Grzegorz Braun w swoim żywiole. "Prowokacje wobec narodu polskiego"
Grzegorz Braun we wtorek 30 maja przerwał wykład w siedzibie Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie. Poseł Konfederacji zniszczył mikrofon i poprzewracał głośniki.
Grzegorz Braun to konserwatywny polityk, przedstawiciel Konfederacji. Słynie z bardzo kontrowersyjnych wypowiedzi. Często obraża mniejszości seksualne, Unię Europejską czy osoby zaszczepione. Tym razem nie był w stanie wytrzymać tego, że w Niemieckim Instytucie Historycznym miał odbyć się wykład dotyczący Holocaustu. Poseł przerwał przemowę prof. Jana Grabowskiego i zniszczył sprzęt należący do placówki.
Podobne
- Kuce świętują. Ogromny sukces Konfederacji w walce o "wolność słowa"
- Grzegorz Braun broni proputinowskich działaczy?
- Grzegorz Braun i jego kontrowersyjni goście. Co jest nie tak z partią AfD?
- Były asystent Korwina przeprasza za Konfederację w Sejmie
- "Moja postawa jest trochę prorosyjska". Kandydatka Konfederacji w formie
"Polski (narastający) problem z historią Holocaustu"
Wykład dotyczący Holocaustu miał przeprowadzić prof. Jan Grabowski. Jest to historyk z kanadyjskiego Uniwersytetu w Ottawie, zajmujący się badaniami nad zagładą ludności żydowskiej w Polsce. Ma na swoim koncie wiele książek oraz prac naukowych.
Wykład miał opisywać "próby zafałszowania historii Holokaustu, których wspólnym mianownikiem jest chęć ochrony swoiście rozumianego dobrego imienia narodu polskiego" - czytamy w zapowiedzi na stronie Niemieckiego Instytutu Historycznego w Warszawie.
Grzegorz Braun i wejście na mównicę
Gdy tylko prof. Grabowski miał rozpocząć wykład, na mównicę wszedł Grzegorz Braun. Parlamentarzysta wyrwał ze stojaka mikrofon, który rozbił, a następnie wywrócił kolumny stojące z boku sali.
- Ten mikrofon mógł równie dobrze rozbić na mojej głowie. Poczułem się jak w Polsce lat 30-tych. Nigdy nic takiego mi się nie zdarzyło - powiedział po zdarzeniu prof. Jan Grabowski, cytowany przez "Wyborczą".
Na miejsce wezwano policję. Grzegorz Braun pokazał legitymację poselską, odmówił opuszczenia sali i stwierdził, że jego zachowanie było jedynie kontrolą poselską.
- Wkroczyłem, działając w stanie wyższej konieczności, bo za wyższą konieczność uważam kładzenie kresu tego typu prowokacjom wobec narodu polskiego. W momencie, kiedy znany notorycznie z antypolskiej, łajdackiej, kontrfaktycznej, ahistorycznej propagandy osobnik zdecydował snuć narrację, w której, jak zwykle w jego twórczości, polscy patrioci zostali obsadzeni w roli czarnych charakterów. I ja temu przysłuchiwać się biernie nie zamierzam i ja nie będę narażał moich rodaków na konfuzję i zamieszanie, a być może i zagrożenie bezpieczeństwa publicznego, jakie mogłoby się wiązać z ewentualnymi, żywiołowymi reakcjami na tego typu prowokacje. Ja nie będę temu spokojnie się przypatrywał - powiedział w wywiadzie dla mediów Braun po zajściu.
W chwili kiedy w instytucie Grzegorz Braun blokował mównicę, przed budynkiem pojawili się narodowcy, którzy skandowali nazwisko posła. "A pod adresem wychodzących z instytutu uczestników wykładu kierowali obraźliwe okrzyki. Prof. Grabowski musiał opuścić budynek tylnym wyjściem" - relacjonuje "Gazeta Wyborcza".
Popularne
- "Skromy dar". Prezent Lasów Państwowych dla o. Rydzyka
- Niereligijne dzieci uczęszczają na religię? Absurd w przedszkolu
- Zapytali posłankę o prezent dla Mentzena. Rozbrajająca odpowiedź
- Pełzają po centrach handlowych. Polacy zapoczątkowali trend
- Promptowy leci worldwide. "Stworzyłem blisko 100 kobiet dla kursantów" [WYWIAD]
- Mentzen o wyniku Konfederacji. "Nie wpuszczać wariatów na listy"
- Kradzież danych z ALAB. Mentzen chce ich ujawnienia
- Kaja Godek nie chce in vitro. Działaczka apeluje do prezydenta
- Nie masz warszawskiej tablicy rejestracyjnej? Nie parkuj w stolicy