Lexy wkurzona na kota. Szkody wyrządzone przez zwierzę są ogromne

Lexy Chaplin zaserwowała widzom vlog z przeprowadzki. Influencerka niedawno kupiła swoje pierwsze wymarzone mieszkanie i nadszedł w końcu czas, aby się w nim rozgościć. Przy okazji przyznała, że w dotychczasowym lokum, które wynajmowała, płaciła 10,5 tys. zł czynszu. Lexy miała tylko dwa dni na przewiezienie rzeczy do nowego mieszkania, bo inaczej musiałaby zapłacić czynsz za maj.

Influencerka przewiozła sama kartony z małymi rzeczami, ale poddała się, gdy w grę weszły meble. W tym celu zatrudniła już firmę przeprowadzkową. Lexy nie mogła się rozpakować na nowym mieszkaniu, bo ekipa remontowa nie skończyła jeszcze pracy i wiele rzeczy (np. toaleta) były w rozsypce.

Lexy podzieliła się w filmie wieloma historiami, a jedna z nich dotyczyła kota Diego. Zwierzę wyrządziło sporo szkód w mieszkaniu influencerki.

- Wszystkie szkody mieszkalne w tym mieszkaniu i w moim poprzednim mieszkaniu, musiałam coś koło 15-20 tys. zł zapłacić, żeby wyreperować szkody. To, że ja tutaj dalej jestem i naprawiamy to mieszkanie, wszystkie szkody też wyrządzone przez Diego. Ja nie wiem nawet, co z nim zrobić. Ja nie wiem, czy coś mu brakuje. Pytałam się weterynarza, weterynarz mówił, że one takie są. Ja chyba będę musiała jakiegoś behawiorystę zatrudnić, bo to już jest za dużo. Ja się boję go wprowadzić do mojego mieszkania, bo się boję, jakie on szkody zrobi - powiedziała Lexy.

Influencerka pokazała, jakie szkody wyrządził kot - podrapana tapeta, zerwana lampa, zasikane panele. Lexy poprosiła widzów o radę, jak poradzić sobie ze zwierzęciem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo