Chcesz Clubhouse, ale masz Androida? Użyj Twitter Spaces

Twitter rozwijał funkcję Spaces od wielu miesięcy, ale w ograniczonym gronie beta-testerów. Od 3 maja przestrzenie stały się dostępne dla tych użytkowników serwisu, którzy mają co najmniej 600 obserwujących. Twitter twierdzi, że Spaces są przeznaczone do prowadzenia małych i intymnych rozmów z kilkoma osobami lub do dużych dyskusji z tysiącami słuchaczy o tym, co się teraz dzieje na świecie.

Twitter Spaces to odpowiedź na ubiegłoroczny fenomen w świecie serwisów społecznościowych, czyli aplikację Clubhouse. Na przełomie 2020 i 2021 roku każdy chciał zdobyć zaproszenie do Clubhouse, gdzie ludzie rozmawiają ze sobą głosowo w różnych pokojach tematycznych. Aplikacja jest wysoce ekskluzywna, ponieważ nie wystarczy zdobyć do niej zaproszenia. Trzeba jeszcze mieć smartfona z iOS.

Kiedy ktoś, kogo obserwujecie, zaczyna konwersować w Spaces, pojawi się on u góry Waszej osi czasu jako fioletowa "bańka" na tak długo, jak długo będzie aktywny. W trakcie jednego spotkania w Spaces głos może zabrać 11 zmieniających się prelegentów, a słuchająca ich liczba osób może być nieograniczona (źródło).

Kiedy dołączycie do grupy jako słuchacze, możecie reagować na to, co słyszycie za pomocą emotikonów. Możecie sprawdzać wszelkie przypięte tweety, pisać posty, czatować z grupą lub poprosić o zabranie głosu. Oczywiście jeśli występujecie w roli gospodarza spotkania, macie pełną kontrolę nad Spaces – ustalacie temat rozmowy i przyznajecie uczestnikom dyskusji prawo głosu.

Twitter ogłosił, że wkrótce na Spaces pojawią się nowe funkcje, np. możliwość monetyzacji spotkań poprzez sprzedaż wirtualnych wejściówek. Pojawi się również opcja ustawiania powiadomień o rozmowach, których nie chcecie przegapić. W przyszłości Spaces ma być dostępne nie tylko dla kont z co najmniej 600 obserwującymi, ale dla wszystkich użytkowników serwisu.

Skoro jesteśmy w temacie nowych technologii, to nie spodziewacie się, ile kosztuje naprawienie ekranu w nowym iPadzie...