Kontrowersyjna akcja PETA. Człowiek zamiast indyka

Tradycyjną potrawą z okazji amerykańskiego Święta Dziękczynienia jest faszerowany indyk. Kucharki i kucharze w całych Stanach Zjednoczonych szykują wymyślne potrawy. Warunek jest jeden: gwiazdą ma być indyk. Co roku amerykański prezydent ułaskawia jednego lub kilka ptaków, aby uczcić pamięć Abrahama Lincolna, który w 1863 na prośbę swojego syna uwolnił indyka i tym samym ocalił go przed śmiercią.

Jak co roku PETA zwraca uwagę na kwestię niehumanitarnego traktowania indyków. Organizacja udostępnia w mediach społecznościowych nagrania z ferm, jednak w 2023 r. działacze poszli o krok dalej. W Nowym Jorku aktywiści zorganizowali protest, w ramach którego indyk został porównany do nagich ciał działaczy organizacji. Aktywista PETA ubrany wyłącznie w bieliznę leżał stole, otoczony produktami spożywczymi. Obok nich znajdowała się tusza dużego ptaka.

Stolik podpisano "Postaw się na ich miejscu. Bądź weganinem w to Święto Dziękczynienia". Wiele osób na X (Twitterze) stwierdziło, że akcja nie kojarzy się z Świętem Dziękczynienia, a raczej - aktem seksualnym.

Szacuje się, że z okazji Święta Dziękczynienia Amerykanie zjadają ponad 46 mln indyków. Dane te zmotywowały PETA do jeszcze jednej akcji. Na lotnisku w Minneapolis rozwieszono banery z indykami i hasłem "Zostaw mnie w spokoju, nie w kawałkach. Zostań weganinem!". Akcja ma na celu zmotywowanie większej liczby obywateli Ameryki, a także ich gości, do przejścia na dietę roślinną.