indoktrynacja dzieci mlekiem

Mleko w szkołach to indoktrynacja? Tak twierdzi Sylwia Spurek

Źródło zdjęć: © Canva, Sylwia Spurek, Szkło kontaktowe, Twitter
Anna RusakAnna Rusak,10.10.2022 17:00

Europosłanka Sylwia Spurek wystąpiła na XVI Kongresie Kobiet. Znana wegańska działaczka przekonywała, że mleko w szkołach to forma indoktrynacji. To prawda?

Europosłanka Sylwia Spurek jest znana ze swoich dość konkretnych i niekiedy kontrowersyjnych wypowiedzi na temat wege jedzenia. W jednym z wywiadów dla "Gazety Wyborczej" stwierdziła chociażby, że Robert Makłowicz jest "radykalnym mięsożercą", a rzeź zwierząt porównała do Holokaustu.

Spurek wystąpiła 8 października na XVI Kongresie Kobiet we Wrocławiu. Wypowiedziała się m.in. na temat programu "szklanka mleka" w szkołach.

Sylwia Spurek: mleko w szkołach to indoktrynacja

W trakcie XVI Kongresu Kobiet, który odbywał się pod hasłem "Moc jest w nas", nie tylko nagrodzono Donalda Tuska. W panelu zatytułowanym "Jak przerwać marazm antropocenu? Nadzieje ekofeminizmu" udział wzięła europosłanka partii Zielonych - Spurek. Polityczka stwierdziła, że w szkołach indoktrynuje się dzieci, bo rozdaje się im krowie mleko.

- To fakt, że państwo nie edukuje, a wręcz indoktrynuje, dając każdemu i każdej, tę tak zwaną szklankę mleka, bo są specjale programy, które powodują, że każde dziecko musi dostać szklankę mleka w szkole. Czyli to jest po prostu indoktrynacja od małego – powiedziała cytowana przez TVN24 Spurek.

trwa ładowanie posta...

Indoktrynacja dzieci mlekiem

Od pewnego czasu trwa dyskusja na temat obecności w szkolnych stołówkach i sklepikach produktów. Jeśli weźmie się pod uwagę, że w ciągu ostatnich trzech lat sprzedaż roślinnych zamienników mięsa i nabiału w Polsce znacząca znacząco wzrosła i kupowaliśmy je o 40 proc. częściej, to dyskusja jest jak najbardziej zasadna.

O dostęp do produktów roślinnych w szkołach walczy m.in. organizacja ProVeg International, która wystąpiła z inicjatywą, by w ramach unijnego programu dla szkół, można było wprowadzić roślinne napoje. Nie spodobało się to europosłowi PiS - Krzysztofowi Jurgielowi, który twierdził, że takie produkty źle wpływają na rozwój młodych kobiet. O tym, czemu polityk nie ma racji, pisaliśmy w tekście dotyczącym sprawy.

trwa ładowanie posta...

Mimo to, naprawdę mnie samej trudno jest nazwać program "szklanki mleka" dla dzieci w szkołach zamierzoną indoktrynacją. Po prostu do tej pory zainteresowanie roślinnymi zamiennikami nie było tak duże, jak teraz i większość z nas zwyczajnie piła mleko od krowy, bo nie wiedziała, że są jakieś alternatywy. Mleko, jako źródło wapnia, jest ważnym składnikiem jadłospisu rosnących jeszcze dzieci. Obecnie producenci roślinnych zamienników dokładają do nich także wapń i np. witaminę b12.

Rodzice i dzieci powinny mieć wybór, a osoby wege w szkołach również powinny mieć możliwość spożywania takiego mleka, jakie im odpowiada. Biorąc pod uwagę, że to często młodzi - np. w Młodzieżowych Strajkach Klimatycznych - walczą o przyszłość naszej planety i to oni najczęściej rezygnują ze spożywania produktów pochodzenia zwierzęcego, szkoły naprawdę powinny rozważyć taką możliwość.

trwa ładowanie posta...

Źródło: Kongres Kobiet, TVN24, Donald.pl

Co o tym myślisz?
  • emoji serduszko - liczba głosów: 0
  • emoji ogień - liczba głosów: 1
  • emoji uśmiech - liczba głosów: 10
  • emoji smutek - liczba głosów: 2
  • emoji złość - liczba głosów: 1
  • emoji kupka - liczba głosów: 2
Eurosceptyk,zgłoś
Jak ktoś nie chce mleka to nie bierze, jak ktoś chce to bierze. Spadek to szurnięta totalitarystka, dla której zwierzęta są ważniejsze od wolności
Odpowiedz
1Zgadzam się0Nie zgadzam się
Że co?,zgłoś
Gdy myślisz, że euroosłanka nie wymyśli już nic głupszego...
Odpowiedz
3Zgadzam się0Nie zgadzam się