Natalia Dyer po niechcianym detoksie. Obca osoba doradza operacje plastyczne. Miło?

Wyobraźcie sobie, że budzicie się rano i widzicie, że ktoś zaproponował wam kilka operacji plastycznych. Co więcej, zwizualizował je na filmie i stwierdził, że z taką twarzą wyglądalibyście lepiej. Miło?

Nie sądzę, ale właśnie z takim szkodliwym podejściem musiała zmierzyć się Natalia Dyer. Aktorka "Stranger Things" została "ulepszona" przez kosmetyczkę na TikToku.

Miranda Wilson jest kosmetyczką, która praktykuje chirurgię plastyczną w Laguna Beach w Kalifornii. Kobieta postanowiła nagrać filmik, w którym pokaże, że Natalia Dyer - Nancy z "Stranger Things" - mogłaby wyglądać "lepiej". Wystarczy tylko kilka kropelek botoksu…

Wilson w filmie szczegółowo pokazuje, jakie zabiegi kosmetyczne, mogłaby wykonać na twarzy Dyer. Według niej aktorka "Stranger Things" powinna spróbować liftingu brwi, botoksu, wypełniaczy podbródka i ust. Tym samym stałaby się "lepszą wersją siebie", a efekt końcowy zobaczycie na końcu jej filmu.

TikTok oczywiście bardzo szybko zniknął z konta Mirandy, ale fanom Natalii Dyer nie umknęły te "życzliwe rady". Stwierdzili, że to, co zrobiła aktorce "Stranger Things" kosmetyczka w swoim filmie, było "obrzydliwe".

Ostatecznie w nowym TikToku, po całej tej aferze, Miranda przeprosiła za te wszystkie wizualne operacje plastyczne na Dyer. Nie zmienia to jednak tego, że swoim zachowaniem potwierdziła, że szkodliwe standardy piękna wciąż są żywe.

Natalia Dyer przecież jest idealna dokładnie taka, jaka jest. Jeśli chciałaby sobie wykonać jakąś operację plastyczną i wynikałoby z  jej potrzeby, to też oczywiście ma do tego prawo. To w końcu jej ciało i może z nim robić co tylko chce.

Szkodliwe jest jednak to, co zrobiła z jej twarzą Miranda. Nigdy nie powinniśmy nikomu sugerować, co mógłby w sobie "ulepszyć", a już na pewno nie powinniśmy wizualizować tego na filmie.

Nie chcę sobie nawet wyobrażać, jak takie nagranie mogłoby wpłynąć na samoocenę i samej aktorki i odbiorców filmiku. Co, gdyby np. to, co zrobiła Miranda, stało się trendem? Gdyby dziewczynki w szkole nagrywałyby TikToki o tym, co chciałby ulepszyć w sobie lub swoich koleżankach?

Musimy mieć świadomość, w jak negatywny sposób takie filmy i trendy mogą wpłynąć na psychikę i samoocenę młodych ludzi. Wyobrażam sobie, że ktoś może zadać sobie pytanie - skoro taka piękna aktorka jak Natalia Dyer potrzebuje botoksu, to co ze mną?

Uczmy się akceptacji i ciałopozytywności. Nie udzielajmy innym rad dotyczących ich wyglądu nawet, jeśli idą za tym "dobre intencję". Jeśli ktoś będzie takiej porady potrzebował, to po prostu nas zapyta.