Kurator Nowak i rasistowski wpis na Twitterze w obronie Czarnka

7 lutego posłowie Lewicy złożyli wniosek o wotum nieufności wobec ministra edukacji Przemysława Czarnka. Posłanka Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w Sejmie mówiła, że to "wniosek o odwołanie człowieka, który zabiera dzieciom, żeby dać kolegom, który każe nauczycielom tyrać za najniższa krajową, a pierwszej lepszej fundacji kumpla z partii albo parafii kupuje wille w centrum Warszawy". Wniosek o odwołanie Czarnka ma związek z ujawnionymi przez dziennikarzy TVN informacjami dotyczącymi afery "willa plus", o której pisaliśmy niedawno.

Chodzi o to, do jakich organizacji trafiły dotacje z funduszu ministra edukacji. "Katalog "agencji" nazwanej przez nas na potrzeby tej publikacji "Nieruchomości Czarnek i Wspólnicy", który trzymacie w rękach, to lista willi, budynków, apartamentów i działek budowlanych, które już trafiły lub najpewniej trafią do organizacji powiązanych z politykami Prawa i Sprawiedliwości oraz do katolickich i prawicowych fundacji. Ich zakup finansuje Ministerstwo Edukacji i Nauki" - czytamy w reportażu TVN

Największa dotacja trafiła do fundacji Polska Wielki Projekt. Organizacja dostała 5 mln zł i jest związana ze środowiskiem PiS. Jednym z fundatorów jest europoseł z ramienia PiS Zdzisław Krasnodębski. Pieniądze mają być przeznaczone na willę na warszawskim Mokotowie.

- Publiczne pieniądze powinny być przeznaczane na ciepłe posiłki w szkołach, podwyżki dla nauczycieli, pomoc psychologiczną w dobie kryzysu zdrowia psychicznego wśród dzieci i młodzieży. Na to wszystko jednak nie ma pieniędzy, są pieniądze na wille dla bliskich i znajomych – stwierdziła posłanka Dziemianowicz-Bąk w Sejmie.

Sam minister Czarnek, który jeszcze niedawno straszył organizacjami pozarządowymi, które jego zdaniem ideologizują szkołę, a jednym z zapisów forsowanych przez niego ustaw tzw. Lex Czarnek było zwiększenie nad nimi kontroli, oznajmił - cytowany przez PAP, że "trwa festiwal nienawiści, chamstwa, hejtu przeciwko organizacjom pozarządowym".

Do całej sprawy swoje trzy grosze dołożyła małopolska kuratorka oświaty Barbara Nowak, która na Twitterze broni Czarnka. Aż trudno nam w redakcji Vibez.pl uwierzyć, jakiego argumentu użyła. Okazuje się, że Czarnek jest dobrym ministrem, bo... jest białym człowiekiem.

"Opozycjo, dlaczego się tak pieklisz? Minister Czarnek nie jest z waszej bajki. Jest białym człowiekiem, katolikiem, pilnuje Polski przed niszczącymi ideologiami neomarksistowskimi. Nie zamyka szkół, lecz w nie inwestuje. Nigdy nie było takich pieniędzy w edukacji jak za Czarnka" - napisała Nowak.

Komentujący z niedowierzaniem pytali, co Nowak ma na myśli. Czy gdyby Czarnek biały nie był, byłby gorszym ministrem? Czy byłby gorszym człowiekiem? Niektórzy internauci piszą wprost: wypowiedź kurator Nowak była podszyta niekrytym rasizmem.

"Co to za argument "jest białym człowiekiem"? - pyta na Twitterze Paweł Szramka, poseł niezrzeszony.

"Nie dość, że homofobka, to jeszcze rasistka" - pisze Dawid Dobrogowski z Młodej Lewicy.

Na Twitterze pełno jest też wpisów anonimowych osób, które oskarżają Nowak o rasizm. Oto niektóre z nich:

"Rasistowski tekst. A biali w Polsce to ponad 95%, co nie ma żadnego znaczenia…Pani wypociny niegodne są kuratora oświaty, a pani wydumane wojenki ideologiczne nikogo nie interesują. Wstyd!"

"białym człowiekiem"?? co to za nowomowa? Jest Pani rasistką? Wstydziłaby się Pani! Ale przecież wy nie macie wstydu, to są standardy PiS-owskie.

"Co to w ogóle ma do rzeczy? Co mnie obchodzi kolor skóry i religia ministra? Albo robi przekręty, albo nie - to jest istotne. Pani "obrona" to naprawdę marny poziom. Taki poniżej mułu".

Użytkownicy Twittera wstawiają też adresowane do Nowak zdjęcia wybitnych czarnoskórych ludzi, jak np. Barak Obama, czy obrazu "Czarnej Madonny".

Przypomnijmy, że to nie pierwszy raz, gdy Nowak szokuje swoimi wypowiedziami na Twitterze. Straszyła "niewolą ekologizów" i podważała istnienie kryzysu klimatycznego, dzień przed Tęczowym Piątkiem napisała, że "marzeniem Włodzimierza Lenina był europejski kołchoz z nadludźmi LGBT", twierdzi, że Polska powinna być katolicka, a katolicy są w naszym kraju dyskryminowani, przy czym sama w gruncie rzeczy przyznała się do dyskryminacji uczniów, który katolikami nie są. Teraz do tego wszystkiego doszła wypowiedź rasistowska.

A nam w redakcji Vibez.pl w głowach się nie mieści, że kuratorem oświaty jest osoba, która publicznie głosi takie hasła. Co jeszcze musi powiedzieć kuratorka Nowak, żeby odwołano ją ze stanowska? Najwyraźniej antynaukowe tezy, homofobia, dyskryminacja i rasizm nie przeszkadzają jej przełożonemu - ministrowi Czarnkowi.