Mleko z ziemniaka! Dlaczego nie wpadli na to Polacy?!

Wiem, że pewnie dla niektórych wegańskie mleka to wciąż pewna dziwna nowość, ale sięga po nie coraz więcej ludzi i to nie tylko wegan! To też np. dobra opcja dla osób zmagających się z nietolerancją laktozy. Na półkach pewnie widzieliście już mleko owsiane, migdałowe, ostatnio pojawiło się nawet mleko z grochu. To teraz czas na prawdziwego, mlecznego króla - ziemniaka.

Mleko z ziemniaka to nowy produkt, który właśnie zasilił rodzinę wegańskich napojów. Spokojnie, wciąż mamy zachowany neutralny smak i mlecznobiały wygląd, konsystencją też nie różni się w żaden sposób od mleka krowiego. Do tego ładnie pieni się np. na cappuccino. Jednak, co istotne, jego produkcja jest znacznie lepsza dla środowiska.

Już pokazywaliśmy Wam, jakie mleko jest najbardziej ekologiczne i które wytwarza najmniejszy ślad środowiskowy, ale wtedy ziemniak jeszcze nie był w grze. Dzisiaj wiemy już, że do wyprodukowania ziemniaczanego mleka zużywa się znacznie mniej wody i wykorzystuje się połowę ziemi potrzebnej do np. uprawy chyba najbardziej popularnego owsa.

Jak informuje "The Guardian" emisja CO2 też jest znacznie niższa. Dodatkowo, to dobra opcja dla tych, którzy są narażeni na różne alergeny, które często są składnikami pozostałych roślinnych mlek. Czyżbyśmy więc mieli mlecznego zwycięzcę?

Mleko produkowane jest przez szwedzką firmę i można je na razie kupić online w Wielkiej Brytanii, ale marka Dug - która odpowiada za całe to zamieszanie - poinformowała już, że planuje ekspansję produktu na całą Europę.

Jedyny minus jest taki, że ziemniaczane mleko jest, przynajmniej na razie, droższe od pozostałych. Jest na to na szczęście jednak dobry sposób! Tak jak każde inne możecie je po prostu przygotować w domu. Tu macie przepis, ale w skrócie powiem Wam, że wystarczy ugotować ziemniaki, zmiksować w blenderze i przecedzić.

Dobrze czytacie - tak jak większość roślinnych napojów to "mleko", to tak naprawdę woda i ziemniaki. No dobra, dochodzi jeszcze trochę soli i cukru, ale jeśli tego nie wiedzieliście, to po prostu zerknijcie na skład swojego roślinnego mleka. Jeśli jest dobre znajdziecie w nim tylko te składniki i może, ewentualnie, jakieś witamy.

Moje podstawowe pytanie jednak brzmi: dlaczego na ten pomysł nie wpadli Polacy? Przecież nasz kraj to królestwo ziemniaka, kochamy je całym sercem - to bez wątpienia jedno z najlepszych warzyw na świecie. Teraz do tych wszystkich książek "Sto sposobów na ziemniaka" trzeba jeszcze tylko dopisać przepis na mleko.