Kiedyś negowali szczepienia, teraz atakują uchodźców. Kto powiela putinowską narrację o wojnie?
Wojna to nie tylko pojedynki czołgów i naloty bombowe. To także gigantyczna fala dezinformacji w sieci, która polaryzuje społeczeństwo. To właśnie fejk newsy produkowane przez kremlowskie trolle doprowadziły do pobicia uchodźców w Przemyślu. Jak to możliwe?
Od wybuchu wojny w Ukrainie do Polski uciekły setki tysięcy uchodźców. Schronienia przed bombami szukają nie tylko obywatele Ukrainy, ale także innych narodowości. Wśród uchodźców znajdują się m.in. obywatele Indii, Bangladeszu, Rwandy, Kongo, Maroka, Kamerunu i Afganistanu. Straż graniczna traktuje ich wszystkich na równi jako osoby, które uciekają przed piekłem wojny.
Podobne
- Oskar Szafarowicz o artykule Vibez. "Zaczynam się bać"
- Plaga fejków o Hamasie na X. Elon Musk zadziwia komentarzem
- Czy X dba o swoich użytkowników? Maja Staśko pokazała, jak jest
- Więzienie za fake newsy o imigantach. To pierwszy taki wyrok w Hiszpanii
- Hejterzy pomylili Willa Smitha z Willem Smithem. "Ja robię gry wideo"
Pomoc uchodźcom oferuje wielu wolontariuszy, ludzi dobrego serca. Na granicy polsko-ukraińskiej każdy, kto tego tego potrzebuje, może uzyskać pomoc - ciepłe jedzenie, odzież, transport w bezpieczne miejsce. Niestety, to tylko jedna strona medalu. Z drugiej strony mamy mobilizację rasistowskich grup, które urządzają polowania na osoby o kolorze skóry innym niż biały.
Co się stało w Przemyślu?
Z relacji dziennikarzy "Wyborczej" i "OKO.press" wynika, że we wtorek 1 marca w centrum Przemyśla pobito kilku obcokrajowców. Było to trzech obywateli Indii, których zaatakowała grupa pięciu mężczyzn. - Jeden z poszkodowanych trafił do szpitala - poinformował PAP Bartosz Wilk z zespołu prasowego podkarpackiej policji.
Według relacji "Wyborczej" centrum miasta miały patrolować grupy ubranych na czarno mężczyzn - byli to kibole klubów Polonia Przemyśl, Czuwaj Przemyśl i JKS Jarosław. Świadek wydarzeń w Przemyślu stwierdził, że napastnicy jeździli po ulicach samochodami. Mieli kije bejsbolowe, butelki i wykrzykiwali rasistowskie hasła.
Na miejscu w Przemyślu była Anna Mikulska z "OKO.press". Z relacji reporterki wynika, że do ataku miało dość pod dworcem kolejowym, a ofiarami napaści mieli również zostać aktywiści z niemieckiego oddziału organizacji "Humanity First". Część uchodźców została odesłana do budynku dworca z uwagi na ich bezpieczeństwo. Na nagraniu widzimy interweniujących funkcjonariuszy policji.
Służby dementują plotki o zagrożeniu ze strony uchodźców
Dlaczego w Przemyślu doszło do rękoczynów? Jak podaje na Twitterze Podkarpacka Policja, w mediach społecznościowych zaczęły się pojawiać fałszywe informacje, jakoby w Przemyślu i powiatach przygranicznych doszło do poważnych przestępstw: włamań, napaści i zgwałceń. Jest to nieprawda. Policja nie odnotowała zwiększonej ilości przestępstw w związku z sytuacją na granicy.
Komunikaty służb niewiele zadziałały, bo wiele osób nie potrafi odróżniać fejk newsów od prawdy. Właśnie dlatego na ulice miasta wyszły "patrole obywatelskie".
Beata Górka-Winter, analityczka i doktor nauk społecznych w zakresie nauk o polityce, informuje o sabotażystach, którzy od dawna tworzyli atmosferę strachu terenach przygranicznych.
Nastroje antyuchodźcze podkręcają politycy skrajnej prawicy. Poseł Konfederacji Robert Winnicki rozpowszechnia fejki o ukraińskich kobietach i dzieciach, które są bite przez młodych mężczyzn. Cóż, nie od dzisiaj wiadomo, że dla konfiarzy uchodźcą jest tylko ta osoba, która ma biały kolor skóry. Jeśli jesteś osobą ciemnoskórą, to nie uciekasz przed wojną, tylko chcesz gwałcić i rabować. Witamy w czarno-białym świecie.
Grupa nienawiści na Facebooku
Ogromny strumień nienawiści w kierunku uchodźców płynie z grupy na Facebooku o nazwie Inżynierowie Przemyśl. Jej członkowie, których jest ponad 12 tys., nakręcają panikę, sieją dezinformacje i promują poglądy antyuchodźcze. Można odnieść wrażenie, że Przemyśl zamienił się w oblężoną twierdzę. Członkowie społeczności organizują się, aby patrolować okolice miasta w poszukiwaniu osób ciemnoskórych.
Na grupie popularny jest fejk news o tym, jakoby grupa mężczyzn o "arabskich rysach twarzy" zaatakowała Polkę w pociągu. Rewelacje zdementowało PKP Intercity, ale po co to tym mówić, skoro lepiej jest podsycać panikę?
Od nastrojów antyszczepionkowych do antyuchodźczych
Polska wykazuje ogromne wparcie dla pogrożonej w wojnie Ukrainie, co wywołuje wściekłość na Kremlu. Akcja dezinformacyjna w polskich mediach społecznościowych jest bez wątpienia elementem wojny hybrydowej, której celem jest zdestabilizować nasz kraj od środka. Kto podda się putinowskiej narracji, ten już przegrał.
Dzień po incydentach w Przemyślu Instytut Badań Internetu i Mediów Społecznościowych wydał komunikat. Czytamy w nim, że w ciągu ostatnich 24 godzin odnotowano ponad 120 tys. prób dezinformacji w polskich social mediach w temacie wojny w Ukrainie. Jest to wzrost incydentów o 20 000%.
Analitycy zauważyli drastyczną radykalizację grup antyuchodźczych działających w kanałach osób sceptycznie nastawionych do szczepień. Główny przekaz buduje zagrożenie wewnętrzne na terenie kraju.
Jarosław Wolski, analityk obronny, w rozmowie z historykiem Piotrem Zychowiczem powiedział:
W jaki sposób rozprawiać się z putinowskimi trollami? Oto prosta instrukcja:
Źródła: wydarzenia.interia.pl/rzeszow.wyborcza.pl/oko.press
Popularne
- Jelly Frucik zablokowany na TikToku. "Ryczę i jestem w rozsypce"
- Kim są "slavic dolls"? Śmiertelnie niebezpieczny trend na TikToku
- Quebonafide ogłosił finałowy koncert? "Będzie tłusto"
- Były Julii Żugaj szantażował jurorów "Tańca z gwiazdami"? Szalona teoria fanów
- Amerykanie nie umieją zrobić kisielu? Kolejna odsłona slavic trendu
- Jurorka "Tańca z gwiazdami" węszy romans? "Ja nie widzę tej relacji"
- Chłopak Seleny Gomez się nie myje? Prawda wyszła na jaw
- Agata Duda trenduje za granicą. Amerykanie w szoku
- Podgrzej pizzę na PlayStation 5. Pizza Hut prezentuje nietypowy gadżet