nazwałaby to bardziej "rozmowami o duchowości, a nie religijności". Twierdzi, że w ZHP jest przestrzeń "dla wszystkich".

Inny młody harcerz, który woli pozostać anonimowy, mówi, że w ZHP pracuje się nad duchowością czy religijnością, ale "nie jest ona związana z konkretnym wyznaniem", a sama organizacja szanuje wszystkie religie.

- Zapewne statystycznie najwięcej w ZHP jest katolików, ale np. na Podlasiu są drużyny, gdzie większość stanowią prawosławni. Nasza organizacja szanuje wszystkie religie i wspiera wychowanków w kształtowaniu się w ich wyznaniach - mówi młody harcerz.

- Akurat to środowisko ZHP, w którym się obracam zawsze cechowało się dużą otwartością. Możesz wierzyć, ale nie musisz. Prawda jest taka, że w ZHP to nie jest obowiązek, w przeciwieństwie do ZHR. Działając zgodnie z wartościami harcerstwa, po prostu wykazujemy się szacunkiem do wszystkich - zwraca uwagę Dałek.

Maria Rerych ma 22 lata. W harcerstwie działa od 11 lat, od trzech lat jest instruktorką w stopniu podharcmistrzyni. Z jej obserwacji wynika, że rodzice niezbyt często rozmawiają z nastolatkami o wierze, nie odpowiadają na nurtujące ich pytania. Mówią, że mają po prostu wierzyć. Ona stawia na edukację i rozmawia z harcerzami o innych kulturach czy wyznaniach. Według niej, każdy w ZHP może znaleźć sobie miejsce, bo ta organizacja od zawsze była otwarta i apolityczna.

- ZHP jest organizacją otwartą i apolityczną. Tak jest to od zawsze zdefiniowane. Uważam, że w XXI wieku nie powinniśmy w ogóle ludzi definiować przez wzgląd na to, w co wierzą, lecz jakimi są ludźmi. Stosunek ZHP do wiary katolickiej jest, a przynajmniej powinien być, taki, jak do innych religii - mówi nam Rerych.

trwa ładowanie posta...

Harcerze z pokolenia Z: "Nie ma czegoś takiego, jak katolickie harcerstwo"

Dałek pytana o stwierdzenia pojawiające się w Radiu Maryja, przyznaje, że skauting w swoich korzeniach był organizacją chrześcijańską, ale samo harcerstwo jest na nim jedynie wzorowane. Nie zgadza się z prof. Bortkiewiczem. Według niej nie ma innego skautingu, jak skauting wypełniony szacunkiem do wszystkich.

- Myślę, że w odniesieniu do ZHP, w tym stwierdzeniu moglibyśmy zmienić "chrześcijański" na "wypełniony szacunkiem". Do wszystkich - mówi nam Dałek.

Podobnego zdania jest młody harcerz, który przyznaje, że nigdy nie spotkał się z określeniem "skauting chrześcijański", ani też z hejtem w drużynach, który byłby wymierzony w ateistów czy osoby innych wyznań.

Maria od sześciu lat prowadzi drużynę. Przez ten cały czas działała zarówno z osobami wierzącymi, niewierzącymi i osobami innych wyznań. Choć sama jest osobą wierzącą, głośno wyraża niechęć do tego, co obecnie dzieje się w Kościele katolickim.

- Od początku instruktorskiej drogi uczono mnie, aby każdą osobę na harcerskim szlaku traktować jako jednostkę, pewną indywidualność. Osobiście niezwykle cenię sobie wolność i daję ją także moim harcerzom. Na co dzień nie jesteśmy stricte związani z żadnym Kościołem - mówi nam drużynowa Maria.

trwa ładowanie posta...

Harcerka w hidżabie. Co na to ZHP?

Młodzi harcerze przyznają, że w ZHP zawsze było miejsce dla osób wyznających inną wiarę niż katolicka. Nikt nie był też zmuszany do udziału w mszach. Jeśli nie chcą być na mszy polowej, po prostu na nią nie idą.

- Już odkąd byłam małą harcerką drużynowi przy omawianiu Przyrzeczenia (wtedy w jeszcze niezmienionej wersji) zaznaczali, że "Bóg" może być rozumiany też jako ogólnoprzyjęte wartości, takie jak miłość, szacunek, itp. Teraz - z wersją alternatywną - jest jeszcze łatwiej. Zawsze jest wybór - w przeciwieństwie do tego, co twierdzi ks. prof. Bortkiewicz. Wychowujemy się w pewnym kanonie, ale nie znaczy to, że jest to jedyny dobry sposób. - mówi nam Dałek.

