Maja Staśko NIE została zdissowana przez Matę. Ale i tak GO ATAKUJE

Maja Staśko pojawiała się wielokrotnie na łamach Vibeza. Czy to w momencie, kiedy starała się kopiować hasła ze Stanów Zjednoczonych o zmniejszeniu dotacji na policję (w Polsce byłyby to żart), czy podczas wybierania outfitu na granicę. Ostatnio też kazała Pudelkowi zająć się sprawami granicy z Białorusią, bo powstał tam o niej tekst xD Tak, dzisiejszy artykuł będzie zawierać sporą liczbę "xD", gdyż inaczej nie można tego przełknąć. Ale zacznijmy od tego, od czego Maja zasłynęła w internecie: od momentu, kiedy rzuciła hamburgerem Maty o ziemię, skrytykowała machtę i ogólnie plotła wiele bzdur.

O północy w poniedziałek młody Matczak wydał nowy singiel "MC". Internauci okrzyknęli go jako "odpowiedź na ostatni hejt w jego stronę". Mata wypowiedział się na temat związany ze sławą, współpracą z McDonald’s i przyszłości.

Kluczowe wersy utworu:

Dlaczego? Bo było o niej głośno podczas dramy z burgerem Maty. Cóż, była wtedy na ustach wszystkich. Ale zaraz dowiodę, że to nie o nią chodziło raperowi. Maja w poście na Instagramie wspomniała, że:

Cały post jest polemiką o tym, czy naprawdę chodziło o nią - a jak nie, to dlaczego ludzie teraz piszą pod jej postami, że "jest głupią piz*ą".

Szczerze? Przy pierwszym odsłuchu nawet nie pomyślałem o tym, żeby powiązać to ze słowami prof. Matczaka. No, Maja wypowiadała się o tym w "Wyborczej", nie można jej tego odmówić. Tylko wiecie co? Ja też się o tym wypowiedziałem na łamach Vibeza - tak samo, jak większość polskiego internetu. Równie dobrze mógłbym więc ogłosić, że "Mata nazywa mnie głupią piz*ą".

Jakim prawem Mata o kimkolwiek mówi "głupia piz*o"? - Maja Staśko

Okej, rozłóżmy to na czynniki pierwsze. Mata określił mianem "głupiej piz*y" kogoś, kto wylał machtę latte z zestawu Matczaka. Maja tego NIE zrobiła, media (oraz ludzie) podchwycili temat związany z krytyką zestawu z McDonald’s, bo bohaterka rzuciła burgerem.

Tylko problem jest jeden: tu naprawdę chodzi o innych ludzi. Były w internecie jednostki, które wylewały matchę do kubłów na śmieci. Nie wiem, czy takim osobom należy się łatka "głupich piz*", ale na pewno ich zachowanie było bardzo słabe z jednego prostego powodu: marnowania żywności. Kaman, tyle mówimy o ekologii i szanowaniu żywności, a ktoś wylewa kilkaset kalorii - bo mu nie pasowało. Mata przekazuje to w brutalny, acz szczery sposób i miał do tego prawo.

Mata ma taki sposób wyrazu. Czy media powinny były łączyć jego słowa od razu ze Staśko?

Zdecydowanie hejterzy nie powinni byli kierować do Mai takich słów.. Tylko, że... sama zainteresowana zaczęła podsycać ogień - w sensie, przedłużyła życie określenia "głupia piz*o" swoimi wpisami oraz… na stories, o których za sekundkę.

A, propsowała piosenkę:

UPSSS XD 

Czyli tak: gdy raper wyzywa Kurskiego, to jest okej. Bo "ch*j Ci w dziąsło" jakoś wtedy większości nie ruszało. Ale gdy Mata krytykuje niebezpośrednio jakąś jednostkę, która marnuje żywność, to już pojawia się oburzenie. 

Quo vadis, Maju? Dlaczego nie broniłaś Jacka Kurskiego, w którego był wymierzony bezpośredni atak od Maty? Dlaczego wtedy nie rozpoczęłaś nagonki na Matę skoro teraz piszesz, że "nazywanie ludzi głupią piz*ą jest hejtem". 

Tekst o "głupiej piź*ie" był prawdopodobnie skierowany do takich osób:

Jeżeli ktoś marnuje żywność, to należy się mu/jej łatka "dzbana". Mata wybrał mocniejsze określenie, lecz nadal - mogło być gorzej. W końcu "ch*j Ci w dziąsło" już nie jest agresywne, prawda?

Maja zarzuciła Macie, że inni raperzy rapują o biedzie i wyzysku, a Mata jedyne co robi, to ma problem z krytyką. Bo rozpoczął współpracę z McDonald’s.

Przepraszam za przekleństwo, ale… Mata nie musi wpisywać się w określone ramy wyznaczone przez innych raperów. To, że kiedyś w Polsce była bieda, więc i o tym nawijali twórcy, nie oznacza, że KAŻDY teraz musi powtarzać to samo.

Mata wniósł do rapgry inne spojrzenie, dał wgląd w "świat bananowca", który również może mieć swoje problemy. Przecież w 2021 roku Mata nagrał kawałek o tym, jak traktuje go społeczeństwo i przyrównał to do sexworkingu. I co, tego nie dało się dopisać do Stories?

Maja Staśko tym wpisem zaczęła uprawiać gaslighting. Wycięła z życia Matczaka jedną współpracę i narzuciła ją na całokształt jego twórczości. Bo pod szyldem "inni raperzy" opisała przecież dużą część starszych raperów. I to mamy akceptować?

Równie dobrze to określenie miało trafić do męskiej części widowni Maty. Jeżeli wylewasz lub wyrzucasz jedzenie w imię protestu czy chęci zdobycia sławy - dla mnie jesteś dzbanem. Mata wykorzystuje dobitniejsze określenie. Bo jedną sprawą jest zabijanie krów, a inną marnowanie tego jedzenia.

Dlaczego wspominam o tym? Heh, pojawiły się głosy, że jest to "brak szacunku do kobiet". Kaman, nie będę nigdy mianował się głosem młodego pokolenia, ale w metryce mam tyle samo co Mata, więc… "piz*a" to określenie na każdego, a nie tylko na kobiety.

Maja nie powinna otrzymywać takiego hejtu, ale przypisywanie sobie wszystkiego, tutaj atencji Maty, zakrawa na żart. Maju, nie jesteś pępkiem świata. Mata najprawdopodobniej nie wie o twoim istnieniu. Tak jak znaczna część polskiego społeczeństwa.

Warto zauważyć, że zastosowała także cherry picking w swoim stories o raperach, wyciągając tylko to, co "najgorsze" o Macie. Czy to jest okej?