Kolejny kraj zbanował Clubhouse. Najpierw Chiny, teraz...
Kolejny kraj nie chce, aby jego obywatele nie korzystali z hitowej aplikacji, jaką jest Clubhouse. Najpierw apkę zablokowały Chiny. Teraz następny kraj zbanował platformę do swobodnych rozmów.
Jeżeli nigdy nie spotkaliście się z najnowszą i najbardziej hot aplikacją, czyli Clubhouse, oto krótkie wprowadzenie. Apka to „to nowy rodzaj sieci społecznościowej opartej na głosie — gdzie ludzie z całego świata spotykają się, aby rozmawiać, słuchać i uczyć się od siebie nawzajem w czasie rzeczywistym”. Brzmi jak zlepek słów, które stworzyła średnio rozgarnięta sztuczna inteligencja?
O co chodzi w Clubhouse?
Możliwe, że brzmi to bardzo dziwnie. Jednak zasada tej apki jest bardzo prosta: możemy słuchać ludzi z całego świata, rozmawiających w rzeczywistym czasie. Możemy też sami stworzyć pokój i mówić do innych. Sama apka zdobyła dużą popularność przez swój ekskluzywny sposób zaproszeń.
Nie możemy sami założyć konta i ot tak korzystać z Clubhouse. Trzeba najpierw zdobyć zaproszenie od kogoś. A skąd ten ktoś ma mieć dostęp do aplikacji? Od kogoś innego. Każdy na starcie może zaprosić dwie osoby. Więc działa to, jak odwrócona piramida finansowa. Tylko nikt nie musi nic płacić, nikt wyżej nic nie zyskuje. Jednak ekskluzywność przyciąga nowych użytkowników. Apka jest dostępna obecnie tylko na systemie iOS.
Szczególnie że platforma pozwala na połączenie się ludzi ze wszystkich kontynentów. Od Stanów Zjednoczonych po Nową Zelandię. I to się nie podoba niektórym państwom.
Oman jest drugim krajem, który oficjalnie zablokował aplikację Clubhouse
Tak, Oman w niedzielę zablokował apkę do słuchania i rozmawiania w swoim państwie. Przez co? Oficjalnie przez brak uzyskania zezwolenia od rządowych oficjeli. Strona z wiadomościami WAF otrzymała ciekawy komentarz od Urzędu Regulacji Telekomunikacji w Omanie: „Podobne aplikacje komunikacyjne muszą uzyskać zezwolenie od władz”.
Pierwsze były Chiny: w lutym Clubhouse zostało tam zablokowane.
Z drugiej strony Omańskie Stowarzyszenie na rzecz Praw Człowieka w swoim oświadczeniu przyrównało działania władz do działań Chin:
Rząd Omanu bierze autorytarny rząd Chin za wzór do naśladowania i zakazuje aplikacji Clubhouse, która była używana przez Omańczyków jako przestrzeń do swobodnego wygłaszania swoich opinii bez cenzury rządowej
Clubhouse zebrało masę negatywnych głosów, które wskazywały na m.in.: brak moderacji, falę dezinformacji oraz mowę nienawiści na platformie. Jednak codziennie z aplikacji korzysta bardzo dużo użytkowników.
Korzystacie z Clubhouse?
Popularne
- Wersow wypuściła "Dorosłe serce". Śpiewa, że otrzymała chłód
- Rosyjski youtuber przesadził z prankami. Policja nie miała litości
- PiriPiri zrobiło pierwsze w Polsce lody z kebabem. To nie jest żart
- Pierwszy na świecie wyścig plemników. Będą zakłady, kamery, a nawet komentator
- "Best feeling, pozdro z fanem". O co chodzi w tym trendzie?
- Bombardiro Crocodilo i inne brainroty AI. Ten trend wyżre ci mózg
- Sylwester Wardęga przegrał z Marcinem Dubielem. Musi zapłacić 350 tys. zł?
- Gimpson (Gimper) ogłosił swój ostatni koncert. Klub wyprzedał W GODZINĘ
- Polska górą. Nowy slang podbija internet. "Just turned 19 in Poland". O co chodzi?