Mężczyzna zamordował kota. Otrzymał najwyższy wyrok w historii kraju
Ibrahim Keloğlan dopuścił się morderstwa kota. Mężczyzna zaatakował bezdomnego czworonoga w Sylwestra. Sprawą zamordowanego Erosa zainteresowali się lokalni aktywiści, którzy walczyli o wysoki wymiar kary.
Bezdomne zwierzęta wędrujące ulicami stolic krajów całego świata stanowią poważny problem. W części miast koty czy psy śpiące na ulicach stały się niemalże wizytówką społeczności. Coraz więcej państw decyduje się na kastracje i dokarmianie bezdomnych zwierząt, aby zapewnić im godziwy byt. Dla niektórych osób bezpańskie psy lub koty są natomiast istotami, na których można wyładować agresję. Takich przypadków również jest więcej, niż może się wydawać.
Bezdomne zwierzęta w Turcji stanowią poważny problem
Większość Turków uwielbia bezdomne zwierzęta. W ankiecie przeprowadzonej w styczniu 2022 r. na zlecenie Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, 82 proc. osób zadeklarowało, że kocha bezdomne psy i koty. Liczby te potwierdzają miski z wodą i jedzeniem rozstawione wzdłuż wielu tureckich ulic. Ile bezdomnych zwierząt żyje w Turcji? Serwis Middle East Eye szacuje, że nawet 10 mln. W samym Stambule ma żyć od 400 do 600 tys. bezpańskich kotów i psów. Według naukowców, za ich liczbą stoi miłość Turków. Nakarmione zwierzęta mają odpowiednie warunki do rozmnażania się. Zabiegi kastracji są kosztowne, mało kto więc o nich myśli w kontekście braci mniejszych mieszkających na ulicach.
Turecka polityka wobec bezpańskich zwierząt opiera się na zasadzie "capture, vaccinate and release", czyli chwilowym odławianiu, szczepieniu, odrobaczaniu, czasem kastracji i wypuszczeniu na wolność. Zaszczepione psy i koty znakowane są plastikowym klipsem umieszczanym w uchu.
Mężczyzna zamordował bezdomnego kota
Nie wszystkie tureckie zwierzęta są kochane i otoczone opieką. Niektóre futrzaki giną w makabrycznych okolicznościach. Taki los spotkał Erosa, kota zamieszkującego europejską dzielnicę Stambułu, Basaksehir. Eros urodził się na parkingu odgrodzonego kompleksu i mieszkał tam do chwili śmierci.
W Sylwestra 2023 r. Eros padł ofiarą Ibrahima Keloğlana. Mężczyzna przez blisko sześć minut znęcał się nad kotem, dusząc go, bijąc i kopiąc. Ostatecznie Erosowi nie udało się uciec. Sprawa zabójstwa futrzaka poruszyła lokalną społeczność, która szybko dotarła do nagrań, na których widać, jak Keloğlan znęca się nad bezdomnym zwierzęciem. Początkowo morderca został skazany na karę roku i trzech miesięcy pozbawienia wolności. Wyrok nie spodobał się aktywistom pro-zwierzęcym, który domagali się ponownego rozpatrzenia sprawy Erosa.
Morderca Erosa przeprasza za swoje czyny
Podczas ponownego przesłuchania Ibrahim Keloğlan stwierdził, że nie jest przestępcą. - Straciłem kontrolę w chwili złości i chwilowego szaleństwa. Popełniłem błąd, którego nigdy w życiu nie zapomnę - powiedział oskarżony.
- Przy każdej możliwej okazji kupowałem kilogramy jedzenia i karmiłem koty i psy na obszarach górskich i wiejskich. Karmienie zwierząt działa na mnie terapeutycznie. I obiecuję, że będę to robić i w przyszłości będę korzystać z pomocy psychologicznej tak często, jak tylko będę mógł. Po rozprawie 8 lutego tak zrobiłem i przekazałem karmę dla schroniska dla zwierząt. Ten incydent został błędnie zinterpretowany przez media społecznościowe i niektóre osoby, popychając ludzi do nienawiści i wrogości wobec mnie. Moja żona i rodzina również były piętnowane przez opinię publiczną i nie mogłem występować publicznie. Żadna kara, jaka mnie tu teraz spotka, nie jest porównywalna z tą, której doświadczyłem do tej pory. Nie mam nic więcej do powiedzenia - dodał.
Pełnomocnik wnoszących o zaostrzenie kary wniósł o skazanie oskarżonego Kellogglana na najwyższy wymiar kary i umieszczenie go w areszcie. Przypomniał oświadczenie oskarżonego Ibrahima Keloglana, który powiedział, że też ma kota. - Przestępcy seksualni też mają dzieci. Zabójcy mają żony, matki i siostry. Dlatego też stwierdzenie oskarżonego, że jest właścicielem zwierzęcia, jest próbą uniewinnienia popełnionego przez niego przestępstwa. Oskarżony od początku procesu był oskarżany. Do dziś składa oświadczenia mające na celu wyjście z więzienia, ale organizacja charytatywna uważnie śledzi sprawę - podkreślił pełnomocnik.
Ostatecznie Ibrahim Keloğlan został skazany na dwa lata i sześć miesięcy więzienia. Jest to najostrzejsza kara, jaka zapadła w związku z przemocą wobec zwierząt w Turcji.
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Vibez Creators Awards - wybierz najlepszych twórców i wygraj wejściówkę na galę!
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku