14-latka zatrzymana przez policję na Młodzieżowym Strajku Klimatycznym. Czy to był wandalizm?
Podczas ostatniego Młodzieżowego Strajku Klimatycznego doszło do zatrzymania 14-letniej dziewczynki. O czym powinny pamiętać osoby, które udają się na takie wydarzenia?
W piątek odbył się Młodzieżowy Strajk Klimatyczny. Młodzież i osoby, którym zależy na wyrażeniu swojej troski o przyszłości planety, protestowały w wielu miastach na całym świecie. Chociażby w Berlinie na marszu można było spotkać nawet Gretę Thunberg.
Podobne
- Na Śląskim Uniwersytecie Medycznym chyba wciąż ktoś myśli, że molestowanie to wynik zbyt krótkiej spódniczki
- Indie: obmacywanie dziecka przez ubranie nie jest napaścią na tle seksualnym
- 17-latka pisała kredą przed kościołem. Policja zakuła ją w kajdanki
- W samych bokserkach skakał na skakance. Robił to na żurawiu w centrum Warszawy
- Liceum z Krakowa ZAKAZUJE uczniom seksu – czy będzie kontrola kuratorium?
W Warszawie tym razem nie było jednak tak spokojnie i przyjemnie. Policja zatrzymała tam 14-latkę, uczestniczącą w strajku. Powodem zatrzymania było złamanie prawa przez nieletnią - na jednym z parkomatów podczas marszu, malowała korektorem gwiazdkę.
Poseł w obronie dziewczynki
Głos w sprawie zabrał poseł Koalicji Obywatelskiej Franek Sterczewski, który co roku bierze udział w młodzieżowych demonstracjach. Później w rozmowie z tvnwarszawa.pl odniósł się do zdarzenia.
Poseł uważa, że może i owszem, dziewczynka popełniła akt wandalizmu, ale on sam sprawdził stan tego parkomatu. Gwiazdka była niedokończona, nikogo nie obrażała, a całość można było zmazać paznokciem.
Co na to policja?
Marta Gierlicka z Komendy Stołecznej Policji tłumaczyła całą sprawę portalowi MSN. O całym zdarzeniu policji miał donieść przechodzień, więc miała ona obowiązek zareagować i sprawdzić, co dzieje się z parkomatem. Dziewczynka została zatrzymana i przewieziona na komisariat, gdzie miała czekać na swoich opiekunów prawnych.
Kto ma tutaj rację?
Sprawa nie jest tak oczywista, jak przedstawia ją poseł. Oczywiście, policja mogła zareagować w inny sposób, zwracając dziewczynce uwagę, dając pouczenie czy nakładając mandat. Taka wizyta na komisariacie, rzeczywiście mogła być dla niej traumatyczna - Sterczewski mówił, że spotkał nieletnią na komisariacie. Jak możecie się domyślić, była zapłakana i zestresowana.
Z drugiej strony jednak dokonała zniszczenia mienia, czego z pewnością powinna ponieść konsekwencje. Rysowanie czymkolwiek po publicznym mieniu nie jest godne pochwały (nie sądzę, by Greta też była za tym, by strajki przybierały takie formy). Dodatkowo trzeba też zapytać, gdzie w tym czasie byli rodzice dziewczynki.
Trzeba też zaznaczyć, że z całego tego przykrego zdarzenia płynie też lekcja dla przyszłych protestujących. Jeśli wybieracie się na takie wydarzenie, musicie zdawać sobie sprawę, że może dojść do takich trudnych, traumatycznych sytuacji. To po prostu, niestety, część protestów w Polsce.
Dodatkowo, warto byłoby chyba przeszkolić policję, by wiedziała jak działać w takich momentach podczas kontaktu z młodymi ludźmi. Marsze Młodzieżowego Strajku Klimatycznego szybko się raczej nie skończą, więc mundurowi także powinni być przygotowani na takie konfrontacje.
Popularne
- Chill Guy podbija internet. O co chodzi z wyluzowanym ziomkiem?
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Naruciak i Psycholoszka stracili pieska. "Nie wybaczę sobie nigdy"
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet
- Genzie prezentuje: "100 DNI DO MATURY". Zapowiada się wielki hit?
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu