Sąd orzekł, że Marcin Rola z wRealu24 to patostreamer. I można tak o nim mówić
Redaktor naczelny internetowej telewizji wRealu24 Marcin Rola nazywa siebie dziennikarzem. Sąd Apelacyjny w Warszawie uznał, że można go określać "patostreamerem". Orzeczenie jest pokłosiem procesu między Rolą a Ośrodkiem Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych.
Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych (OMZRiK) napisał o Marcinie Roli, że jest to "patostreamer zwący siebie dziennikarzem". Rola poczuł się urażony tymi słowami. Pozwał działaczy za nazwanie go patostreamerem oraz za stwierdzenie, że "sam siebie nazywa dziennikarzem".
Podobne
- RPO o Krzysztofie Kononowiczu: "Poniżany i wykorzystywany"
- Ruszył proces patostreamera Gurala. Twórca żebrze o pieniądze
- Zbita Filiżanka na YouTube. Stereotypy, obrażanie i szurowanie
- Daniel Magical wyszedł na wolność. I wyzwał Rafonixa do walki
- Patostreamer Wojciech O., znany jako Jaszczur, planował zamach na prezydentkę Gdańska
Sąd: Marcin Rola to patostreamer
W maju 2022 roku Sąd Apelacyjny w Warszawie oddalił żądanie przeprosin, które Rola wysunął wobec OMZRiK. W październiku aktywiści opublikowali na Facebooku fragmenty otrzymanego pisemnego uzasadnienia decyzji sądu.
"W okolicznościach rozpatrywanej sprawy nie ma podstaw, aby uznać, że określając powoda mianem "patostreamera" w opisanym kontekście, pozwany przekroczył dopuszczalne w debacie publicznej granice wolności słowa" - wyjaśnia sędzia Marzena Konsek-Bitkowska.
Sędzia Kosnek-Bitkowska odniosła się do zachowania Roli. Stwierdziła, że mężczyzna używa "licznych epitetów nacechowanych bardzo dużym negatywnym ładunkiem emocjonalnym". Musi się więc liczyć z tym, że jego dyskutanci sięgną po podobne środki wyrazu, a sposób prezentowania przez niego własnych przekonań ocenią jako patologiczny dla odbiorców.
OMZRiK pisze, że określenie Roli jako "zwącego siebie dziennikarzem" jest dopuszczalną przez sąd oceną jakości jego działalności publicznej.
Jednocześnie sąd stwierdził, że Rola szkaluje OMZRiK. Patostreamer przekroczył granice wolności słowa, mówiąc o fundacji, że jest to "faszystowska organizacja", "to są przodkowie morderców z Auschwitz", "mentalni przodkowie nazistów". Rola w żaden sposób nie uzasadnił tak szokujących oskarżeń.
Kim jest patostreamer?
Sędzia w uzasadnieniu przywołała definicję patostreamera. Jest to "osoba, która udostępnia w Internecie relacje video z patologiczną treścią, np. z przemocą, wulgaryzmami. Kontrowersyjność treści filmów udostępnianych przez patostreamera nie polega tylko na wulgarnym języku, ale i na pokazywaniu nietolerowanych w społeczeństwie zachowań. Patostreamy są ukierunkowane na rozgłos, tak aby przyciągnąć jak największą ilość widzów".
OMZRiK przytoczył szkodliwe wypowiedzi i zachowania Roli. "Wieszakowe pasztety z wąsem, czyli typowa feminazistka", "W islamie pedofilia to jest chleb powszedni, w tej doktrynie politycznej, bo islam to nie jest żadna religia", "Feminizm równa się nazizm, równa się islam", "Unijna hołota stręczy nam te związki partnerskie, to jest prosta droga do pedofilii, zoofilii, do najgorszych patologii". To wybrane cytaty spośród wielu patologicznych wypowiedzi Roli.
Źródło: Ośrodek Monitorowania Zachowań Rasistowskich i Ksenofobicznych
Popularne
- Wódka w saszetkach już w polskich sklepach. Zdjęcie obiegło sieć
- Jak działają policyjne "suszarki"? Influencer sprawdził ich potencjał
- Beyoncé i Jay-Z tracą obserwatorów. Ludzie wierzą w teorie spiskowe
- Ohydne nagranie z backstage'u. Skolim broni Luxona
- Nastoletnia Julia popełniła samobójstwo. Jej oprawczyni nagrała "przeprosiny"
- Budda ma ochronę? Influencer spowiada się u Żurnalisty
- Takefun zdradza, ile Budda miał zarobić na loterii. Kwota wbija w fotel
- Tiktoker utknął w korku. Wszystko przez Marsz Furasów
- Jak wygląda backstage u Skolima? Obrzydliwy film krąży po internecie