Te stwierdzenia potwierdzałaby wypowiedź jednej z harcerek, której historię w swoim badaniu dla Uniwersytetu Łódzkiego przywołuje dr Blanka Rogowska. Jedna z respondentek to konwertyta na islam, która od lat jest aktywną działaczką ZHP. Organizacja pozwoliła chodzić jej w mundurze harcerskim i hidżabie. Sytuacja miała miejsce ok. roku 2010.

- Przyjęłam islam wiele lat temu i przez cały ten czas nadal działam, chodzę w mundurze, organizuję zbiórki, jeżdżę z harcerzami na wyjazdy, nawet kiedyś musiałam iść na mszę z okazji 11 listopada. […] To jest moja ojczyzna i religia nie ma tu nic do rzeczy. Najgorsze jest to, że ludzie myślą, że wyrzekłam się narodowości. Chodzę w mundurze harcerskim i w hidżabie. Kazali mi tylko kupić chustę w kolorze beretu - mówi harcerka, cytowana w badaniu.

trwa ładowanie posta...

Rozdzielnie Boga od struktur ZHP to nie "nowa moda"

Opinie młodych podzielają też starsi harcerze i harcerki. Jeden z harcerzy działających w organizacji w latach 2000 przyznaje, że wtedy w ZHP nie było mowy o religii. Za jego czasów "wszyscy mieli to gdzieś", nie organizowano nawet mszy w niedzielę, a wiara była sprawą indywidualną.

- Może były jakieś tam piosenki, gdzie występowały hasła związane z Bogiem, ale to bardziej w formie tradycji, niż jakiegoś uniesienia duchowego. Piosenka miała ładną melodię, to się ją śpiewało. Czy ktoś wierzył, czy nie wierzył, była to jego sprawa. Nie było żadnego propagowania ateizmu, czy religijności - mówi nam harcerz urodzony w 1989 roku.

trwa ładowanie posta...

Jedna z rozmówczyń, która w harcerstwie działała na przełomie lat 70. i 80., przyznaje, że nie pamięta, by temat wiary kiedykolwiek się pojawił: " - Harcerstwo było świeckie i nikt nikogo nie pytał o wiarę"- przyznaje.

To stwierdzenie będzie się pojawiało wielokrotnie. ZHP istniało w oderwaniu od religii katolickiej przez lata. A skoro istniało i miało się dobrze, to stwierdzenia gościa Radia Maryja są po prostu nieprawdziwe.

- Byłam w ZHP, prawie, że wychowałam się w harcerstwie. Nikt nikogo nie pytał o wyznanie. W latach 70. na obozach, chętni mogli iść do kościoła jeżeli czuli taką potrzebę. Kościół nie jest potrzebny żadnej organizacji. Chyba że katolickiej - mówi nam jedna z byłych harcerek.

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 11
  • emoji ogień - liczba głosów: 0
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 1
  • emoji smutek - liczba głosów: 0
  • emoji złość - liczba głosów: 5
  • emoji kupka - liczba głosów: 5
Michał,zgłoś
Nie ma innego harcerstwa jak katolickie powiadacie? To jakim cudem pewna harcerka na informację od wujka o Mszy świętej w jej intencji z okazji 18 urodzin parsknęła..."a po co to?"
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się
Uuuu,zgłoś
Najbardziej mnie śmieszy, gdy katolicy uzurpują sobie monopol na chrześcijaństwo, a nawet na Boga w ogóle. Każdy wierzy w to co chce, albo nie wierzy jak nie chce. I już. Ważne, żeby w życiu się kierował właściwymi wartościami - w naszej kulturze są to faktycznie wartości chrześcijańskie, nie mylić z pseudonauką kościoła. Ale tymi wartościami kierują się tez ateiści w większości krajów Europy.
Odpowiedz
1Zgadzam się0Nie zgadzam się
phm lewy,zgłoś
Jako młody chłopak w latach siedemdziesiątych wstąpiłem do ZHP, organizacji wzorującej swoje działania na skautingu Baden Powella... Angielskiej organizacji hołubiącej patriotyzm, tradycje, przywiązanie i ochronę natury, braterstwo i wszystkie cechy, które jednoczyć mogą młodych, pełnych fantazji ludzi. To nie była i nie jest organizacja zrzeszająca ministrantów, bo to nie wyznaniowy związek, a oszołom z Torunia pomylił sektę z młodzieżową organizacją. Jestem instruktorem ZHP, funkcjonuję w tej organizacji dziesiątki lat i nie mam i nie miałem nic wspólnego z żadną z wielu religii, które istnieją na terenie Polski. To organizacja ze wszech miar edukacyjna, pożyteczna i wyjątkowa... nie mająca nic wspólnego z politycznymi wynaturzeniami jakiejkolwiek władzy... tej dzisiejszej też dzięki Bogu... nie!
Odpowiedz
0Zgadzam się0Nie zgadzam się
Zobacz komentarze: 17